Więcej ślubów, więcej narodzin, ale też więcej zgonów i rozwodów. Tak przedstawiają się statystyki Urzędu Stanu Cywilnego w Siedlcach, który podsumował rok 2016.
– Zarejestrowaliśmy 2214 urodzeń, a to oznacza, że w ubiegłym roku urodziło się o 61 maluchów więcej niż w 2015 – mówi Andrzej Leszkowicz, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Siedlcach. – Było mniej więcej po równo chłopców i dziewczynek – dodaje.
Jeśli chodzi o imiona nadawane dziewczynkom, siedlczanie są raczej tradycyjni. Najczęściej nadawane to: Alicja, Zuzanna, Aleksandra, Zofia, Julia, Maja i Amelia, a dla chłopców: Szymon, Jakub, Aleksander, Mikołaj i Antoni.
– Były jednak także oryginalne – mówi kierownik. – Zarejestrowaliśmy dzieci o imionach Nisa, Visenna, Tiamon, Mateu, Aisha, Milan, Adel, Zoja oraz Jonatan – dodaje.
Wzrosła także liczba zawieranych małżeństw. W 2016 odbyło się 607 ślubów, w tym 197 cywilnych. W roku 2015 było ich 583.
– Osiem ślubów udzieliliśmy poza urzędem, ale nie były w niezwykłych miejscach. Pary brały śluby w lokalach, w których później odbywały się przyjęcia – tłumaczy Leszkowicz.
Więcej par decyduje się na śluby, ale jest też coraz więcej rozwodów. Tych siedlecki urząd rejestruje tygodniowo od 10 do 15.
W 2016 roku zmarło 1389 osób, a to o 68 więcej niż w roku 2015. Warto zaznaczyć, że pod Urząd Stanu Cywilnego w Siedlcach należą oprócz miasta także gminy: Paprotnia, Suchożebry, Siedlce i Domanice. Co razem daje około 100 tysięcy mieszkańców.