Odwołany w piątek przez radę nadzorczą prezes Agencji Rozwoju Miasta Siedlce spotkał się z dziennikarzami.

– Po 28 latach pracy w Siedlcach, pewien okres mojej kariery zawodowej w mieście się kończy. Od 22 lutego nie jestem już prezesem Agencji Rozwoju Miasta Siedlce. To był najwspanialszy okres mojej pracy, czuliśmy moc działania. Szanuję decyzję rady i prezydenta. Trzymam kciuki za nowego prezesa – powiedział podczas konferencji prasowej Grzegorz Orzełowski.

Były prezes odniósł się do słów jakie padły dzisiaj pod adresem jego i spółki. Jako powód odwołania podano m.in. to, że przy prawie 6,8 mln zł straty pracownikom przyznawano nagrody i premie.

Premie dla pracowników.20-procentową premię, uznaniową dostawali wszyscy pracownicy ARMS. Tak było też przy poprzednich władzach. – Kilkunastu z nich jest na najniższych krajowych, a pracujemy 7 dni w tygodniu. Pracownicy ARMS zarabiają najmniej w porównaniu do innych spółek – wyliczał.

Nagrody. – W Agencji nie ma pieniędzy stażowych, „trzynastki”, więc te nagrody służyły docenieniu za 12 miesięcy pracy. Uzyskaliśmy dwa razy dofinansowanie z ministerstwa sportu – wyliczał były prezes.

Ryczałty samochodowe dla 14 osób Grzegorz Orzełowski tłumaczył tym, że auta spółki są już w złym stanie i często się psują, a ARMS zarządza 4 obiektami. Ryczałty w kwocie 200 zł prezes zastał po przednich władzach spółki.

Były prezes podkreślił, że sam nie dostawał premii, nagród ani nie korzystał z ryczałtu na samochód.

Grzegorz Orzełowski dodał, że w kwocie prawie 6 mln 760 tysięcy straty prawie 5,5 miliona to kwoty, na które nie miał wpływu (amortyzacja i podatek od nieruchomości). Większa strata w 2018 (w odniesieniu do 2017) wynikała z tego, że w ubiegłym roku podniesiono najniższe wynagrodzenie.

Orzełowski odniósł się też do zasadności utworzenia stanowiska dyrektora ds. inwestycji.

– W ubiegłym roku ówczesny prezydent Wojciech Kudelski zaproponował, aby w Agencji powstało stanowisko dyrektora ds. inwestycji. Ono powstało. Prezydent zaproponował osobę, która jego zdaniem sprawdzi się w tej materii. Tak się stało. Wśród kompetencji dyrektora było pozyskiwanie inwestorów, szukanie oszczędności i analiza umów – powiedział.

Były prezes dodał, że w najbliższym czasie ARMS stanie przed perspektywą budowy stadionu lekkoatletycznego.

Agencja Rozwoju Miasta Siedlce nie ma żadnych niespłaconych zobowiązań wobec pracowników czy kontrahentów. W tej chwili na koncie spółki jest blisko milion złotych.