Dwuaktowa „Opowieść wigilijna” wystawiana na deskach Centrum Kultury i Sztuki im. Andrzeja Meżeryckiego to adaptacja jednego z najsłynniejszych dzieł Karola Dickensa. To także prawdziwe, świąteczne wydarzenie teatralne z morałem.
Głównym bohaterem „Opowieści” jest zgorzkniały, skąpiec Ebenezer Scrooge w postać którego z powodzeniem wcielił się Krzysztof Barabasz.
– Mówimy Scrooge, ale tak naprawdę to historia o każdym z nas – przyznaje choreografka i reżyserka spektaklu Iwona Orzełowska. Scrooge to człowiek, który w pogoni za pieniądzem utracił to co w życiu jest najważniejsze: rodzinę i przyjaciół.
Uniwersalne przesłanie
– W pewnym momencie na scenie przenosimy się w sferę snu i podpowiadamy jak Dickens, że można i trzeba inaczej żyć. Bo jeśli nie, to nic poza pieniędzmi nam nie zostanie, a my i tak trafimy w to jedno miejsce – na cmentarz – mówi Orzełowska.
Scrooge’a w noc Bożego Narodzenia nawiedzają kolejno trzy duchy: Duch minionych Świąt Bożego Narodzenia (Natalia Jóźwiak), Duch teraźniejszych Świąt Bożego Narodzenia (Robert Protasewicz) i Duch przyszłych Świąt Bożego Narodzenia (Przemysław Gizak). Dzięki nim bezduszny przedsiębiorca przechodzi wewnętrzną metamorfozę: z kochającego pieniądze człowieka zamienia się w człowieka kochającego ludzi.
Tegoroczna produkcja Centrum Kultury i Sztuki to ukłon w stronę tradycji. Reżyserka osadziła bowiem akcję zgodnie z opowiadaniem Dickensa w XIX-wiecznym Londynie rezygnując z uwspółcześnienia historii. Tanecznie też nie zostaniemy zaskoczeni. Całość utrzymana jest w stylistyce jazzowej – spokojnie, bo i temat wymaga powagi choć w samej sztuce znajdziemy momenty humoru.
Wszyscy razem
Warto docenić fakt, że po raz pierwszy na jednej scenie, w jednym spektaklu spotkali się tancerze Teatru Tańca Caro Dance, aktorzy Teatru Es i chórzyści Chóru Miasta Siedlce.
– Bez wątpienia najtrudniejsze zadanie mieli jednak tancerze – mówi reżyserka. – Nie tylko tańczyli, ale również grali, a to wymagało nie lada wysiłku – przyznaje.
W obu tych rolach sprawdzili się Bartosz Osik grający w spektaklu Boba Cratchita, pracownika Ebenezera Scrooge’a czy Mateusz Kuc, który wcielił się w dwie postaci: Jakuba Marleya i księdza.
W sumie przed widzem przewija się ponad 80 osób. Kilkakrotnie zmieniana jest scenografia. Widzowie są na ulicach Londynu, w mieszkaniu Scrooge’a, a także w jego firmie. W tym miejscu ukłon należy się Dawidowi Wyżywniakowi, autorowi scenografii, który sprawił, że jeden sceniczny element w ciągu kilku chwil zmienia się to w schody, to znów w ściany pokoju.
SCENARIUSZ, CHOREOGRAFIA, REŻYSERIA: Iwona Maria Orzełowska
Ebenezer Scrooge: Krzysztof Barabasz
Duch minionych Świąt Bożego Narodzenia: Natalia Jóźwiak
Duch teraźniejszych Świąt Bożego Narodzenia: Robert Protasewicz
Duch przyszłych Świąt Bożego Narodzenia: Przemysław Gizak
Bob Cratchit: Bartosz Osik
Żona Bob’a Cratchit’a: Kamila Kwietniewska
Jakub Marley / Ksiądz: Mateusz Kuc
Młody Scrooge: Brian Poniatowski / Bartosz Barabasz
Narzeczona młodego Scrooge’a: Izabela Dąbrowska / Karolina Mikołajczuk
Fred (siostrzeniec Scrooge’a): Kondrad Plak / Bartłomiej Kowalczyk
Narzeczona Freda: Aleksandra Borkowska
Wikary / Albert Fezzwig (kupiec): Mateusz Końca
Żona Alberta Fezzwiga: Joanna Sokół
Gospodyni Scrooge’a: Dominika Stróżewska
Tim Cratchit: Michał Woiński / Łukasz Karczmarski
Brat Tima: Łukasz Karczmarski
Siostra Tima: Izabela Łukasiewicz
Mężczyzna kwestujący / Żałobnik:: Piotr Gozdek
Nastoletni Scrooge’a: Kamil Grzegorczuk / Krzysztof Wiśniewski
Kobiety kwestujące: Dominika Stróżewska, Izabela Dąbrowska, Karolina Mikołajczuk
Goście: Aleksander Kaliński, Izabela Tomas, Maria Jaźwińska
Gospodynie Fezzwiga: Emilia Wyżywniak, Kinga Kołak
Młode duszki: Wiktoria Ratyńska, Aleksandra Kłusek, Olga Koncerowicz, Dominika Kowalczyk, Mieszko Chomka, Jan Kosinko, Weronika Biaduń, Mariusz Wysokiński
Chór: skład koncertowy i sekcja młodzieżowa Chóru Miasta Siedlce
Dubbing: Maciej Czapski
Nic dodać, nic ująć. Chociaż ja bym dodała, że to był najlepszy spektakl, jaki w Siedlcach widziałam oraz to, że w pewnych momentach był on straszny (córeczka zamykała oczy przy scenach ze śmiercią na przykład). Pozdrawiam ciepło i życzę dalszych sukcesów i taaakich spektakli.
Spektakl z przesłaniem i z humorem.Z dystansem i bardzo dobrze osadzona i zpłętowana narracja całego opowiadania . I wykonana praca artystów świetnie,szczególnie tancerzy -bardzo profesjonalnie zatańczone ..Świetny spektakl po porostu…
spłętowana świetnie -oczywiście 🙂 naprawdę jest imponujący spektakl…
Zapadnia nie działa? Piekło można odtworzyć i niebo w silosie scenicznym