Inwestycja Siedleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, która zakładała wybudowanie dwóch bloków przy ulicy Gospodarczej 15 musi poczekać. Do przetargu nie stanął żaden Bank. Teraz spółka szuka innego sposobu na finansowanie.
– Jesteśmy trochę zawiedzeni, bo nie wpłynęła żadna oferta pomimo iż specyfikacja była pobrana 24-krotnie – mówi Andrzej Filipek, prezes zarządu STBS. – Myśleliśmy, że Bank Gospodarstwa Krajowego bądź PKO BP złożą oferty, ale tak się nie stało. Wydaje się, że Banki trochę boją się udzielać długoterminowych pożyczek, a naszym warunkiem był 30-letni okres spłaty rat – dodaje.
Im dłuższy okres spłaty tym niższy czynsz dla lokatorów, dlatego jak podkreśla prezes jest to bardzo ważny warunek umowy.
– Przypuszczam, że znaleźlibyśmy najemców nawet przy wyższym czynszu, jednak nie wiem czy później niektórzy nie zaczęliby mieć problemu z płatnością, a tego chcemy uniknąć – mówi Filipek. – Poza tym nasze mieszkania są dla tych, których nie stać na kredyt rzędu 200 tysięcy, więc chcemy, by opłaty były na podobnym poziomie co w innych budynkach – dodaje.
Na razie nie wiadomo na jak długo inwestycja musi być odłożona, ale spółka będzie szukała innych rozwiązań. Jednak jest także dobra wiadomość dla osób czekających w kolejce po mieszkania. STBS niedługo rozpocznie budowę nowego bloku z 18 mieszkaniami.
– Trochę nam przyszedł z pomocą wiceprezydent Jarosław Głowacki. „Skojarzył” nas z firmą, która przy okazji budowy lokali usługowych przy Pescantina wybuduje mieszkania – tłumaczy Filipek. – Będą one 56 i 63-metrowe – dodaje.
Budynek nie powstanie z kredytu, więc chętni będą musieli wnieść większy koszt własny. Dokładnych danych jeszcze nie ma, jednak jeden z pomysłów zakłada pierwszeństwo dla tych, którzy zadeklarują wyższą wpłatę.
– Do końca września pojawi się projekt budowlany, a w ciągu 30 dni pozwolenie na budowę. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie to realizacja ruszy jeszcze w tym roku, a na jesieni w przyszłym zostanie zakończona – dodaje prezes.
Kolorowy Filipek i gruby Krzymowski dwóch ludzi którzy nie mają o niczym pojęcia a szczególnie o budownictwie , panie Kudelski ośmieszasz się do końca ze swoją ekipą partaczami politycznymi.
Nie ma nic dziwnego, że nikt nie stanął do przetragu, niejedna usługa nie była realizowana, bo jak prezes określił wymogi, to nikt się nie zgłaszał. Może jak zmienią prezesa, to ta firma zacznie w końcu funkcjonować, bo teraz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Formuła TBS się wyczerpała. Poszukiwanie przez Filipka kasy na budowę 2 budynków – to tak naprawdę wg mnie ochrona własnej d…y i kasy. TĄ "korporację" z 2osobowym zarządem trzeba natychmiast ZLIKWIDOWAĆ.
Wystarczy zobaczyć na http://tbs24.pl jak radzą sobie inne tbs w Polsce – emitują obligację przez BGK. Tylko u nas problem jak zwykle.
co to znaczy "skojarzył nas Głowacki z firmą" ? ?? ???
jakie mogą się nasuwać wnioski z tak niefortunnego określenia?
można pomyśleć czy przy tym załatwianiu nie było kolesiostwa, nierównej konkurencji, wręczenia łapówki, tajnych taśm inagrań, prywaty itp.
oczywiście to tylko rozważania teoretyczne, ale sformułowanie tej wypowiedzi w artykule jest niestosowne i nasuwa podwójne domysły jak plakaty na rondzie na Warszawskiej.
filip z konopi- winien wrócić do produkcji konopi- widać gołym okiem, ze budownictwo go męczy
KIM JEST FILIPEK CO TO ZA OSOBOWOŚĆ POLITYCZNA I NIE TYLKO A KTO TO JEST KRZYMOWSKI . KUDELSKI KOŃCZ WAŚĆ WSTYDU OSZCZĘDZI .AMEN