Gorąco było podczas dzisiejszej sesji. Radny Andrzej Sitnik domagał się zmniejszenia wynagrodzenia prezydentowi Siedlec. Dyskusja przebiegała w częściach. Były przerwy, opinia radcy prawnego i trzy głosowania w jednym temacie.
Zaczęło się od punktu dotyczącego składania wniosków do porządku obrad rady miasta. Radny Andrzej Sitnik chciał, aby wprowadzić punkt dot. głosowania nad zmianą wynagrodzenia prezydenta Siedlec.
– Wniosek ten ma negatywną opinię radców prawnych – powiedział przewodniczący rady miasta Henryk Niedziółka. Nie zgodził się też, aby Andrzej Sitnik przedstawił uzasadnienie do projektu uchwały. Stwierdził, że statut rady miasta nie przewiduje dyskusji w tym punkcie. – Nie udzielam panu głosu. Obieram panu głos – mówił Niedziółka do Sitnika.
– Jako wnioskodawca chciałbym przedstawić uzasadnienie – apelował Sitnik.
– Odbieram panu głos. Może pan mnie za to krytykować – skwitował Niedziółka.
Głos próbował zabrać także radny Mariusz Dobijański, ale i jemu przewodniczący rady miasta nie pozwolił się wypowiedzieć.
– Chcę zgłosić wniosek przeciwny wobec wniosku radnego Sitnika – mówił.
Po tej wymianie zdań przewodniczący zarządził głosowanie. Wzięło w nim udział 16 radnych. Za wprowadzeniem punktu do porządku obrad opowiedziało się 3 radnych, 13 było przeciw. Projekt o zmianie wynagrodzenia nie został wprowadzony. Chwilę później przewodniczący zaskoczył wszystkich zarządzając powtórne głosowanie.
– W związku z tym, że głosowanie już rozpocząłem i dopiero później radni zabierali głos, poproszę o reasumpcję głosowania. Chodzi o moje głosowanie. Mój głos nie był zarejestrowany – tłumaczył przewodniczący.
Ponowne głosowanie faktycznie dało inny wynik. Głosowało tak jak poprzednio 16 radnych, ale tym razem „za” było 2 radnych, a 14 było „przeciw”. Wskazywałoby to na to, że w poprzednim głosowaniu Henryk Niedziółka zagłosował za wprowadzeniem punktu o zmianie wynagrodzenia Wojciecha Kudelskiego.
Na tym temat wynagrodzenia prezydenta nie zakończył się. Powrócono do niego po punkcie 14. Stało się to po tym, jak radny Mariusz Dobijański powołał się na paragraf 11 statutu miasta.
– Chciałem poprosić o interpretację paragrafu 11 punkt 1, z którego wynika, że z wnioskiem o zmianę lub uzupełnienie porządku obrad może wystąpić każdy radny. W związku z tym, że odmówił mi pan możliwości złożenia uwagi do porządku obrad – powiedział.
Po tym Henryk Niedziółka zdecydował o 5-minutowej przerwie.
Głos zabrał radca prawny Marek Raczko, który przyznał, że każdy radny ma prawo złożyć formalny wniosek o zmianę porządku obrad.
– Przepis ten w mojej ocenie nie rozstrzyga kwestii dyskusji. W mojej kompetencji nie leży ocena pracy przewodniczącego. Proszę mnie z tego zwolnić – powiedział Raczko.
Po tej wypowiedzi przewodniczący Henryk Niedziółka stwierdził, że „w tym punkcie dyskusji nie przewiduje”, ale po chwili zgodził się, aby radny Andrzej Sitnik złożył niosek do porządku obrad.
Zgodnie z przewidywaniami chodziło kwestię wynagrodzenia Wojciecha Kudelskiego. Tym razem radny złożył wniosek o przeprowadzenie dyskusji ws. obniżenia wynagrodzenia prezydentowi o kwotę 4 545 zł.
– Moim zdaniem pan jest przede wszystkim oskarżycielem, sądem wobec prezydenta i chce pan, żeby rada miasta była egzekutorem. Ta uchwała, moim zdaniem, jest skandalem – stwierdził Niedziółka.
Kiedy radny Sitnik zapytał „co to za inwektywy?”, przewodniczący ogłosił 15-minutową przerwę.
Chcę, aby prezydent zrekompensował straty, na które naraził miasto podpisując nieprawdziwe oświadczenie przy sprzedaży i dzierżawie Błoni Siedleckich. Jeżeli ograniczymy o taką kwotę wynagrodzenie to do końca kadencji zrekompensuje to 100 tysięcy złotych kary. Prezydent podpisał oświadczenie, że na Błoniach nie ma obiektu budowlanego, a jednocześnie chwali się, że jest inżynierem od 35 lat, więc jako inżynier nie wie co to jest obiekt, a w tym przypadku chodzi o krzyż. Za te pieniądze można byłoby coś zrobić dla mieszkańców. A to my, mieszkańcy, musieliśmy zapłacić karę. Ja chcę, by prezydent poniósł konsekwencję, a nie zrzucał to na mieszkańców – powiedział nam podczas przerwy Andrzej Sitnik. Potem powtórzył te argumenty w trakcie sesji.
Po przerwie radny Mariusz Dobjański stwierdził, że dyskusja lub uchwała zmniejszająca prezydentowi wynagrodzenie byłaby wydaniem wyroku i stwierdzeniem za władzę sądowniczą, że prezydent popełnił przestępstwo. Dlatego też, jak stwierdził, radni Platformy Obywatelskiej nie wezmą udziału w głosowaniu.
Do dyskusji odniósł się prezydent Siedlec.
Nigdy o pieniądze za moją pracę się nie upominałem. Rada miasta na początku ustaliła mi pobory, o ile pamiętam już wtedy radny wnioskował o obniżenie. I myślę, że pan radny jeszcze nie zakończył kampanii wyborczej. Toczy się postępowanie prokuratorskie. Są przesłuchania w Lublinie i myślę, żebyście państwo poczekali do tego czasu. Jeśli chodzi o sytuację związaną z umową w sprawie sprzedaży Błoni, to dzięki tej operacji udało się nam opanować finanse miasta. Byłaby zapaść miasta. Ta transakcja była trudna.
Wojciech Kudelski pokazał też mapę inwestycji z ostatniej dekady. Po kolejnej wypowiedzi Andrzeja Sitnika przewodniczący zarządził głosowanie ws. włączenia do porządku obrad punktu o dyskusji o obniżeniu wynagrodzenia prezydentowi.
Wynik głosowania był taki jak poprzednio. „Za” wprowadzeniem punktu było 2 radnych a „przeciw” 14.
Nie ma choinki na zdjęciu!
Może radny Sitnik zainteresuje się dlaczego żona pana Prezydenta jako notariusz ma wyłączność na obsługę spółek miejskich (PEC, ZUO, PEWiK itp.)…
To, nie była sesja RM tylko spotkanie jakiejś grupy kolesiów przy ciasteczkach.
masz na myśli internetowe "ciasteczka"?
"Toczy się postępowanie prokuratorskie. Są przesłuchania w Lublinie i myślę, żebyście państwo poczekali do tego czasu."
To dopiero wiadomość i to od Prezydenta.
Myślałem, że sprawę zamieciono pod dywan a papiery zżarła niszczarka.
Może więc media przesłuchają przesłuchiwanych i czegoś się dowiemy.
Wokoło UM nie ma kordonów policji.
To pan Sitnik już do KOD-u wstąpił? A myślałam, że mądrzejszy.
Przyjdźcie (…) na sesje rady zobaczcie na własne oczy i nie czytajcie tekstów… manipulacja która ryje wam łeb. W ogóle temat podwyżki nie wszedł do porządku obrad a pan sitnik juz wcześniej pianę bił z mownicy… i pewnie ie przyznaje sobie teraz zasługi ze to on sprawił że prezydent podwyżki nie dostał. ..
nie p…………. głupot
Trzeba było być by widzieć jaką uniżoność względem Prezydenta prezentują radni.
Widać na ich twarzach radość jakby Prezydent nadał im włości ze swojego majątku.
Takie zachowania były właściwe 100-150 lat temu.
PiS kompromituje się w Sejmie, kompromituje się w Siedlcach i kompromituje się w całej Polsce.
Polskę i siebie kompromituje totalna opozycja. Mam nadzieję, że już niedługo bo poziom przekraczania prawa z jej strony osiąga stan krytyczny.
Naprawdę?
TEN PRZEWODNICZĄCY RADY MIASTA TO KOMPROMITACJA SIEDLEC , TO OBROTOWY POLITYCZNY RADNY SIEDLECKIEGO TOWARZYSTWA MAŁEJ GRUPY, KTÓRA SIEDLCOM WEDŁUG MNIE SZKODZĄ PRZEZ WIELE LAT PRZYCZYNILI SIĘ DO GIGANTYCZNEGO ZADŁUŻENIA. amen.
Ci którzy pierwsi oddadzą legitymacje PIS odejdą z honorem,a pozostałych wywiozą taczkami już niedługo.
Komu należy oddawać?
Sitnik jestes WIEKI tak dalej
Masz rację jest wielki …, zamiast konstruktywnie tworzyć opozycje to miesza, sam powinien się zrzec diety, a dopiero potem wymagać od innych. Daj przykład Miszczu !!!!!
Dlaczego powinien sie zrzec diety niech Kudelski oddaje nie mieszkancy Sitnik tak dalej jestem ZA
Niedziółka to CIAMCIA RAMCIA POLITYCZNA tak o nim pisał Tygodnik Siedlecki pani Mariola Zaczyńska i miała rację to bardzo kiepski przewodniczący to wstyd dla miasta.
"…Jeśli chodzi o sytuację związaną z umową w sprawie sprzedaży Błoni, to dzięki tej operacji udało się nam opanować finanse miasta. Byłaby zapaść miasta. Ta transakcja była trudna." To jak to w końcu jest – w 2014 roku słyszeliśmy, że wszystko jest super, a operacja Magellan to tylko drobiazg by zapłacić (oczywiście) "za wielkie realizowane inwestycje". Warto zauważyć, iż zawsze gdy mowa o kolejnych kredytach/obligacjach to są one "na inwestycję" bo to ładniej brzmi niż np. na CKiS czy odsetki od kredytów.