Radna przeprosiła swoich wyborców, że nie zagłosuje ws. budżetu, ale wytłumaczyła to tym, że obawia się, że jej decyzja, bez względu na to jaka, mogłaby doprowadzić do rodzinnych tragedii.
W związku z tym, że jestem od ponad roku postawiona pod presją zniszczenia dorobku moich 32 lat pracy zawodowej, czego dopuszczają się na mnie osoby mieniące się przyjaciółmi byłego prezydenta Siedlec, a teraz twierdzą że działają w imieniu obecnych władz.
Obawiam się, że dziś mam zaburzony obraz co jest złe a co jest dobre. Jestem w sytuacji kiedy nie jestem w stanie jasno rozpoznać gdzie leży prawda, a moja decyzja podjęta pod tak wielką presją, może przyczynić się do utraty pracy wielu osób. Często jedynych karmicieli rodziny.
Dlatego nie jestem w stanie zająć dziś stanowiska w sprawie zmian w budżecie.
Ta wielka presja, która jest moim udziałem powoduje, że sprawę swoją kieruję do odpowiednich organów i kompetentnych jednostek w celu rozpoznania.
Dlatego dziś nie będę głosowała ani za ani przeciw, mimo że moja komisja dała pozytywną ocenę tym decyzjom. Nie przystąpię do głosowania wyjmując kartę, bo miałabym być może, na sumieniu ludzkie nieszczęście.
Dlatego proszę tu u i teraz o przebaczenie moich wyborców, że nie zajmuję stanowiska, ale jest to ponad moje siły.
pani radna nie wiedziała, że radni uchwalają budżet miasta i że będzie współdecydować o tym, na co idą miejskie pieniądze? szkoda…
Po tam oświadczeniu czas na rezygnację z funkcji radnej , PIS sam powinien taką Panią usunąć niech się zajmie tym co potrafi i nie pcha się tam gdzie nie powinna
Ewidentnie nie nadaje się na radną
Najlepiej nie głosować i nie ponosić odpowiedzialności. Żałosne.
Orzełowska nie nadaje się do funkcji, którą sprawuje i powinna oddać mandat.
To jakaś paranoja……. Bycie radną to nie jest zabawa.
"Często jedynych karmicieli rodziny."
Skoro to pomad Pani siły to chyba nie jest to funkcja dla Pani. Może myślała Pani, że jak wygra Tchórzewski to będzie tylko przyklepywanie samego "dobra", kolejnych kredytów by na papierze wyglądała budżet ładnie. Niestety, ale radni czasem muszą zrobić coś czego nie chcą, bo nie ma radnego który podniesie rękę za zwolnieniami ot tak dla kaprysu. Niestety czasem trzeba zwolnić jedną osobą, by za chwilę nie trzeba było zwalniać 10. Trzeba umieć podejmować trudne decyzje, a jak się tego nie umie to trzeba chyba spojrzeć w lustro i powiedzieć, że to nie dla mnie. Bo przepraszam, ale kasę Pani weźmie tylko za siedzenie w fotelu? To jest marnowanie pieniędzy podatników, bo każdy umie siedzieć i powiedzieć, że głosowanie go przerasta.
Sumienie trzeba było mieć będąc Z-cą Dyr – wcześniej Kierownikiem, a w oświadczeniu pierwsze zdanie jest kłamliwe i wszystko na ten temat.