Po dotkliwej i wysokiej przegranej 1:5 z niżej notowaną Legionovią Legionowo „biało-niebiescy” zanotowali kolejną porażkę. Dzisiaj na własnej murawie ulegli Olimpii Zambrów 0:3 (0:0). Pierwszą bramkę w 47. minucie spotkania zdobył Kamil Zapolnik, a kolejne dwie w 52. i 56. minucie Łukasz Grzybowski.
Ta przegrana jest wykładnią drużyny 10 straconych bramek w trzech meczach to chyba za dużo? Co na to trener? Dużyna była do tych meczy źle przygotowana nie widać było u niej żadnej koncepcji gry ani taktyki
Osobiście uważam , pomimo tych wszystkich teorii spiskowych że mecz się po prostu nie udał….
Każdy wie że jak się za bardzo chce to ciężko to udźwignąć.
Te dwa ciosy w ciągu 10 minut też wpłynęły na morale drużyny,bo były to bramki po dziecinnych błędach.
Uważam też że gdyby te gole padły jeszcze w pierwszej połowie to można by było w szatni "zmotywować".
Gramy dalej …imo lepiej gra się Nam z zespołami z wyższej półki niż spadkowicze bez stresu:)
Pozdrowił!
jakie ciosy po prostu obrońcy podali do przeciwników. Może tak miało być? W tym występie, a co byłoa w Legionowie też ciosy. Tłumaczenie, że za często grają to co będzie gdyby awansowali? Nawet nie usprawiedliwia fakt, że pojechali do Elbląga i prosto z autokaru wyszli na mecz i mogli powalczyć. W tych dwóch meczach po prostu się ośmieszyli i tracą kibiców a być może sponsorów?
Do emeryt.
Widzę że koledze wszystko wychodzi dobrze , nawet lepiej niż dobrze , wręcz idealnie:)
Pewnie grasz w Barcelonie….ale i oni popełniają błędy czasami nawet proste.
Grajki są II-go ligowcami i bez tych teorii spiskowych….
Ciągle mamy przewagę i miejsce premiowane awansem.
Tym którzy doliczyli 3 punkty przed meczem z Zambrowem może zaskoczyć jeszcze wynik z innymi drużynami w których pesymiści skazują Pogoń na pożarcie…..Nadal walczymy!!!
Dodam że te podania oglądane w powtórkach to zwyczajne kiksy:)
zawodnicy pobierają wynagrodzenie za pracę i powinni sprostać zadaniu. Podpisywali umowy o pracę, która jest w Polsce teraz rarytasem. Powinni się wstydzić razem z trenerem i w następnych meczach pokazać na co ich naprawdę stać.