Więcej ryb, mniej mułu i z pewnością więcej chętnych do kąpieli. Siedlecki zalew po raz trzeci był oczyszczany metodą efektywnych mikroorganizmów. To dzięki nim woda w zalewie osiągnęła niemal taki stopień czystości jak woda pitna.
– Siedlce to drugie miasto, które się odważyło wpuszczać mikroorganizmy do swojego zalewu. Władze wykazały się odwagą i nowatorstwem w 2012 i 2013 roku – mówi Nicole Grospierre – Od tego czasu usprawniliśmy całe działanie techniczne i robimy to szybciej – dodaje.
Co ważne po wpuszczeniu do wody mikroorganizmów można od razu się kąpać, a sama metoda w porównaniu z innymi jest tania i bezinwazyjna, bo nie potrzeba do niej ciężkiego sprzętu, a wystarczą pojemniki.
– Wlaliśmy 7 tysięcy litrów płynnego preparatu mikroorganizmów – mówi Marcin Sitarek, ichtiolog, który wymyślił tę metodę – Mikroorganizmy mają złą opinię, bo na przykład wywołują choroby, ale jest masa tych pożytecznych jak chociażby te w naszych jelitach, bądź te, które prowadzą fermentację, a bez nich nie byłoby piwa czy kapusty kiszonej. Są też używane w oczyszczalni ścieków i my robimy coś podobnego ale na mniejszą skalę – dodaje.
Przed oczyszczaniem tą metodą siedlecki zalew był klasyfikowany jako wody pozaklasowe, czyli takie w których właściwie nic nie można. Obecnie jest to pierwsza lub druga klasa czystości. Poprawiła się mętność wody, zmniejszyła się także ilość azotu i fosforu.
– Teraz mamy można tak powiedzieć dogrywkę. Te mikroorganizmy, które wpuściliśmy kilka lat temu nadal tu są i rozmnażają się, ale część nie przeżyła dlatego warto co jakiś czas powtórzyć ten zabieg – tłumaczy Sitarek. – Zauważyliśmy, że jest więcej kaczek i ryb niż gdy byliśmy za pierwszym razem, a to oznacza, że metoda ta naprawdę działa – dodaje.
zalew jest zasyfialy bo sikaja do niego piwosze z tych ławeczek koło grila. mordy pijackie sa tam codziennie. bezpłatnych toalet nie ma. przebieralni takze. o prysznicach tez nie ma co marzyc. a wiec ludziska z brudnymi pupami wchodza masowo do wody. co tu oczyszczac jak nie ma mozliwosci wziecia prysznica przed i po kapieli. miasto powinno o to głownie zadbac. i wiecej patroli strazy miejskiej!
Zalew nigdy nie będzie miał krystylicznej wody, bo ma podłoże mułowo-torfowe. Natomiast nie ma przeszkód, aby się w nim kąpać. Nawet jeśli ktoś nasika do zalewu, to będzie to jak kropla moczu wkropiona do przydomowego basenu.