4 marca, przy współpracy z Fundacją Wolność i Demokracja Agencja Rozwoju Miasta Siedlce i Urząd Miasta Siedlce zorganizowali Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Dla tych, co żyli w cieniu swojej chwały, dla tych, o których historia długo milczała.
Sprzedano wszystkie 350 pakietów, w których uczestnicy otrzymali pamiątkowy medal, opaski na rękę, materiały reklamowe oraz koszulkę z wizerunkiem rtm. Witolda Pileckiego. W Biegu Pamięci udział wzięło ponad 400 osób, które pokonały symboliczny dystans 1963 metry, symbolizujący rok, którym zginął ostatni Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. Lalek.
Ze względu na charakter wydarzenia był to bieg rekreacyjny, bez rywalizacji sportowej, w którym udział wzięli mieszkańcy z ponad 40 pobliskich miejscowości, m. in.: z Łosic, Mińska Mazowieckiego, aż po Warszawę, siedleccy harcerze z Hufca ZHP „Podlasie”, CrossFitG4, uczniowie klasy wojskowej z „Elektryka”, Grupa Rekonstrukcji Historycznych NSZ „PODLASIE”, Miejskie Przedszkole nr 9, Stowarzyszenie Jednostek Strzeleckich STRZELEC, Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych Start, Szkoła Podstawowa im. Żołnierzy Wyklętych w Borkach Kosach, Triathlon Siedlce Club, Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Siedleckiej, XXVII Oddział Siedlce Związku Polskich Spadochroniarzy, Yulo Run Team Siedlce i wiele innych klubów, stowarzyszeń, szkół i firm.
Trasa biegu poprowadziła ulicami naszego miasta. Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej z pochodniami oraz wszyscy uczestnicy ruszyli kilka minut po godzinie 18:00 z ulicy Prusa na wysokości budynku nr 30, gdzie podczas okupacji niemieckiej swoją siedzibę miało Gestapo, a o fakcie tym przypomina pamiątkowa tablica na ogrodzeniu. Bieg prowadził ulicą Prusa – Wiszniewskiego (wzdłuż parku miejskiego) – Starowiejską – Floriańską, aż do Skweru Wileńskiego.
Wszyscy uczestnicy biegli w jednym celu, biegli, by oddać hołd żołnierzom, którzy zginęli w nierównej walce o wolność Polski. Najmłodszym uczestnikiem był 3-letni Wiktor, co było pięknym przykładem na to, że w naszym mieście już od najmłodszych lat wpajane są wartości patriotyczne. Wielkie podziękowania kierujemy w stronę 53. batalionu Lekkiej Piechoty z Siedlec za pomoc i zaangażowanie, udział w biegu z pochodniami oraz przygotowanie pysznej grochówki i ciepłej herbaty dla wszystkich uczestników i zgromadzonych na mecie mieszkańców Siedlec.
Gościem specjalnym wydarzenia był Pan Bogusław Łabędzki – Specjalista Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN Białystok, który po krótce przybliżył nam historię niezłomnych, którzy przez lata żyli prawem wilka, lecz dziś historia już o nich nie milczy.
reklama AMRS
Czy Specjalista Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN Białystok wspomniał także zebranym o oddziale dowodzonym przez kpt. Romualda Rajsa, który spalił pięć wsi byłego powiatu Bielsk Podlaski (Zanie, Zaleszany, Końcowizna, Szpaki, Wólka Wyganowska) zabijając w okrutny sposób 82 osoby w tym kobiety, dzieci i starców? Czy wspomniał o tym, że Zygmunt Szendzielorz ps. „Łupaszka” wymordował w odwecie we wsi Dubinki 27 osób w tym kobiety i dzieci? Wspomnieć chyba powinien, gdyż „Łupaszko” był dowódcą 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej na której m.in.cześć stoi pomnik na którym zakończył się bieg.
Zamordowani? Egzekucja komunistycznych konfidentów. Słuszna!
Dziecka, które nie miało ani jednego dnia też nazwiesz komunistycznym konfidentem? Albo 5-letniego Michała Niczyporuka, który za to, że stanął w obronie swojej matki został spalony żywcem razem ze swoim ojcem?
Potrafisz jeszcze przeczytać coś bardziej merytorycznego od kłamliwej propagandy polskich nacjonalistów?
Do organizatorów Biegu Pamięci
Cieszę się, że znajdują Państwo każdą okoliczność aktywizacji fizycznej Siedlczan, ale czy w świetle faktów historycznych dopuszczalne jest łączenie wielce zasłużonych dla naszego krajów oficerów z ludźmi, którzy splamili honor polskiego munduru krwią niewinnych ofiar?
Rotmistrz Pilecki z pewnością nie zasłużył sobie na to, aby na jego plecach upamiętniano także Burego, Łupaszkę, Ognia, Toma i wielu innych, których działania IPN określił jako mające znamiona ludobójstwa.
Rotmistrz Pilecki, czy gen. Emil Fieldorf NIE BYLI żołnierzami wyklętymi!
O to krótki wycinek "walk z poprzednim ustrojem" przez WYKLĘTYCH:
23.06.1944 oddział Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka” wymordował we wsi Dubinki 27 osób w tym kobiety i dzieci. Ofiarą zbrodniarzy padła między innymi Anna Górska z 4 letnim synem.
13.04.1945 w miejscowości Horeszkowice oddział NSZ„Sokoła” wymordował 8 przesiedleńców w tym ciężarną kobietę, którą zakopano żywcem.
11.05.1945 oddział Zygmunta Błażejewicza ps. „Zygmunt” spalił wieś Wiluki
27.05.45 w Przedborzu oddział NSZ Władysława Kołacińskiego ps. „Żbik” zamordował 9 ocalałych Żydów w tym kobietę i dziecko.
08.06.1945 oddział NSZ „Szarego” w miejscowości Wierzchowiny wymordował 194 osoby w tym 45 mężczyzn, 84 kobiety i 65 dzieci poniżej 11 lat. Najstarsza ofiara miała 92 lata, najmłodsza 2 tygodnie.
08.07.45 w Opocznie zamordowano 3 Żydów, w tym jednego ocalałego z Auschwitz.
23.06.1945 w miejscowości Maniowa koło Nowego Targu zamordowano 4 osoby narodowości żydowskiej
10.12.1945 w Ostrowsku na słupie telegraficznym powieszono ciężarną Katarzynę Kościelną z d. Remierz za to, że w rozmowie z sąsiadką nazwała „Ognia” bandytą
30.12.1945 w miejscowości Gronków w powiecie nowotarskim zamordowano 6 osób
Józef Kuraś zgwałcił wezwaną z Waksmundu matkę dwójki dzieci – Czubiakową. Odprowadzający ją jego podwładny również ją zgwałcił, a następnie zastrzelił
21.01.1946 w Trybszu zamordowano właściciela młyna Pawła Bizuba oraz jego syna – Jakuba. Obaj byli Słowakami.
28.01.1946 w Nowym Targu zamordowano Żyda Rudolfa Ozorowskiego
30.01.1946 w Porębie Wielkiej powiat Limanowa zamordowano repatrianta ze wschodu – Władysława Godfryda
10.02.1946 zamordowano wójta Gminy Żydowskiej na terenie powiatu Nowy Targ – Dawida Grazgerina
29.02.1946 w Zakopanem zamordowano kierownika Towarzystwa Tatrzańskiego – Żyda
W nocy z 2 na 3.05.1946 w okolicy Krościenka obrabowano a następnie zamordowano 12 osób narodowości żydowskiej. 7 osób zostało rannych.
15..08.1946 zamordowano w Rabce kierownika tamtejszej Straży Pożarnej – Stanisława Mankiewicza
25.08.1946 ze szpitala św. Łazarza w Krakowie porwano Tadeusza Urmanskiego i Eugeniusza Kadrysa. W trakcie napadu zastrzelona została pielęgniarka, Barbara Kowala.
Czy byliby Państwo zainteresowani moją propozycją i w przyszłym roku zorganizowali Bieg Pamięci Żołnierzy, wobec których nie ma żadnej skazy historycznej bez użycia słów żołnierzy wyklętych? Np. ku pamięci wspomnianych przeze mnie oficerów Wojska Polskiego?
Niezasłużona śmierć jaka ich spotkała była pokłosiem krwawych działań bandytów, zatem ich rodziny z pewnością ucieszyłyby się o organizowanych w naszym mieście imprez ku ich pamięci. Proszę to przynajmniej przemyśleć.
Pozdrawiam