Agencja Rozwoju Miasta Siedlce będzie odwoływać się od wyroku sądu w sprawie dotyczącej wypłaty kary umownej przez ubezpieczyciela (InterRisk) za odstąpienie przez firmę Zambet od budowy Parku Wodnego Siedlce.
Przypomnijmy, że sąd pierwszej instancji podzielił zdanie firmy InterRisk, że żądanie zapłaty było niezgodne z celem udzielonej gwarancji, która zabezpieczała należyte wykonanie kontraktu. Jak mówi prezydent Wojciech Kudelski ich zdaniem gwarancja była udzielona w terminie, a całkowita wina leży tylko i wyłącznie po stronie Zambetu.
– Firma od początku wiedziała, że za te pieniądze nie wybuduje obiektu więc zaczęła kombinować z jakością. Z chwilą kiedy usłyszeli od nas zdecydowane nie, to zaczęli sięgać po kruczki prawne – tłumaczy Kudelski. – I wystąpili o gwarancję zapłaty. Dostali, ale ich zdaniem nie w tym terminie co trzeba i o to jest spór. Oni zaskarżyli nas, a my zaskarżyliśmy ich i póki co wyrok jest korzystny dla ubezpieczyciela, ale nie jest prawomocny i będziemy się odwoływać – dodaje.
Prezydent przypomina, że miasto zapłaciło firmie Zambet każdą złotówkę za wykonaną pracę, więc samo żądanie takiej gwarancji już nie miało za bardzo podstaw. Jednak mimo to taką gwarancję otrzymali.
– Nie było żadnego zagrożenia w tym, że miasto nie zapłaci, bo za każdą wykonaną rzecz płaciło od razu po, ale ten spór o termin pozwolił im zejść z budowy – mówi prezydent. – Ja tylko dodam, że do dzisiaj leży u nas dźwig firmy Zambet, więc proszę zobaczyć jak bardzo jest to niepoważna firma – dodaje.
Na pytanie czy miasto nie boi się, że w razie ostatecznej przegranej z ubezpieczycielem firma Zambet nie będzie chciała jeszcze na tym zarobić i pozwie miasto odpowiadają, że teoretycznie wszystko jest możliwe, ale wierzą w sprawiedliwość sądu.
– To na razie jest chyba za daleko idący wniosek – tłumaczy Jarosław Głowacki, wiceprezydent miasta. – Ja tylko powiem, że z doświadczenia wiem, że niestety takie sprawy potrafią toczyć się kilka lat, bo chodzi o duże pieniądze. Firmy ubezpieczeniowe nie chcą wypłacić ich od razu, więc to wszystko trwa – dodaje.
Niech się odwołują ,a jak przegrają to obywatele miasta musi być w SIEDLCACH MAJDAN do zobaczenia.
No wczoraj o tym pisałem
"Pan Pawłoski próbował powalczyć, wiec wzioł firmę która była skłonna zrobić tanio szkoda że wyszło jak "zawsze". Potem przyszła firma, któa sobie policzyła konkretnie i to już żaden spryt. Powinni się odwołać i wygrają.W pierwszej instancji zawsze się przegrywa."
Mysle że wygrają ale nie tak łatwo i w sumie rozejdzie się to wszystko straci sens itp.
Po pierwsze jak nie wiesz nawet jak się człowiek nazywa to nie pisz. Po drugie wątpię aby osobą decyzyjną był w tej sprawie p. Pawłowski – z niego moim zdaniem chcieli sobie zrobić marionetkę – dlatego odszedł.
… kilka lat od należności głownej + odsetki, ale co tam oni już tu nie bedą u władzy, ma szansę zapłacić podatnik czyli każdy z nas, kto w tym mieście mieszka…
Po pierwsze jak nie wiesz nawet jak się człowiek nazywa to nie pisz. Po drugie wątpię aby osobą decyzyjną był w tej sprawie p. Pawłowski – z niego moim zdaniem chcieli sobie zrobić marionetkę – dlatego odszedł.
Kudelski wie lepiej od niezawisłego Sądu. Śmieszne i żałosne. Na ile znam się na geografii to do podejmowania decyzji w imieniu ARMS jest WYŁĄCZNIE Zarząd spółki. "Gratulacje" dla Spółki iż ma Kudelskiego i Głowackiego za swoich rzeczników prasowych. Pomieszanie pojęć, kompetencji, ot siedlecki kogiel – mogiel. A może zarząd Spółki powinien zapoznać się z tym czym kierował się sąd wydając negatywny wyrok i dopiero wtedy podjąć decyzję o ewentualnej apelacji??????? Zamiast pogonić na cztery wiatry poprzedni Zarząd z Pawłowskim na czele, Radę Nadzorczą i urzędników odpowiedzialnych za ARMS – opowiada się nam bajki.
Widać czarno na białym kto rządzi agencją, prezes w Kenii na safari a prezydent podejmuje decyzje, za poprzedniego prezesa też wszystkie decyzje podejmował prezydent. Prezydencie kończ już jesteś przecież emerytem masz zasłużoną emeryturę i kończ ze swoją prezydenturą bo Siedlce tego nie wytrzymają!!!
Tylko SLD moze wyprowadzic te miasto na prosta! Tylko Zbychu Piwonski, gdy zostanie prezydentem, moze to zmienic! Wieksze emerytury dla kazdego, zeby mozna bylo normalnie zyc! Legalne konopie! To wszystko stanie sie faktem gdy wybory wygra SLD.
Od pierwszego dnia to była dziwna prezydentura śmieszna i zarazem smutna bo przez wiele lat negatywnie od czujemy ich beznadziejne niesprawiedliwe rządy.
Co ty pierdz… Miasto nie do poznania, są pewne mankamenty jak wszędzie, ale miasto zmieniło się o kilkaset procent w stosunku do 2006 roku. Odstaw to co bierzesz lub zmień dilera.
Na krechę każdy może. Jak się skończą środki unijne i wejdą wierzyciele to będzie śmiesznie i strasznie.
Zbychu Piwoński to na wschodnią Ukrainę.
Jeżeli miasto płaciło Zambetowi, a ten mimo wszystko zarządał gwarancji to moim zdaniem było albo- albo:
– albo miasto nie płaciło i Kudelski oszukuje.
– miasto płąciło, ale prawnicy tak przygotwali umowe, że zambet miał mimo wszystko – prawo domagać sie gwarancji – czyli prawnicy do d… i powinni za to beknąć
– albo wszystko było ok, więc ktoś dał ciała udzielając gwarancji mimo braku podstaw do jej żądania – znów kłania sie kwestia prawników.
Na koniec: panie prezydencie Kudelski. Pana naiwna wiara w sprawiedliwość sądów jest powalająca.
Taki prawniczy dowcip opowiedziany w ostatnim sezonie "Rancza" jak najbardziej tę "sprawiedliwośc" obrazuje. Pozwole sobie przytoczyć:
W pokoju sędziowskim siedzą dwaj sędziowie. Wpada adwokat i do jednego z nich mówi: pies pańskiej żony pogryzł psa mojej żony. Żona w szoku, psa trzeba było operować, jak mi pan nie zapłaci 10 tys zł, sprawa trafi do sądu.
Sędzia pomyslał chwilę, wyjął pieniądze i dał adwokatowi. Gdy ten wyszedł drugi sędzia pyta: za ty mu zapłąciłeś, przecież nie masz ani zony, ani psa. Na to ten pierwszy: wiesz, jak sprawa trafi do sądu to róznie może być, wolałem zapłacić.
WS- zgoda tylko od 2002 do 2006 r Kudelski miał wpływ na wszystko. WS,potwierdziłeś do czego Kudelski się nadaje ,do niczego.
Prawo żądania gwarancji zapłaty wynika z polskiego prawa, a nie z umów. Zambet widząc atak medialny (rozpoczął się min w siedleckich mediach przy wsparciu polityków) i będąc atakowany za byle co wykorzystał istniejące prawo. Dobrze, że nie zażądał odszkodowania za odstąpienie od umowy z ARM z przyczyn dotyczących inwestora. Pewnie by wygrał. A roszczenie z gwarancji należytego wykonania (inna gwarancja) po prostu nie ma żadnych szans. Umowę rozwiązano z przyczyn dotyczących ARM.
Powiem ci jedno: wpływ na władzę przewodniczącego jest prawie żaden. Funkcja dla funkcji, tyle co reprezentacyjna i organizacyjna podczas sesji rady miasta. Tyle w temacie. Więc nie manipuluj ludźmi. To prezydent rządzi, prezydent rozdziela, prezydent zatwierdza. Lata 2006-2014 ludzie mogą ocenić gołym okiem.
Pawłowski, ogromny bufon i arogant, tego sam doświadczyłem, nie spełnił żądania Zambetu, którego termin wykonania określa bodajże kc. Obejrzał się jak było za późno i nie zdążył.. Zwalił winę na inną, bogu ducha winną osobę – broniąc własnej d…py. …i zrejterował z ARMS.
W tym PiS-ie siedleckim na czele z tymi rozgrywającymi to potrafią kręcic,czyżby byli wsród nich KRETY ?
WS-sory to ty manipulujesz Kudelski w 2002-2006 był przewodniczącym rady miasta i był radnym który nic nie robił nie interesował się wcale miastem jako radny popierający Symanowicza.
Dalej będę twierdził, że funkcja przewodniczącego rady miasta jest funkcją reprezentacyjno-organizacyjną i nie wiąże się z nim żadna decyzyjność w zarządzie miasta. To ile i co przewodniczący będzie wiedział wcześniej na temat zarządzania miastem, planach i zamierzeniach zarządu wynika z kontaktów na linii Prezydent-Przewodniczący, które nigdzie nie są uregulowane. Prezydent nie ma więc prawnego obowiązku informować o wszystkim i kooperować w codziennym zarządzaniu miastem z przewodniczącym. To wynika tylko z dobrych obyczajów. Jakim był przewodniczącym obecny prezydent i jakie miał kontakty z poprzednim prezydentem – nie wiem. Skoro wybrano go w 2006 roku prezydentem Siedlec to wcale nie musiało być tak źle jak twierdzisz. Poza tym uważam, że nasza dyskusja jest bezcelowa. Lata 2002-2006 nie mają dziś już żadnego znaczenia. Patrząc na roczniki kolejne, tj. 2006-2014 to w mieście zmieniło się bardzo dużo. Nie ukrywajmy – gołym okiem to widać. Prezydentem w tych latach był/jest Wojciech Kudelski.
WS-wszystko co piszesz jest pół prawdą. To że mieliśmy KUDELSKIEGO ,czy innego przewodniczącego który nic prawie nie robił to się z tym zgadzasz,ale ze rada miasta i przewodniczący to władza uchwałodawcza a prezydent wykonawcza to ty nie wiesz. To że prezydenci sobie w jakiś sposób kupują radnych robią z nich bezradnych to inna para kaloszy.