Nowe ławki, fontanny, szutrowe alejki – tak mógłby wyglądać zabytkowy park Aleksandria w Siedlcach, gdyby miastu udało się zdobyć dofinansowanie na jego odnowienie.
Niestety wniosek jaki urząd złożył w ministerstwie kultury zdobył za mało punktów, aby samorząd dostał środki.
– My wyliczyliśmy, że dostaniemy jeden procent więcej, a tu tego jednego brakuje. Na szczęście projekt jest nadal w grze – mówi Jarosław Głowacki, wiceprezydent Siedlec. – Złożyliśmy protest i zaznaczyliśmy w którym punkcie się nie zgadzamy, a dokładnie w trzech dziedzinach. Jednym z nich jest chociażby udział pieniędzy od sponsorów prywatnych na działania kulturalne na terenie parku – dodaje.
Ministerstwo kultury protest samorządu odesłało do instancji odwoławczej, którą w tym przypadku jest ministerstwo rozwoju. W najbliższych tygodniach powinna być znana ostateczna decyzja.
– Jeśli decyzja będzie pozytywna to poczekamy na podpisanie umowy na dofinansowanie i w przyszłym roku byśmy mogli remont zaczynać – wyjaśnia Głowacki.
Inwestycję oszacowano na 12 milionów złotych. Zgodnie z projektem w parku mają pojawić między innymi nowe ławki, fontanny, szutrowe alejki i miejsce na koncerty. Byłoby także dokończone ogrodzenie i powstałaby ławeczka księżnej Aleksandry Ogińskiej.
Wszędzie im brakuje. Łukowska do tyłu. Targowica miejska do tylu. Teraz park. Ludzie może dajcie pracę młodym, kreatywnym i inteligentnym. Panie Andrzeju… Pan zaprowadzi tam porzadek.
Odnoszę wrażenie, że dla rządzących w tym mieście nawet gdyby pieniądze leżały na ulicy to i tak mieliby problem by je podnieść. Kredyty… To jest coś, co opanowali do perfekcji.
"szutrowe alejki" – co za id…ta to wymyśla? chyba ktoś kto tym nigdy nie chodzi
Też mam takie zdanie.
byles kiedys w jakims sensownym parku? kostke sie kladzie na wsi i na siedleckich chodnikach. Pojedz na wycieczke do Lazienek Krolewskich. i szukaj kostki.
Cały czas w urzędzie szukają do pracy idź i pokaż jaki jesteś kozak, a nie kozaczysz zza monitora
Szukają ale tylko "fachowców" z PiSu
Ja już kiedyś pisałem, że od tylu lat co starają się o te pieniądze, to odnowili by z własnych do tej pory.Wystarczyło co roku przeznaczać na ten cel około 100-200 tyś. ,kwota w budżecie niezauważalna a co roku coś by zrobili.
Popieram w całej rozciągłości najdłuższej alejki w parku.
Magellanowi oddali ponad osiem milionów. Ile byłoby alejek, chodników i ulic?