Siedlecka policja apeluje do mieszkańców miasta by przed snem sprawdzali czy mają na pewno zamknięte drzwi wejściowe. Wszystko przez to, że w ostatnich dniach doszło do kilku kradzieży w czterech siedleckich blokach.
– Z naszych ustaleń wynika, że złodzieje chodzą po klatkach i sprawdzają, które drzwi nie są zamknięte – powiedział w rozmowie z RDC Jerzy Długosz, oficer prasowy siedleckiej policji. – Wchodzą i kradną to co trzymamy głównie w przedpokoju czyli torebki, klucze i dokumenty. Ale wchodzą także do innych pomieszczeń i wynoszą np sprzęt elektroniczny – dodał.
Do włamań doszło na ulicach Formińskiego, Młynarskiej, Sokołowskiej i Poznańskiej. Złodzieje „atakują” głównie między 2 a 4 w nocy.
– Dla własnego bezpieczeństwa warto więc nawet kilka razy sprawdzić czy jesteśmy zamknięci. Apeluję także do mieszkańców zamkniętych i monitorowanych osiedli, bo chociaż może w mniejszym stopniu to złodzieje znajdą każdą okazję by wynieść nasze cenne rzeczy z domu – tłumaczył Długosz.
Dwa lata temu w Siedlcach była podobna sytuacja. Wtedy kilkanaście mieszkań okradł czterdziestoletni mężczyzna. Najczęściej pojawiał się właśnie około 3 nad ranem. Dlatego zamknięcie drzwi w zupełności wystarczą by się przed taką kradzieżą ochronić.
Ku przestrodze dla starszych osób!
Parę dni temu w biały dzień, do moich rodziców na 11 Listopada, zapukała młoda dziewczyna. Pod pretekstem szukania kogoś poprosiła o długopis, którego rzekomo zapomniała. W tym czasie kiedy ojciec poszedł po długopis ona wślizgnęła się do dużego pokoju. Na szczęście w środku była mama. Dziewczyna zaczęła się plątać, zmieniać nazwiska i numery osoby, której niby poszukiwała. Gdyby w pokoju nikogo nie było …