– Może kupimy, może nie kupimy – tak o tzw. siedleckich stawach mówi prezydent Siedlec Wojciech Kudelski. 22 stycznia odbędzie się przetarg na ponad 200 – hektarowy teren. Agencja Nieruchomości Rolnych chce za ten teren 3,6 mln zł. Nie wiadomo czy Siedlce przystąpią do przetargu.
– Stawy są i na pewno nikt ich na plecy nie weźmie i nie wyniesie. Poczekamy do ostatniej chwili i zobaczymy. Może kupimy, może nie kupimy – mówi prezydent Siedlec. – Będziemy rozmawiać o tym na spotkaniu koalicji, bo nie chciałbym, aby nasze prawnuki powiedziały, że przegapiliśmy okazję – dodaje.
Kudelski zaznacza jednocześnie, że na sprawę należy patrzeć realnie pod względem finansowym.
– Jeśli skarbnik powie, że to jest w interesie miasta i warunki sprzedaży są dla nas korzystne to trzeba się naprawdę poważnie zastanowić czy z okazji nie skorzystać – dodaje. – Słyszałem opinie, że kupno tego ternu to zaspokojenie moich prywatnych ambicji i choć woda to mój żywioł to myślę o stawach tylko jako interesie dla Siedlec – mówi.
Przypomnijmy, że to druga próba sprzedaży tego terenu. W pierwszym przetargu jaki odbył się w minionym roku stawy wyceniono na zaledwie 2,4 mln złotych. Ich kupnem bardzo zainteresowane były wtedy władze naszego miasta. Najpierw ubiegały się o ich nieodpłatne przekazanie. Kiedy to się nie udało prezydent do udziału w licytacji oddelegował Agencję Rozwoju Miasta Siedlce a ta przegrała z prywatnym inwestorem, który za działkę chciał dać ponad 15,5 mln zł. Ostatecznie do podpisania umowy sprzedaży nie doszło, bo kandydat na nabywcę nie wpłacił wylicytowanej kwoty
Prezydent mówi "będziemy rozmawiać o tym na spotkaniu koalicji" i "Jeśli skarbnik powie, ze jest to w interesie miasta". Czyli jak kupimy i "namoczymy" to będzie na kogo zwalać. Panie prezydencie a moźe lepiej "moźe k(u)pimy, a moźe nie k(u)pimy" tylko kto z kogo?
To z tego jasno wynika, co ma do powiedzenia ta "koalicja".
Liczymy na Pana Panie Prezydencie, kupcie w końcu te stawy, będziemy mieli emocje w kampanii przed wyborami, ha, ha, ha
Będzie zabawa, będzie się działo, ha ha ha przed wyborami
Po co to kupować???Chyba że planują osuszyć teren:) Wystarczy już jeden zaniedbany zbiornik wodny.
jak mały Kazio…..
Panie Prezydencie Kudelski poproście SPIN o sondę internetową wtedy będzie wiadomo kupować czy nie, albo żut monetą
Proszę pisać rzut, a nie "żut"
Kudelski ogarnij się kupuj stawy a notariusza masz koło siebie w łóżku
Jak się nie ma pieniędzy, to się cicho siedzi. Maksyma znana od wieków. Długów nie zostawia się w rodzinie następcom.
Czy mi się zdaje, czy miasto tonie w długach?? Nie ma na naprawę ulic, ale na stawy jest kasa?? A ludzie za chlebem jeżdżą do Wawy . No ale jak ja bym zarabiał ok. 10.000 miesięcznie, to też bym miał mieszkańców w…Panie Wojtku zajmij się pan czyms pożytecznym dla mieszkańców, postaraj się o inwestorów, stwórz nowe miejsca pracy – DLA PRZECIĘTNEGO KOWALSKIEGO – a nie wydajesz moje pieniądze z podatków na sadzawki. Ilu mamy wędkarzy a ilu bezrobotnych? A może zrobisz nam kolejne kąpielisko?? ehhh…Jak czytam o kolejnych Pana pomysłach, to aż żal moje siedlisko ściska…oby do wyborów:D
Jeśli w drugim przetargu cena będzie niższa to miasto powinno kupić stawy. Mało które miasto ma w swoich granicach rezerwat przyrody. 240 hektarów drogą nie chodzi. Zamknięci w ciasnym interesie polityczni szalbierze nie widzą możliwości, jakie "stawy siedleckie" stwarzają. Miasto nie jest na dziś, miasto jest na pokolenia. Potrzebna jest odwaga i wizja a tej prezydentowi i koalicji nie zabraknie. Za dwadzieścia lat teren ten będzie perłą w koronie naszego miasta.
Weź juz nie przesadzaj z ta wizją Pana Prezydenta.Czy jedna osoba powinna decydować o zaciąganiu długów na kilka pokoleń? Jaki interes dla miasta? Bilety za wstęp na teren rezerwatu?Ilu w Siedl masz turystów? Ludzie, myślcie realnie.Jak bedzie pomysł na biletowane wejścia do rezerwatu to to samo może zrobić prywatny właściciel.Prywatny właściciel bedzie lepiej wiedział jak wykorzystać możliwości jakie "stawy siedleckie" stwarzają. I jak mu się to opłaci to to zrobi. Widocznie się nie opłaca.Jak zrobi to miasto to zawsze do tego będzie dokładać.Wydaje mi się że tu chodzi tylko o własne ambicje Pana Prezydenta a nie o interes miasta.Taka odwaga w zaciąganiu długów akurat nie wydaje mi się potrzebna na te czasy.Mozna poczekać, jak stawów nikt nie kupi teraz to beda do sprzedania i za 10 lat bo pewnie i przez 10 lat po kupieniu ich przez miasto nic nie bedzie się działo bo nie ma na to pieniędzy.Mozę wytłumaczysz nam jaki to inres miasto może miec na tych stawach?
"Mało które miasto ma w swoich granicach rezerwat przyrody." – no właśnie. Ktokolwiek tego nie kupi, to rezerwat pozostanie rezerwatem. Piękna "perła w koronie". Tyle, że na głowie miasta póki co widzę błazeńską czapeczkę zamiast korony.
Miasto nie będzie miało stawów w swoich granicach , bo to stawy leżą w gminie.
Miasto kupi 200 ha gruntow na terenie gminy siedlce i bedzie od tego odprowadzac podatek gruntowy do gminy. Swietny biznes. Ponad to, stawy to rezerwat i natura 2000 wiec nic sie tam nie da zrobic na czym mozna by zarabiac. Po co komu cos co bedzie przynosci tylko koszta.
Ja tam jestem prosty – więc czy ktuś może mi wytłumaczyć co autor miał na myśli pisząc "zamknięci w ciasnym interesie polityczni szalbierze" (proszę tylko rodzinę z MO o nie odnoszenie się do mojej prośby – bo to tylko zagmatwa sprawę) 😉
Kiernikowskiego Tchurzewskiego ,Kudelskiego usunąć wyciąć z zdjęć i z pamięci tak jak robią to z biskupem Wesołoskim tym pedofilem z Dominikany to szkodnicy polityczni tego miasta.
I nie kupili