19 obiektów w ciągu dwóch ostatnich dni skontrolowali siedleccy policjanci. Pouczono kilkadziesiąt osób, które nie miały zasłoniętych ust i nosa.
– Na razie nie nakładamy mandatów. Staramy się uświadamiać osoby i pouczać je. Tłumaczymy, że noszenie maseczki to przejaw odpowiedzialności za siebie i innych – tłumaczy rzeczniczka siedleckiej policji Agnieszka Świerczewska. – Nie ma dla nas znaczenia czy to osoba starsza czy nastoletnia. Jedni i drudzy powinni zakrywać nos i usta.
Rzeczniczka przyznaje, że na klientów skarży się obsługa sklepów. Często kupujący nie zwracają uwagi na prośby z ich strony o założenie maseczki.
Nieco lepiej sytuacja wygląda w autobusach MPK. Tam odsetek pasażerów, którzy nie noszą maseczek jest niewielki. To między innymi dzięki temu, że w pojazdach zamontowano specjalne komunikaty głosowe. Kierowca włącza je, kiedy widzi, że pasażerowie nie stosują się do rozporządzenia nakazującego zakrywanie nosa i ust.
Bo nie mają żadnych podstaw prawnych aby nakładać mandaty 🙂
O ile mi wiadomo, ani sprzedawcy ani kierowcy ani też nawet sanepid czy policja nie nabyli w drodze najnowszego rozporządzenia żadnych praw do narzucania innym noszenia lub nienoszenia jakiś masek. Póki co w istniejącym stanie prawnym nakaz zakrywania ust i nosa wprowadzony przez rozporządzenie a nie ustawę nie ma mocy prawnej, czyli zwyczajnie jest NIELEGALNY co zostało już orzeczone przez sąd w Kościanie: Wyrok (II W 71/20).
W związku z tym osoba, która nie wpuszcza do sklepu bądź odmawia obsługi podlega odpowiedzialności karnej z art 135 kw i 138 kw oraz art 41 KRP.
Natomiast funkcjonariusz publiczny, który egzekwuje NIELEGALNY/NIEZGODNY Z PRAWEM nakaz poprzez nałożenie mandatu karnego popełnia przestępstwo z art 286 kk. czyli oszustwo i wyłudzenie za co grozi od 6 mies. do 8 lat pozbawienia wolności. Każdy obywatel ma prawo wylegitymować takiego funkcjonariusza i zgłosić łamanie przez niego prawa odpowiednim organom, takim jak sąd i prokuratura.
Może też zachować się zgodnie z rozsądkiem i nosić maseczkę – proste. A jak wolisz bawić się w prawo to KK art 160 $1 "Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
"na bezpośrednie" – klucz
ludzie zacznijcie szukać informacji na własna rękę przejrzyjcie statystyki śmiertelności z ostatnich 5 lat a wnioski wyciągniecie sami. czy mamy z PANDEMIĄ korona wirusa czy epidemią strachu. wyłączcie tvn\ tvp \polsat i zacznijcie sami szukać i łączyć fakty
A gdzie tej prawdy szukać? Słucham specjalistów, lekarzy, ekspertów, naukowców zajmujących się koronawirusami od dziesiątek lat. Widzę statystyki w innych krajach i obowiązujące tam zasady. Wnioski są jednoznaczne i zatrważające. Czy może mam wierzyć w komentarze opłacone przez Rosjan? Pełno ich w lokalnych mediach, zwłaszcza tych prowincjonalnych, gdzie przypadków nie było za wiele.