Podczas wczorajszych centralnych uroczystości z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, pod Pomnikiem Wolności powitano wszystkich poza… prezydentem elektem.

„Wolne wybory to największy dowód na niepodległość kraju, a oni zachowują się tak, jakby ich nie było.” „Słabo.” „Co to za kultura, że przy okazji tak pięknej i ważnej uroczystości nie powitano Andrzeja Sitnika?” „Niestety, zero klasy” – można było usłyszeć wczoraj pod Pomnikiem Wolności.

Wszystko przez to, że prezydent elekt został pominięty podczas powitania gości pod Pomnikiem Wolności choć powitano przedstawicieli wszystkich instytucji.

Uroczystość poprowadził – zgodnie z wieloletnią tradycją, naczelnik gabinetu prezydenta i rzecznik prasowy Dariusz Dybciak. Co ciekawe, na kartce, którą miał przed sobą i z której czytał, wpisano powitanie także przyszłego prezydenta.

O nowym prezydencie w swoim przemówieniu wspomniał później Wojciech Kudelski, ale również bez wymieniania nazwiska.

„Dziękuję wszystkim, którzy ze mną współpracowali. Dziękuję władzom kościelnym i wszystkim, którzy dawali swój wyraz temu, że bliskie jest im nasze miasto, nasza ojczyzna. Dziękuję za wybór na stanowiska radnego sejmiku. Chcę też złożyć najlepsze gratulacje i życzenia nowo wybranej radzie miasta Siedlce i prezydentowi elektowi. Niech dobrze dbają o nasze miasto, o sprawy miasta. Niech nie stracą żadnej szansy na jego rozwój. Cieszmy się naszą wolnością. Cieszmy się naszym miastem. Dbajmy o Polskę. Część Boże wszystkim.”

Andrzej Sitnik i członkowie Bezpartyjnych Siedlec złożyli później kwiaty pod pomnikiem.

Przypomnijmy, że nowy prezydent Siedlec obejmie urząd do 23. listopada. Do tego dnia musi się odbyć sesja, na której Andrzej Sitnik złoży ślubowanie. Kadencja nowej rady miasta i prezydenta potrwa 5 lat.