Nadal nie wiadomo kiedy w Siedlcach zostanie uruchomiona sieć ponad 30 hotspotów, ale nawet kiedy to się stanie wiadomo, że bezprzewodowego internetu nie będzie w blokach czy domach prywatnych. Miasto nie ma też pewności czy oferowana prędkość internetu w miejscach, które obejmą punkty wyniesie 512 kb/sek.
Siedlczanie, którzy liczyli na to, że przy okazji realizowania niemal 17-milionowej inwestycji jaką była budowa sieci szerokopasmowej dostaną bezpłatny i nieograniczony dostęp do internetu powinni ostatecznie wyzbyć się złudzeń.
– Im mniej mówimy o bezpłatnym internecie tym lepiej dla wszystkich – powiedział podczas ostatniej konferencji prasowej Sławomir Marchel, sekretarz miasta.
Słabe parametry
Te słowa mogą być dobrym podsumowaniem batalii o hotspoty, bo nie dość, że miasto ciągle czeka na decyzję Urzędu Komunikacji Elektronicznej ws. ich uruchomienia to nie ma pewności jaką prędkość będą oferowały. Nowy termin rozpatrzenia wniosku to 1 lipca. Cały problem z bezpłatnym internetem, to zdaniem Adama Zabijaka z UM Siedlce, efekt zmieniających się na przestrzeni lat przepisów.
– Idea budowy hotspotów, która powstała 6 lat temu w ramach projektu wyglądała trochę inaczej niż teraz – tłumaczył Zabijak, kierownik referatu informatyki. – Obecnie nowe parametry muszą być na tyle słabe, żeby nie były konkurencją dla firm żyjących ze sprzedaży internetu. Dlatego nie należy oczekiwać, że pokryjemy obszary w blokach i domach prywatnych, bo zgodnie z tym co mówią wytyczne, internet może być tylko w przestrzeniach publicznych – wyjaśniał. – Jeśli budowaliśmy hotspoty na szkołach to poza przestrzenią tych szkół internet będzie w zasadzie tak słaby, że praktycznie nie da się z niego swobodnie skorzystać.
Twarde prawo
Zabijak przyznał, że nad sytuacją ubolewa, ale prawa przeskoczyć się nie da. Nadal kwestią otwartą jest też prędkość łącza.
– Mam nadzieję, że prawnie uda się zapewnić prędkość 512kb/s choć pierwotnie we wniosku było 254 kb/s, ale obecnie to jest zbyt mało żeby skorzystać nawet z aplikacji mobilnych – powiedział.
Do sieci, która jeszcze nie jest aktywowana należy doliczyć 5 już istniejących hotspotów na budynkach: delegatury urzędu marszałkowskiego, MOK-u, straży miejskiej, urzędu miasta przy Skwerze Niepodległości i Piłsudskiego 45. Wartość całej inwestycji, czyli budowy sieć szerokopasmowej to 16 529 144,08 zł a dofinansowanie unijne to 13 536 164,56 zł. Sieć już połączyła jednostki miejskie. Uruchomiono też kilka PIAP-ów, zapewniających mieszkańcom dostęp do internetu. Takie punkty znajdują się w urzędzie miasta i filiach bibliotek.
posyp głowę popiołem, odziej się w zgrzebny wór jak Jurand ze Spychowa, wyjdź na plac Sikorskiego i proś siedlczan o wybaczenie. Obiecaj, że odjedziesz na nie wiem czy zasłużoną, ale na pewno godziwą emeryturę. Pomyśl, czy warto było realizować często bezmyślne i kosztowne dla budżetu "wizje starszego pana", które będą spłacać następne pokolenia.
Jeżeli za to odpowiada najgorszy w dziejach Miasta Sekretarz- klapa murowana.
Napisałem kiedyś , że "Internet za 150 mln dla urzędników" i tak jest.
15 mln.
czy to prawo jest jest po to żeby przeszkadzać naszym władzom?, bo już nie po raz pierwszy marnują pieniądze na inwestycje "chwilowo nieczynne" tj internet, PEC, ZUO(biogaz)
dodajmy:
– aleksandria 12 mln dotacji która miała być a jej póki co nie widać
– park wodny – proces z inter risk o 1,75 mln gwarancji też nie widać
może ktoś coś jeszcze dorzuci 🙂
Pomysł na ogolnie dostępny internet był dobry pare lat temu. Dzis, w dobie smartfonów i tabletów ma go prawie każdy nawet przy małych kwotach doładowania konta. Po co wydawać kasę na to co każdy w zasadzie ma. Chyba, zeby oglądać widoki uczniów podstawówki jak jeszcze bardziej zarastają sie ze swoimi telefonami zamiast uprawiać sport.
A mamy przecież "największy sukces" w dziejach Miasta. Figata "NIECZYNNĄ TURBINĘ". jakiś internet przy tym to mały pikuś. Ale nomem omen – PEC nadzoruje MARCHEL.
Adaś… już przestań…
Niemoty wybrali to miemoty zarzadzają.
A dlaczego z rady nadzorczej PEC "uciekł" J. Głowacki? Czyżby przeraził się tym pecowskim sukcesem?
Darmowy Internet był obiecywany przez obecnego Prezydenta Miasta Siedlce w wyborach samorządowych 2006 i 2010.
Warto przypomnieć co zostało naobiecywane.
Łatwiej wymienić chyba to, czego Kudelski nie obiecał
Ciekawe co będzie obiecywał przed zbliżającymi się kolejnymi wyborami samorządowymi? Już chyba zostało tylko obiecać tramwaje w Siedlcach:)
Polaczyli szkoly z urzedem miasta komedia. Kabelkami drogimi i zakupili kosmiczne telefony do kazdej klasy. Po Co ? jak nie wolno używać tel na lekcjach. Tak to mądraki kasę wydają.