Trwa sesja rady miasta. W tej chwili trwa dyskusja nad podjęciem uchwały w sprawie wieloletniej prognozy finansowej Miasta Siedlce na lata 2019-2035.

Projektu nie opiniowały komisje sportu i kultury, gospodarki miejskiej, edukacji, które zdjęły z porządku obrad, komisja spraw społecznych nie wydała opinii, komisja finansów pozytywnie zaopiniowała projekt bez autopoprawki, autopoprawkę oceniła negatywnie.

Skarbnik Kazimierz Paryła

Dokument ten jest jednym z najważniejszych dokumentów gdyż określa działania miasta do momentu, w którym posiadamy zobowiązania finansowe. Nieprzyjęcie tego dokumentu może spowodować negatywne opinie jeśli chodzi o kręgi finansowe, banki, będzie to sygnał, że coś się złego dzieje. Bardzo proszę, aby bardzo odpowiedzialnie i dla dobra miasta przyjąć ten dokument z tą poprawką, aby miasto normalnie mogło funkcjonować.

Radny Maciej Nowak

Chciałbym zwrócić uwagę, że prezydent swoimi poprawkami praktycznie stworzył swój budżet autorski, w którym oferuje cięcia, cięcia i jeszcze raz cięcia o ponad 6 milionów 800 tysięcy. Z niektórymi zmniejszeniami wydatków jestem w stanie się zgodzić, niestety większość z nich pociąga utratę pracy i ja się z tym nie zgadzam. Wymienię najważniejsze cięcia w kulturze: MOK o 300 tysięcy, CKiS o 417 tysięcy, Biblioteka o 300 tysięcy. Rozumiem, że prezydent rozmawiał o tym z dyrektorami i oni zaakceptowali te zmiany. A to na pewno pociągnie za sobą zmniejszenie etatów. Na sport zmniejszenia o prawie 3 miliony, to zostawię bez komentarza.

Radny Mariusz Dobijański

Będę głosował przeciwko uchwaleniu budżetu na 2019 rok jeśli będą odrzucone poprawki prezydenta i nie zostaną dokonane te zmiany. Chcę zaznaczyć, że nie wszystkie zmiany mi się podobają, ale zdaję sobie sprawę, że znaleźliśmy się w sytuacji, w której nie mamy wiele innych możliwości. Te koszty, które musimy ponieść bolą. Od wielu lat nie zrealizowaliśmy budżetu po tej stronie dochodowej. Około 300 milionów mamy w tej chwili zadłużenia. Dziś państwo z PiS negujecie konieczność oszczędności nie licząc się z koszami, bo takie będziemy musieli ponosić. To co państwo robicie jak stwierdzenie Jacka Myszkowskiego, że musi nauczyć się inaczej głosować, bo zawsze była na tak, a teraz będzie zawsze będzie głosował przeciw czy rozsyłanie smsów. To są dla mnie intencje na to, że państwo nie do końca chcecie zabiegać o bezpieczeństwo finansowe samorządu. Czy prawdą jest to, że chcecie aby wszedł tu komisarz? Odrzucając te zmiany doprowadzicie do tego, że w przyszłym roku prezydent nie będzie miał wyjścia i będzie musiał wystąpić o kolejny kredyt lub obligacje. To jest pewne. Tylko zaciągnięcie kolejnych zobowiązań może okazać się niemożliwe, bo już dziś nie można było przekonać banków do kupna obligacji. Jesteśmy tu za karę, że zlekceważyliśmy sygnały ostrzegawcze. Nic nie robienie to komfort, na który nie możemy sobie pozwolić. Proszę, abyście państwo spojrzeli nieco dalej niż nakazy partyjne. To są bolesne cięcia ale niezbędne.

Radna Magdalena Daniel

Nikt nie lubi cięć, bo one są bolesne. Ale operacje polepszające zdrowie lub ratujące życie też są bolesne. Jest taki dobry zwyczaj, aby nowemu szefostwu dać sto dni na to, by zaprowadził porządek, a przynajmniej zorientował się w temacie. Dajmy się te sto dni i dopiero wtedy zacznijmy dyskutować. Oczywiście oceniajmy, działajmy, ale dajmy się ogarnąć.

Radna Anna Sochacka

Prezydent Andrzej Sitnik to nie jest nowy prezydent, który dzisiaj rozpoczął pracę. To jest były radny, który przez cztery lata doskonale znał kondycję miasta. I proszę się nie użalać, bo wczoraj na komisji użalał się pan, że co pan zastał w mieście. Pan doskonale wiedział jaka jest sytuacja, inwestycje, zadłużenie. I tutaj trzeba się wziąć do roboty. Parę razy słyszałam, że ma pan pomysły więc ja na nie czekam. Przykro mi, że radny Mariusz Dobijański mówi o smsach jakiś, jakimś komisarzu o którym nigdy nie było mowy. To jest znowu straszenie przez Platformę, że my czekamy na to by komisarz przyszedł. Proszę zauważyć, że na sesji dotyczącej obligacji byliśmy łaskawi i wstrzymaliśmy się od głosu, aby dać szansę nowym radnym. Czy kiedyś nie było problemów na koniec roku w płynnością? Ja przez osiem lat słyszałam od skarbnika, że nie da się oszczędzać poprzez cięcia, bo za tym stoją ludzie i umowy. I tu nagle się tnie, tego nie rozumiem.

Randy Mariusz Dobijański

Były prezydent Wojciech Kudelski ciągle mówił, czemu ja straszę tych naszych mieszkańców. A dziś mamy czarno na białym, że jeśli nie przyjmiemy tego projektu to bez dodatkowych kredytów nie ma szans na to by miasto dalej funkcjonowało jak do tej pory. Tniemy tam gdzie dzisiaj jest to możliwe i jestem przekonany, że to nie są ostatnie cięcia. I to jest konsekwencja ostatnich lat rządzenia. I dzisiaj możemy podjąć trudne decyzje, które kosztują 10 procent budżetów placówek kultury, ale być może za rok jak wejdzie komisarz to on będzie ciął tylko po tym, tylko po kulturze, organizacjach pozarządowych. I on nie będzie miał dylematów, że ktoś traci pracę. Czy ja straszę? Nie. Ja informuję o konsekwencjach. I to nie jest komfortowe, bo ja nie jestem piewcą cięć ani w oświacie ani w kulturze, bo także korzystam z kina, teatru, czytam książki.

Radny Robert Gryczka

Mi również nie podobają się niektóre pozycje w tym wniosku z tymi cięciami. Mógłbym powtarzać za wieloma radnymi wymieniając te rzeczy. Szedł pan do wyborów z hasłem, że chce pan rozmawiać ze wszystkimi, natomiast widzę cyfry, które nie są konsultowane w nikim jak na przykład obcięcie kosztów utrzymania placów zabaw. To jest kwestia bezpieczeństwa, na tym nie można oszczędzać. Obcięcie nagród w konkursie plastycznym dla osób niepełnosprawnych to też nie powinno mieć miejsca. Jest wiele rzeczy, w których można poszukać oszczędności, ale są rzeczy których zrobić nie wolno. Jak również w imprezach, które promują miasto jak hosanna festiwal czy festiwal organowy to jest ścięta do zera.

fot. Tygodnik Siedlecki