Kolejne miejskie bloki będzie administrowała firma, na którą miasto nałożyło kilkanaście tysięcy złotych kary za… kiepską administrację innych budynków. – Takie jest prawo. Zadecydowało kryterium ceny – mówi rzecznik urzędu miasta. – Najniższej – dodaje.
W minionym tygodniu Siedlce rozstrzygnęły przetarg na półtoraroczne administrowanie swoimi 4 nowymi budynkami: jeden przy ulicy Kazimierza Przerwy – Tetmajera, jeden przy Spokojnej i dwa przy ul. Geodetów. Dwa ostanie zostaną oddane do użytku w 2015. Najkorzystniejszą, czyli najniższą ofertę złożyła firma z Kielc. Zwycięzca przetargu jest miastu znany, bo od roku administruje jego pozostałymi zasobami. Problem w tym, że z tego tytułu nałożono na niego kilkanaście tysięcy kary.
– Jeśli chodzi o współpracę z firmą z Kielc to faktycznie do tej pory naliczyliśmy kilka kar umownych za niewypełnianie umowy, ale to nie mogło mieć wpływu na to postępowanie przetargowe – zaznacza Paweł Mazurkiewicz, rzecznik prasowy siedleckiego ratusza. – Tutaj mamy zupełnie nową sytuację, nowy przetarg i nie można brać pod uwagę funkcjonowania firmy czy zakresu jej działalności z tytułu innej umowy. Tamta umowa jest na bieżąco kontrolowana i należy zaznaczyć, że przedsiębiorstwo kieleckie zrobiło postępy w jej realizowaniu – dodaje.
Jak przekonuje Mazurkiewicz o wyborze akurat tej oferty zadecydowało najbardziej obiektywne z kryteriów: kryterium najniższej ceny. Do przetargu startowało bowiem dwóch innych oferentów: Siedleckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego i PUK Serwis, ale obie firmy nie miały szans. Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej za świadczenie usług administrowania zaoferowało ponad 53,5 tys. złotych, podczas gdy STBS ponad 73 tysiące, a PUK ponad 71 tysięcy złotych. Kwota, która wygrała była również niższa niż planowana do wydania przez miasto.
– Trudno nam oceniać kalkulację. Każdy bierze swoje możliwości i sytuację, w której będzie realizował tę umowę – twierdzi rzecznik i podkreśla, że „postępowanie przetargowe kieruje się własnymi zasadami”. – Należy przestrzegać procedur, które zostały dotrzymane i zgodnie z prawem wyłoniły najlepszą ofertę.
Na zdjęciu: Jeden z bloków komunalnych przy ul. Tetmajera
Dopóki społeczeństwo nie wywrze odpowiednich zmian w prawie od ekipy rządzącej w Sejmie i w Radzie Ministrów to od takich kwiatków czy to samorząd Siedlec czy Płocka lub Białegostoku nie ucieknie. Czy rządzący tego nie widzą? Autostrady budowane przez Chińczyków ich niczego nie nauczyły?
kolejny przetarg po polsku albo raczej po siedlecku…
Motto siedleckiej władzy – to wszystko to wina Rządu i Tuska. My co prawda niekompetentni ale za nic nie odpowiadamy.
Powiedz proszę, co w takiej sytuacji miejskie władze powinny zrobić? Czekam na odpowiedź. Działają one na podstawie ustawy. Ustawy stanowi Parlament.
nieprawda – prawo zamówień publicznych mimo tego co mówi samorząd wcale nie nakazuje sugerować się jedynie najniższą ceną. Wręcz przeciwnie – w specyfikacji można zaznaczyć różne pierdoły – które mogą składać się w znacznym procencie na decyzję o wyborze. Problem w tym, ze tak jak mówi Paweł kryterium najniższej ceny jest najbardziej obiektywne i paradoksalnie najmniej problemowe, bo tego kryterium podważyć nie można – no chyba że będą odwołania do KIO, ale to skórka za wyprawkę przy takiej cenie usługi.
Samorządy nie chcą ciągać się po sądach z innymi oferentami a urzędasy są za głupi żeby brać przykład z krajów zachodnich.
Czy wybrano najtańszą ofertę?
Jednak można.
Nie rozumiem jak może wygrywać firma karana za "za… kiepską administrację innych budynków". a gdzie referencje czy wyjaśnienia np. rażąco niskiej ceny?
Niech se urzędasy pójdą na szkolenie jakieś, a nie do teatru. Może wtedy się nauczą jak SIWZ przygotować dobry. Słabizna. Aż strach pomyśleć jaki lombard wygra przetarg ns te 90ha…
Urzędasy powinni odpowiadać za to co robią a nie powinni być nagradzana przez prezydenta. Dość samowoli, mieszkańcy obwodzie sie tak dalej nie mozna
Gdyby wybrali najdroższą ofertę to byłoby już ponad 100 komentarzy.
To już jest gospodarka rządzenie bankruta Kudelskiego a po wyborach będzie tak samo tylko przez kadencje sprzeda PEC i będzie utykał i robił głupią minę.
Żenada, mieli takie problemy z Kielcami. Ludzie z Tetmajera pisali skargi na bardzo złą administrację i ponownie ich wybrali. Co to za głupie tłumaczenie, że najtaniej… Firma nie wywiązuje się z umowy a oni po raz drugi ja wybierają, zamiast dać pracę swoim firmom.
To straszne… w czerwcu byla napisana kolejna skarga na funkcjonowanie tej firmy do UM. Jak widac, nikt nie pomyslal o tym jak firma z najnizsza stawka za swije uslugi wywiazuje sie ze swoich obowiazkow… znowu bedziemy sie meczyc i walczyc o podstawowe rzeczy… w tej firmie pracownicy przechodza przez kilka etapow- najpierw szarak, potem kierownik i na koniec na bruk. Juz kilka zmian bylo pracownikow w niej.
a później wezmą puk albo stbs jako podwykonawców 🙂
oni nikogo na podwykonawcow nie wezma niestety. Ta firma uwaza sie za Alfę i Omegę, nie mają sobie nic do zarzucenia a sposób załatwiania interesentów i zorientowania pracowników w podstawowych sprawach administracji pozostawia wieeeele do zyczenia. Rozliczenia mediów lokatorzy dostają po bataliach i nie w terminach a prośba o jakiekolwiek naprawy i reakcje w jakich sprawach uderzaja w mur…
Ciekawe: najniższa cena jest kryterium, które przykryło kryterium wiarygodności (firma ukarana za złą administrację dotychczasowymi budynkami). Wstyd, że w obecnej sytuacji finansowej miasta kupowanie poparcia publicznymi pieniędzmi (m.in. takimi mieszkaniami) jest dla władz ważniejsze niż przyszłość miasta. Siedlczanom słodzi się, że miasto się rozwija, tymczasem pycha, rozrzutność, nepotyzm itp. są przyczyną zadłużenia, przez które każdy włos na głowach naszych i naszych potomków jest już policzony – a nawet sprzedany. Ta sytuacja tylko dopełnia obrazu sposobu działania ludzi z UM: "Po nas choćby potop".