– Przedstawiciel firmy Retail Provider zakomunikował nam, że prawdopodobnie będziemy brani pod uwagę odnośnie upadłości albo jakiejkolwiek likwidacji. Do końca nie znamy szczegółów. W siedzibie PKS-u trwa konferencja prasowa.
Związkowcy siedleckiego PKS-u potwierdzają trudną sytuację w firmie. W najbliższych dniach mają zapaść decyzje czy przewoźnik zostanie postawiony w stan upadłości czy zostanie jakkolwiek zlikwidowany.
– Przedstawiciel właściciela firmy Retail Provider zakomunikował nam, że prawdopodobnie będziemy brani pod uwagę odnośnie upadłości albo jakiejkolwiek likwidacji. Do końca nie znamy dokładnych szczegółów. Wiadomość ma być podana w najbliższych dniach – mówi Jacek Krupa, przewodniczący związku zawodowego pracowników PKS. – Jesteśmy w trudnej sytuacji. W firmie pracuje 90-91 pracowników jeśli dodamy do tego członków ich rodzin, to osób dotkniętych likwidacją PKS-u będzie znacznie więcej – dodaje.
Czyja wina, że nic nie ma?
Podkreśla, że podczas spotkania związkowcom zostało zakomunikowane, że duży związek z całą sytuacją mają problemy na jakie Retail Provider natknął się w Siedlcach.
– Padło takie określenie, że nie mogą zrealizować tego co założyli, a założenia były takie, aby wybudować w Siedlcach dworzec połączony z usługami. Przy ulicy Świętojańskiej były problemy ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego i ta sprawa nie mogła ruszyć z miejsca. Ostatecznie pan prezydent zablokował sprawę i inwestor zrezygnował z tej inwestycji – mówi Krupa.
Jak zaznacza nadal nieuregulowana jest sprawa z działką przy ul. Partyzantów. Według związkowców właścicielowi PKS-u nie udało się porozumieć z władzami miasta. W efekcie niezrealizowane inwestycje mogą doprowadzić do likwidacji firmy.
Pracownicy chcą rozmawiać
– Działalność usługowa miała wspierać działanie przewozowe – twierdzili podczas spotkania z mediami pracownicy. – Właściciel wielokrotnie podkreślał, że wyciągnięcie z finansowych tarapatów PKS-u będzie możliwe tylko jeśli będą realizowane usługi i handel – dodaje Ewa Pieńkowska z zakładowej „Solidarności”.
Związkowcy zastanawiają się dlaczego prezydent do tej pory nie zrobił niczego co mogłoby doprowadzić do pozytywnego zakończenia obu spraw. Jednocześnie podkreślają, że chcą rozmawiać z władzami miasta i zależy im na trójstronnym spotkaniu – prezydent – właściciel – związkowcy.
W nieoficjalnych rozmowach przewija się, że tereny w tej chwili zajmowane przez PKS już zostały sprzedane. O takim rozwiązaniu podczas dzisiejszej sesji mówił także wiceprezydent Siedlec Jarosław Głowacki. Pracownicy przewoźnika jednak nie potwierdzają tych informacji. Ich wiedza jest taka, że Retail faktycznie nosi się z zamiarem sprzedaży nieruchomości, ale kiedy nie będzie widział innej możliwości.
– Te tereny będą podzielone i dopiero jest robiona do tego przymiarka, więc dzisiaj w tej sali (przy ul. Partyzantów – od red.) jesteśmy jako PKS – twierdzi Pieńkowska.
tekst zmieniony
Nie chce mi się wierzyć że winą za zły stan PKS-u jest brak możliwości pobudowania nowego dworca. Czy uważanie że ludzie są tacy głupi że to łykną ? Sprawa ma głębsze podłoże od kilku lat. Poza tym wszystko co Państwowe to "*uj, dupa i kamieni kupa". Państwowe firmy są źle prowadzone ponieważ tam tylko chodzi o wydojenie kasy. Przykład sprzed kilku lat PKP, a teraz obecne problemy z kopalniami. Przecież prywatne firmy jak mają straty to muszą w jakiś sposób wykombinować, aby wyjść ponad kreskę, a w Państwowych ? W Państwowych jest pompowana NASZA KASA Z PODATKÓW aby przez pewien czas za stymulować ich płynność. Jeśli postkomunistyczna mentalność się nie zmieni i ten cały chory i struchlały system to nic nie wróży dobrego na kilkanaście lat w przód. Politycy mydlą oczy że tak się poprawiło od czasów komuny, tyle zmian jest, mamy drogi, szybkie koleje, autostrady etc. niż 20-25 lat temu. PRYMITYWNY argument ….. Szkoda gadać….. Najlepszy jest przykłada byłego premiera D.Tuska. Nie dość że między innymi przez niego znaczna część osób z Polski wyjechała to SAM TEŻ UCIEKŁ ! WYEMIGROWAŁ NA 4 lata na ciepły stołek jako pionek i marionetka. Obejrzyjcie nagranie na youtubie http://youtu.be/UYdQO58FXvE
do @emigr
"Najlepszy jest przykłada byłego premiera D.Tuska. Nie dość że między innymi przez niego znaczna część osób z Polski wyjechała to SAM TEŻ UCIEKŁ ! WYEMIGROWAŁ NA 4 lata na ciepły stołek jako pionek i marionetka."
Biedny człowieku, kto Ci tak naplątał w głowie?
Chyba zadajesz się z ludźmi nie mającymi pojęcia o świecie. Współczuję.
PKS padnie to już przesądzone, wcale się nie dziwię że inwestor stracił cierpliwość czekać 5 lat i nic. W dzisiejszych czasach działalność PKS-ów jest nie rentowna, raz, że co lepsze trasy obsługują busiaże, dwa że działalność typu stacja obsługi, paliw czy wynajem pod cele handlowe ma równoważyć straty z tytułu przewozów. Spółka Retail Provider od początku była kojarzona raczej z działalnością deweloperską niż przewozową. I o dziwo wszędzie tam, gdzie przejęła grunty po PKS-ie np. w Radomiu czy Zamościu wszędzie tam buduje albo już zakończyło inwestycje tylko u nas musi się użerać z UM bo narusza to czyjeś interesy. Jak dzisiaj wygląda dworzec PKS-u brud, smród w nocy ciemno bo wyłączono oświetlenie, nie lepiej aby powstał by tam może nawet market ale za to ładne zadaszone wiaty, kawiarnia, WC, a nie na środku placu manewrowego po nieco większych ulewach stoi wieka kałuża, splendoru to nam nie przynosi. Przy PKP jakoś coś powoli rusza, lepiej grzej ale idzie do przodu, ba nawet zamontowano lampy na budynku dwora, bo do tych czas pod samym dworem panował półmrok. A co będzie jak kogoś okradną, pobiją a może i gorzej na tych nie oświetlonych przystankach, owszem odpowiada właściciel ale UM powinien w tej sprawie interweniował u właściciela. To samo z zajezdnią przy Partyzantów, mógł być ładny park handlowy o pow. ok. 10 tys. m2 z kilkoma sklepami, nową stacją paliw, myjnią, ale nie przypuszczam, że (zmoderowany) poprosił Kudelskiego by to przyblokował, wszak na jego osiedlu od ul. Partyzantów (za przystankiem) w bloku na parterze jest duży lokal usługowy i za pewne ulokuje się tam kolejna Stokrotka, a market obok byłby konkurencją, a przez to (zmoderowany) miałby mniejszy czynsz z wynajmu.
Przykre to ale prawdziwe, Kudelski nie lubi obcego kapitału, ma kilku kolegów i oni mogą a reszta tylko ochłapy. Ba p. Sochacka rozmowie z p. Skwarkiem na antenie KRP stwierdziła, że nie lubi Lidla i Biedronki i tam nie kupuje, a w Sieradzu władza nie wybrzydzała i JMP postawiło pod miastem wielkie centrum dystrybucyjne i ponad 2000 osób ma prace i wcale nie najniższą krajową jak np. u wielkiego budowniczego pomnika L.K. gdzie kasjerki musza zostawać po godzinach.
Jakby to kościoła dotyczyło, to by wszystko w 5 minut było załatwione. Jak np. w Gdańsku
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,17256101,Ksiadz_planowal_postawic_hospicjum__przedszkole_i.html
Oqladalem i powinni obejrzeć to wszyscy co wybiraja ich a oni nas robią w ch..ja teraz pks jutro mostostal i zostanie największy zaklad pracy urzad miasta zus iskarbowka
Nasi przestrzeni dla kultury chcieli ..a interesy nabywcy PKS obchodziły ich ja zeszłoroczny śnieg.
I teren po ewentualnie likwidowanym PKSie Siedleckim kupi Pan Strus 🙂
pks siedlce miec wiecej mikrobusow mercedes spriter swojej flocie miec przynajmniej 10 mercedesow spritrow i wozic pasarzerow po okolicznych miejscowosciach jak to robi jares stanmar , czy jares wozi pasarzerow . albo pks siedlce powinien zmienic nazwe zamiast pks to ,, mazowieckie linie autobusowe uruchomic dodatkowe przewozy pasarzerskie w siedlce ….
pks siedlce miec wiecej mikrobusow mercedes spriter swojej flocie miec przynajmniej 10 mercedesow spritrow i wozic pasarzerow po okolicznych miejscowosciach jak to robi jares stanmar , czy jares wozi pasarzerow . albo pks siedlce powinien zmienic nazwe zamiast pks to ,, mazowieckie linie autobusowe uruchomic dodatkowe przewozy pasarzerskie w siedlce ….