Ponad 1000 ofert pracy, 62 wystawców i dziesiątki osób poszukujących zatrudnienia lub chcących je zmienić – odbyły się 12. Siedleckie Targi Pracy.
Na każdym z pięter budynku Powiatowego Urzędu Pracy w Siedlcach a także przed nim na osoby bezrobotne lub myślące o zmianie pracy czekały 62 stoiska różnych firm i instytucji. Dwunasta edycja Siedleckich Targów Pracy trwała jak zawsze cztery godziny.
– Kilka osób pobrało od nas wymagania w zakresie stanowisk pracy, kilka złożyło nam swoje CV, więc teraz piłeczka jest po naszej stronie – powiedziała Agnieszka Przesmycka z Zeltechu i dodała, że od lat po Targach firma zatrudnia na stałe jedną osobę. – Ta giełda pracy to świetny pomysł, bo zebraliśmy większą ilość dokumentów aplikacyjnych, mieliśmy okazję już porozmawiać z kandydatami, a oni mogli złożyć swoje CV w jednym miejscu i spotkać się z nami – dodała Edyta Sawicka z firmy Axan.
Młodzi ludzie, którzy skończyli szkoły średnie podkreślali, że brakuje im ofert pracy sezonowej, a kobiety zwracały uwagę na fakt, że wśród propozycji dominują te dla mężczyzn. Wszyscy jednak byli zgodni, że idea otwartej giełdy pracy jest godna pochwały.
– Wiele ofert się powtarza, często poszukiwani są magazynierzy, operatorzy sprzętu. Propozycji zgodnych z moim kwalifikacjami, czyli kosmetologią dla mnie na razie nie widziałam, ale sama inicjatywa jest godna pochwały – powiedziała dwudziestokilkuletnia siedlczanka. – Mam ponad 50 lat i nie czuję, aby bezrobocie w widoczny sposób spadało. W tej chwili mi jest naprawdę trudno znaleźć ofertę – dodała jej mama.
Tradycyjnie podczas Targów Pracy można było skorzystać z pomocy w napisaniu CV, porozmawiać z doradcami zawodowymi czy uzyskać informacje w kwestii zakładania własnej działalności gospodarczej.
Szansa na pierwszą umowę śmieciową Siedlczanie!