50-letni mieszkaniec Siedlec został tymczasowo aresztowany po tym, jak podczas przeszukania jego mieszkania funkcjonariusze wydziału kryminalnego miejscowej komendy znaleźli i zabezpieczyli narkotyki i broń.
Łącznie były to ponad 4 kilogramy narkotyków, tj. 3,4 kilograma amfetaminy oraz kilogram marihuany o łącznej czarnorynkowej wartości 225 000 złotych. Ponadto pracujący na miejscu policjanci znaleźli 4 jednostki broni palnej: 2 pistolety TT, 1 pistolet maszynowy PPSz – 41, dubeltówkę myśliwską oraz kilkadziesiąt nabojów różnego kalibru.
Jak wynika z wstępnych ustaleń policjantów, zatrzymany najprawdopodobniej zajmował się handlem narkotykami. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Za powyższe przestępstwo grozić mu może do 10 lat pozbawienia wolności.
autor: podinsp. Jerzy Długosz / zdjęcie KWP Radom
A teraz słucham. Czemu nie mogę sobie zażywać czego chcę? Przecież wódka to też narkotyk? Czemu ma służyć ta hipokryzja? Opłacam prywatny abonament więc odtruwany też nie będę za publiczne pieniądze.
Dodatkowo znaleziono dwa łuki domowej roboty i 16 kg sadzy. A to Zuchy te dzisiejsze uniopolicjanty !
Ty zażywaj co tam chcesz i truj sie do woli (jak jestes dorosly?). Tylko dlaczego dają/sprzedają to dzieciom!?
Bo żaden (…) nie chce tego sprzedawać w sklepie, żeby był nadzór nad tym, tak jak z alkoholem! idz do kościoła lepiej!
Podajcie imie naxwisko i ksywe
Konkurent go sprzedał a teraz wam coś napisze"Agent za agentem a za nim agent a na tym agencie jeszcze jeden agent agent na agencie a za nimi agent a na tym i za tym agencie jeszcze jeden agent."