Rozwiązanie sprawy z kluczami z sokolowskiej jest prostsze niż przysłowiowy drut.Policja wykonała zadanie i zamieściła obwieszczenia w Internecie,ale należy wziąć pod uwagę że mogła je zgubić 80 letnia babcia która mówiąc delikatnie tu niezajrzy. Klucze zostały znalezione razem z pieniędzmi na siedzisko przystanku za którym znajduje się towarzystwo wiedzy powszechnej i pizzeria na sokolowskiej w pobliżu skrzyżowania z Popiełuszki.sam bym naklejklejil ogłoszenie ze zdjęciem kluczy ale na przystanku jest ,,urocza"informacja że naklejane czegokolwiek jest karane.jedno jest za to pewne!ta osoba tam siedziała.Pewnie odjeżdża z tego przystanku do pracy czy na zakupy…bywa na nim!!!!!!!!gdyby nasza policja zccałym szacunkiem dla ich pracy naklejka ze 2 kartki a 4 że zdjęciem kluczy i napisem poszukiwany właściciel i numerem do policjanta który zajmuje się sprawa to jestem pewien że w ciągu tygodnia na 99 procent ta osoba zgłosiła by się na komendę. Skoro policjant może zadeklarować samochód jak ściga bandyta który napadł na bank to chyba moze (nie wiem nie znam sie)w imieniu prawa obejść ten przystankowy zakazik