Białe włosy do pasa, czarna sukienka, czarne masywne szpilki i piekielnie silny głos. Anja Ortodox, wokalistka Closterkeller pojawiła się na scenie niczym zwiewny, skromny demon. Kameralny koncert (było ok. 60 osób) w Sali Podlasie był popisem jej zdolności wokalnych i przekrojem przez ćwierć wieku istnienia zespołu.
Siedlce to trzecie w kolejności miasto jakie znalazło się na trasie koncertowej Abracadabra Gothic Tour 2013 Closterkellera. Sponsorem siedleckiego koncertu, podobnie jak wszystkich pozostałych został „przepiękny czarny kolor” jak powiedziała ze sceny Ortodox. Zespół na krótko przed wyruszeniem w Polskę zapowiadał, że utwory jakie zaprezentują będą ciężkie. W Siedlcach zaczęli od akustycznych wersji „Czasu komety” i „Fortepianu” z płyty „Graphite” z 1999 roku oraz piosenki „Dwie połowy” z płyty „Aurum” (2009).
Tegoroczna jesienna trasa koncertowa to nie tylko możliwość kolejnych spotkań z fanami, ale także przypomnienie im ćwierćwiecznej historii zespołu. Zapewne między innymi dlatego publiczność zgromadzona w „Podlasiu” usłyszała utwory, których „Closterkeller” nie grywa na koncertach. Jedną z takich piosenek miała być „A ona, ona, ona” pochodząca z wydanej w 1995 roku płyty „Scarlet”. Najstarszym kawałkiem jaki fani „klimatycznego” rocka usłyszeli wczoraj był z kolei utwór „Tu nie ma nic” (płyta „Blue” z 1992 roku). Oprócz podczas niemal dwugodzinnego koncertu pojawiły się także „Nocarz”, „Violette”, „Ktokolwiek widział” czy „Miraż”.
Sprostowanie. W poprzedniej wersji tekstu pojawił się błąd w ilości osób obecnych na koncercie. Z informacji przekazanych mi przez Miejski Ośrodek Kultury wynika, że było ich dwa razy więcej niż napisałam. Za błędną informację przepraszam organizatorów i współorganizatorów.
Zdjęcia z koncertu Closterkeller
30 czy 60 to jednak i tak mało.
Dzięki.
Trzeba lepiej promować wydarzenia, a nie obrażać się, że przychodzi 30osób + organizatorzy i dziennikarze i żądać jakiś sprostowań. POkory.
Dziennikarze, nie są pracownikami UM ani Ośrodków kultury i nie muszą za friko promować imprezy i naganiać publiczność do sal widowiskowych.
Śmiech na sali. Obrazili się, że napisano 30osób zamiast 60osób? Jaka to różnica, i tak pusto i tak pusto. Cały MOK.