W niedzielę (2 marca) o godz. 16. na deskach Sceny Teatralnej Miasta Siedlce wystawiony zostanie spektakl „Calineczka” w reżyserii i choreografii Iwony Marii Orzełowskiej. Będzie to kolejna odsłona cyklu Rodzinna Niedziela w Teatrze.
Taneczna opowieść dla dzieci na podstawie najpiękniejszej i jednej z najbardziej znanych baśni H. Ch. Andersena. Historia malutkiej dziewczynki, mniejszej od ludzkiego kciuka, która z racji swoich rozmiarów jest w ciągłym niebezpieczeństwie. Dziewczynka – pełna wrażliwości i dobroci dla innych – odważnie podróżuje po świecie. Każdy, kogo spotyka na swojej drodze, próbuje ją zmienić na swoje podobieństwo. Calineczka w porę jednak zrozumie kim jest, o czym marzy, gdzie w jej życiu znajduje się szczęście. A wszystko to wykreują dla nas adepci Szkoły Tańca do Caro Dance oraz soliści Teatru Tańca Caro Dance.
Około 60 tancerzy w bajecznych strojach na scenie, znakomita muzyka, ciekawa choreografia, bogactwo ruchu i obrazu gwarantują doskonałą zabawę nie tylko dla najmłodszych widzów.
Ceny biletów: dzieci –7 zł, dorośli – 15zł. Rezerwacje i bilety dostępne są w Punkcie Informacji Kulturalnej CKiS, tel. 25 794 31 89
tekst: CKiS (reklama)
Boże, ta dziewczynka ( bohaterka), ma taki skrzywiony kręgosłup? Żle przeniesiony środek ciężkości, jak tak dalej nieprawidlowo będzie ćwiczyć, będzie miała poważne klopoty z kręgosłupem. Pozostałe dzieci , też w dziwacznych wykrzywionych pozach. PO CO udawać balet, jak się nie ma profesjonalnego przygotowania podstaw klasyki ! TO GROZI deformacją sylwetki i kłopotami z układem kostnym, którego ortopeda nie naprawi !
wyLUZuj
ojej zazdrość aż tak cię gnębi ??? najśmieszniej jest jak osoby które nie odróżniają technik tanecznych wszystko widzą jako balet klasyczny, Trzeba chociaż poczytać jak się chce napisać cos sensownego ha,ha,ha.balet klasyczny już 100 lat temu przestał być razem z tańcem ludowym jedyną techniką używaną na scenie ..ale trzeba bywać w teatrach,oglądać musicale a nie ze starych schematów z przed 200 lat czerpać wiedzę..i pisać bzdury żeby zrobić na złość Dobrze napisał ktoś wyżej -Wyluzuj …zajmij się swoim podwórkiem . a spektakl i tak robi furorę
nie udało nam się dostać biletów na Calineczkę ,czy będzie następny termin bo córeczka była raz i jest zachwycona i chce jeszcze ,Kiedy będzie ?
Bzdury to ty wypisujesz, turysto po światowych teatrach i musicalach. Z takim podejściem "niby znawcy" poprzestań na wmawianiu Siedlczanom, że wszystko jest okay, a jakiś tam "vic" czepia się z zazdrości (jakiej zazdrości?),. W Siedlcach to "łykną", lecz gdzie indziej niekoniecznie.Wyszydzane przez ciebie "stare schematy" sprzed 100 lat, obowiązują nadal , chociaż ty tego nie dostrzegasz.Praca nad młodym organizmem wymaga profesjonalnego przygotowania czy to w gimnastyce, sporcie czy w tańcu i obowiązuje utrzymanie pionowej sylwetki. W przeciwnym wypadku , nieprawidłowe ustawienie sylwetki może spowodować nieodwracalne zmiany w postawie.No ale o tym może wiedzieć tylko ten kto zna się na anatomii człowieka, jak rozgrzewać poszczególne partie mięśni i stawów i jakie pozycje może wykonać 6-10 letnie dziecko.Zamiast pouczać i wyszydzać, radzę to do książek po wiedzę !
głupoty gadasz i lepiej ucz tego wuefu .rzucania piłką lekarską i biegania na czas .czy gry w palanta itd…. ,nikt nie twierdzi ,że balet jest
nieaktualny tylko ,że nie jest jedyny jako technika taneczna. i ,że trzeba odróżniać balet od jazzu ,modernu czy contemporary dance..jak chce się ktoś wypowiadać na ten temat.niech po∆dzie na szkoleni albo do teatru .a co ty na tym swoim AWF-ie żeś się z tańca uczył .akurat wiem bo mój syn to kończył .uczył się tańców ludowych i może trochę towarzyskiego więc nie wylatuj tu ze swoją wiedza i to może jeszcze na zaocznych w białej Podlaskiej…znawca od siedmiu boleści
chyba zazdrość toczy nauczyciela WF..,,no cóż zagraj w zbijaka z dziećmi , bo i tak zamiast uczyć czegokolwiek to rzucacie im piłkę i na kawę do do kantorka kolegi …jak zagrasz to ci będzie lepiej ,a zresztą zaraz kończą się ferie i będziesz mógł znowu swoje frustracje na uczniów wylewać
Nie chce mi się z tobą polemizować "obrońco CD". Wuefista ma rację.Czuwanie nad prawidlowością postawy to zadanie dla każdego instruktora, a szczególnie takiego co pracuje z dziećmi.Wszystkie style , ktore wymieniłeś mają u podstaw klasykę, tylko że nie tańczy się na pointach, bo to" wyższa szkola jazdy" i 9 lat nauki w Szkole Baletowej!. W klasyce , każda figura jest wytrzymana do końca muzycznej frazy,a świadomość ruchu nie pozwala na zachwiania danej pozycji W tańcu nowoczesnym można oszukać przy chaotyczności wykonywania , pośpiechu i braku precyzyjności ustawienia ciała, co widać na scenie w trakcie koncertów CD, a szczególnie tych mlodszych.Czy aby napewno wszyscy "instruktorzy", mają uprawnienia do pracy z dziećmi , czy tylko potańczyli sobie i za zasługi " otrzymali w prezencie pracę w tych wszystkich sekcjach jako instruktorzy?
o czym piszesz ? nawet nie masz pojęcia o czym …, wymądrzasz się znając tylko najprawdopodobniej elementy tańca ludowego z awf-u ,twierdzenie ,że w tańcu współczesnym można zrobić coś chaotycznie już potwierdza Twoja ignorancję i brak wiedzy albo wiedzę z lat 60-tych ..ale od poniedziałku już masz dzieci w szkole możesz się nad nimi powymądrzać. A od Caro się odczep jakoś radzą sobie chyba ze 30 lat bez taki pseudo-mądrych jak wf-ista wyżej
Taaaa ..każda sroka swój ogonek chwali… Jakie 30 lat?? Jak już to 15-16 lat, zaistnieli jak P. Galiński ich wyćwiczył i wypromował. Przedtem nic nie znaczyli, bo taki byl niski poziom.Potem zatrudniali znanych choreografów, którzy im układali i ćwiczyli.Dlaczego niektórzy, którzy zrobili własną karierę nie przyznają sie do CD ?