Od wczorajszego popołudnia do dzisiaj do godz. 12, rodzice i nauczyciele zebrali ponad 400 głosów poparcia za Przemysławem Anusiewiczem. Dotychczasowy dyrektor SP nr 4 nie został ponownie wybrany na tę funkcję.
Konkurs odbył się wczoraj. Anusiewicz był jednym kandydatem, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że 6 członków komisji konkursowej (przedstawiciele urzędu miasta i kuratorium) wstrzymało się od głosu, a za jego kandydaturą głosowało 5 osób (przedstawiciele nauczycieli, rodziców, ZNP).
W efekcie decyzję o tym, kto będzie dyrektorem „Czwórki” podejmie prezydent Siedlec.
– Nie możemy się z tym pogodzić – mówią jednym głosem nauczyciele i duża część rodziców. – Dla nas to niezrozumiałe rozgrywki. Jesteśmy oburzeni tym, co się stało. Po co psuć coś, co się sprawdza i świetnie działa? – pytają.
I wyliczają zasługi Anusiewicza: zdobycie środków na remonty korytarzy, zagospodarowanie terenu wokół szkoły, wyposażenie klas w tablice interaktywne, ale też organizacja imprez – wśród nich Dyktanda Siedleckiego.
Dzisiaj padają tylko pytania, ale jutro niezadowolenie będzie wyrażone inaczej. Podczas sesji miejskiej.
– Przyjdziemy z transparentami, pokażemy mieszkańcom, radny i prezydentowi, że dyrektor nie został sam. Napisaliśmy petycję, w której zwracamy się do władz miasta, aby stanowisko dyrektora naszej szkoły powierzyć właśnie Przemysławowi Anusiewiczowi. Jesteśmy zadowoleni z jego pracy.
Według grupy protestujących osób, niewybranie Anusiewicza to kara za zamieszanie z przenoszeniem klasy 3b do SP nr 2. W związku z reformą oświaty, każda szkoła podstawowa musiała przesunąć klasy do wygaszanych gimnazjów. Dyrektor wybrał do „Dwójki” klasę, która miała „specyfikę integracyjnej”, ale po proteście rodziców przyznał, że w szkole jest miejsce na dla obu oddziałów. Rodzice dzieci zaczęli walczyć o pozostawienie klasy i ostatecznie to uzyskali.
– Przeczuwaliśmy, że dyrektor może nie wygrać konkursu – przyznają protestujący. – Zrozumieliśmy to kiedy ostatecznie nie otwarto „zerówki” w naszej szkole. Prezydent zabrał ją mimo że było dużo podań – wyliczają.
Sam Andrzej Sitnik nie chce szeroko komentować sprawy. Decyzję komisji określa jako niezależną.
– Jako prezydent muszę to respektować i nie będę ani komentował, bo nie mam do tego prawa, ani nie chcę tego komentować. Nie uczestniczę w pracach komisji i proszę mnie nie pytać czym ona się kierowała – mówi prezydent.
Nie chciał też ocenić Anusiewicza jako dyrektora, bo jak dodał takie oceny prowadzi kuratorium. Na koniec podkreślił, że w odpowiednim czasie podejmę decyzję, kto będzie dyrektorem „Czwórki”. Dodał, że nie odrzuca żadnej kandydatury także Anusiewicza, ale jednocześnie szanuje decyzję komisji.
Dlaczego szkoła jest taka krzywa?
Siedlczanie chcieli zmiany, większością głosów prezydentem został Sitnik i nadal to samo, na odległość widać manipulację. Panie Prezydencie, trochę pokory, to dopiero początek a już zapomniał Pan o obietnicach zmiany. Kuratorium daje ocenę celującą pracy, a potem wstrzymuje się od głosu. Biedni…nic do powiedzenia nie mają. Pan Skarbnik również. Ludzie…w lustro popatrzcie!!! I jak ma tu być dobrze?!
nie wiem jakimi motywami kieruje się pan prezydent. Z jednej strony nie dziwię się takiej i decyzji i rozumiem. dyrektor namotał w sprawie przeniesienia – sieć szkół to nie tylko kwestia jednej podstawówwki i nie ma miejsca dla takich indywidualnych działań bdez oglądania się na konsekwencje dla całego miasta./
Z drugiej strony dyrektor i sitnik zachowali się w tej sprawie skandalicznie. bardziej anusiewicz. \
ale po co sitnikowi kolejny front walki? to zupełnie bez sensu
Czy dyrektorzy szkół raz na zawsze mają obejmować stołek niczym proboszczowie w kościele?Nie jestem ani za jednym ani za drugim,ale znając realia polityczne każdy otacza się swoimi i to dokładnie widać szczególnie w obecnej polityce.
Anonimowo każdy ma coś do powiedzenia, ale kiedy trzeba zająć stanowisko publicznie – już nie ma tylu chętnych. Czy ktoś wierzy w to, że komisja była naprawdę bezstronna? Że to nie był odwet za zamieszanie z przenoszeniem klasy czy pozbywanie się PiS-u z Siedlec? 400 podpisów rodziców zebranych w 5 godzin mimo wakacji o czymś świadczy. Może o tym, że to był człowiek na właściwym miejscu?
pan dyrektor musi zostać
dobrego dyrektora chcą się pzbyć karygodne
to decyzja dyrektora przyczyniła się, że w szkole powstała taka świetlica i ma takie warunki i opiekę, że moje dzieci przychodzą obecnie z uśmiechem na twarzy i nie chcą z niej wychodzić. Bo to trzeba chcieć a nie na zasadzie odwalić chałturę. Człowiek zaangażowany w swoją pracę i obowiązki. Nie zrozumiała decyzja komisji (czytaj instrukcji dla komisji przez p. Prezydenta) …
400 podpisów świadczy o kilku napalonych mamuśkach, które bez żenady biegały po Nowym Świecie i wciskały listy nieznajomym ludziom nie związanym ze szkołą… Cała ta akcja jest niegodna uwagi… Pan szanowny dyrektor (kiedyś również z nadania) jakby miał odrobinę klasy i honoru to już dawno by przerwał to przedstawienie i się wycofał. Niestety troszkę go znam i wiem, że go na to nie stać…