Miasto zamówiło 1300 maseczek ochronnych. To w związku z kolejnymi przypadkami zachorowań na koronawirusa.
– W poniedziałek zdecydowałem o zakupie maseczek ochronnych dla mieszkańców. W pierwszej kolejności chciałem zamówić 6 tysięcy, ale we wtorek okazało się że maseczek może być maksymalnie 1200 i po 21 złotych – mówi Andrzej Sitnik, prezydent. – Sprawdzamy dostępność i możliwości – dodaje.
Ktoś robi niezły interes na tych maseczkach – kilkuset procentowy wzrost ceny tez powinien być objęty kontrolą – nagły i drastyczny wzrost kosztów produkcji ??
I po co to, jeśli nic się nie dzieje?
Głupota. Maseczki są nieskuteczne, a nawet niezalecane przez specjalistów. Ponadto, pomijając to, że nie chronią, po pewnym czasie noszenia stają się siedliskiem bakterii i grzybów.