Dwóch funkcjonariuszy zakładu karnego w Siedlcach usłyszało zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych od skazanych. Niewykluczone, że łapówki brało więcej osób.
– Śledztwo dotyczy trwającego od listopada 2013 roku do kwietnia 2016 roku procederu przyjmowania korzyści majątkowych przez funkcjonariuszy w zamian za dostarczanie skazanym przedmiotów między innymi telefonu czy artykułów spożywczych – mówi Krystyna Gołąbek, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej.
Funkcjonariusze przyjmowali od więźniów pieniądze, a łączna wartość tych korzyści to około 7 tysięcy złotych.
– Zostali przesłuchani, przedstawiono im zarzuty, ale sprawa ma charakter rozwojowy i nie można wykluczyć, że brało w tym udział więcej osób – dodaje rzecznik.
Funkcjonariuszom grozi od roku do 10 lat pozbawieni wolności.
Ładne auta stoją przed więzieniem… .
Brawo za przenikliwość i inteligencję! Na parę złotych połasili się a skutkiem jest pozbawienie emerytury mundurowej (czyli już po 15 latach pracy).
Nie zdziwił bym się gdyby odznaczony złotą odznaką zasłużonego dla więziennictwa – pierwszy klawisz siedlecki także…