Siedlczanki MKK Siedlce przegrały kolejne spotkanie w ramach rozgrywek Tauron Basket Ligi Kobiet. Podopieczne Teodora Mołłowa uległy dzisiaj na własnym parkiecie Pszczółce AZS UMCS Lublin 63:80 (19:18; 16:28; 20:16; 8:18).
Kolejna porażka z rzędu boli, ale warto podkreślić, że siedlczanki w spotkaniu zostawiły serca. Szkoleniowiec na parkiet wypuścił zaledwie 6 zawodniczek z czego dwie (Katarzyna Trzeciak i Oksana Kisilowa) grały cały mecz. To właśnie braki w składzie są niemal od początku sezonu główną przyczyną kłopotów drużyny z Siedlec. Dzisiaj dodatkowo zawiodła też skuteczność w rzutach za 3 – (8,3 proc.)
Magdalena Koperwas (18 pkt. i 9 zbiórek),
Katarzyna Trzeciak (15 pkt. i 4 zbiórki),
Aleksandra Jagodzińska (7 pkt. i 8 zbiórek),
Oksana Kisilowa (14 pkt. i 7 zbiórek),
Magdalena Parysek (4 pkt.),
Anna Olchowyk (5 pkt. i 4 zbiórki),
Dominika Prochenka (0 pkt. i 0 zbiórek)
W tej chwili MKK zajmuje ostatnie, czyli 12. miejsce w Tauron Basket Lidze. Za tydzień koszykarki zostaną podjęte na wjeździe przez Artego Bydgoszcz.
w meczu grało 7 zawodniczek
Jest jakaś słabsza drużyna w lidze od MKK?