Wielkimi krokami zbliża się rekrutacja do jedynego miejskiego żłobka. Od 4 do 20 kwietnia rodzice będą mogli składać karty zgłoszeń.
– Przygotowaliśmy około 70 miejsc i są to miejsca dla dzieci w różnym wieku, czyli dla maluszków, grupy średniej i dla dzieci powyżej 2 roku życia – mówi dyrektorka placówki Jolanta Kaczyńska. – Kryteria, które rodzice muszą spełniać, aby dziecko dostało się do placówki są punktowane, a są to między innymi praca zawodowa, niepełnosprawność w rodzinie, wielodzietność czy samotne wychowywanie dziecka – dodaje.
W ubiegłym roku do żłobka nie dostało się sto pięcioro dzieci, a co roku na liście rezerwowej jest ponad 50 nazwisk. Na drugi miejski żłobek nie ma co liczyć.
– Powstaje dużo miejsc w żłobkach niepublicznych, do których miasto dokłada 600 zł miesięcznie na dziecko – mówi naczelnik wydziału polityki społecznej Leszek Borkowski. – Z naszych analiz wynika, że kwota dotacji to prawie połowa kosztów utrzymania w placówce miejskiej. Dodatkowo kilka nowych placówek prywatnych jest w trakcie uruchamiania. Myślę, że od września przybędzie co najmniej 50 miejsc – dodaje.
Opłata miesięczna w siedleckim żłobku miejskim za pobyt wynosi 160 złotych za 10 godzin plus wyżywienie. W placówkach prywatnych ceny wahają się od 300 do 550 złotych (jeśli żłobek korzysta z programu rządowego „Maluch plus” ceny są niższe.
A rejestr wszystkich żłobków i klubów w Siedlcach jest dostępny pod adresem empatia.mpips.gov.pl
Do żłobka przyjmowane są dzieci od ukończonego 20 tygodnia do 3 lat. Siedlczanie najczęściej posyłają półtoraroczne maluchy. Karty zgłoszeń będą rozpatrywane od 7 do 16 maja.
Myślę, że to temat niezmiernie istotny dla młodych małżeństw. Zapewnienie opieki dla pociech jest istotnym elementem możliwości podjęcia pracy lub jej kontynuacji przez młodych rodziców. To zadanie powinno być priorytetem dla rządzących. Z moich informacji wynika, że radny Sitnik ma koncepcję na powstanie nowej placówki tego typu w naszym mieście.
Jaka nerwówka? Rodzice, którzy zaledwie tylko pracują uczciwie mogą sobie pomarzyć o Publicznym Żłobku.
Punkty się dostaje za życie bez ślubu, posiadanie mnóstwa dzieci (co mnie to obchodzi Państwo mi na nie wszystko da), zasiłki z MOPSÓW i innych i najlepiej niebieską kartę na policji. Wtedy się zgarnia pulę.
A tak, pracuj, pracuj, pracuj.
Albo zostań jakimś kierownikiem w urzędzie.