Czy siedlecki oddział firmy Polimex-Mostostal zostanie wydzielony? Zdaniem Jacka Kozaczyńskiego jest takie prawdopodobieństwo. W czwartek rozmowy z ministrem skarbu państwa, Włodzimierzem Karpińskim prowadzili przedstawiciele związków zawodowych siedleckiego i rudnickiego oddziału, jeden z dyrektorów PxM.
– Spotkanie odbyło się z inicjatywy posła i przyznam, że po nim pojawiła się w nas nutka nadziei – przyznaje Andrzej Hojna, przewodniczący zakładowej „Solidarności” w Polimeksie-Mostostal. Oprócz niego w spotkaniu wzięli udział także m.in.: Albert Milatti, przewodniczący MZZ „Budowlani” w PxM i Paweł Kucharski, dyrektor segmentu „Produkcja” oraz siedlecki poseł.
Minister zapewnia
– Minister jest zainteresowany naszą spółką i dużo wie na jej temat. Byliśmy tym nawet zaskoczeni. Mamy zapewnienie, że skarb państwa zrobi wszystko, aby ta firma funkcjonowała. Minister zadeklarował pomoc i ona już w jakiś sposób jest realizowana, bo następuje współpraca z zarządem spółki co do restrukturyzacji i zmian organizacyjnych w firmie – mówi Hojna.
Trudna sytuacja w Polimeksie-Mostostal. Związki chcą mediatora |
Podobne wrażenia ze spotkania ma Jacek Kozaczyński, poseł Platformy Obywatelskiej.
– Minister faktycznie pokazał, że ma dużą wiedzę na temat siedleckiego Mostostalu i dodał, że do tej pory skarb państwa poprzez Agencję Rozwoju Przemysłu „wpompował” w firmę ponad 500 milionów złotych – komentuje Kozaczyński. – Teraz najważniejsze są szybkie decyzje zarządu w sprawie ewentualnego wydzielenia zakładu w Siedlcach. Ten krok będzie determinował dalsze postępowanie. Z tego co wiem i co powiedział minister są firmy które, co prawda na razie w luźnych rozmowach, ale zgłaszają się do przejęcia Polimeksu-Mostostal – dodaje. Poseł, jak powiedział w rozmowie z nami, jest niemal przekonany, że firma przetrwa. – Teraz trwa wyścig z czasem, żeby jak najszybciej doprowadzić do jej wydzielenia.
Związkowcy działają
Niezależnie od rozmów w firmie prowadzone jest referendum strajkowe. Pracownicy nadal obawiają się, że zarząd dąży do powołania spółki inżynierskiej w liczbie ok. 800 osób. Referendum ma potrwać do 20 lipca, bo firma jest rozrzucona nie tylko po Polsce, ale i zagranicą. Pracownicy czekają też na mediatora z ministerstwa pracy a już teraz wiadomo, że program planowanych 1194 zwolnień zmniejszy się o ok. 350.
– Udało nam się wyciągnąć zakład w Rudniku a dodatkowo udało się doprowadzić do wdrożenia Programu Dobrowolnych Odejść – przyznaje Hojna. – Wszystkie osoby, które same chcą odejść mają czas do poniedziałku (do dzisiaj – od red.) i otrzymają takie odprawy jak przy zwolnieniach grupowych – tłumaczy przewodniczący „Solidarności”. – Kiedy będzie znana liczba takich pracowników będziemy myśleć co dalej i wtedy też będziemy znać liczbę osób do zwolnienia w Siedlcach.
Brawo Poseł Kozaczyński. gzdzie ci inni populiści co podpuszczali związkowców. A co ze znanym mengo z Siedlec, przecież to jego i jego kolegów decyzje połozyły ta spólke.
Ale przecież to chyba nie do końca tak (?). Z tego co ja wyczytałem i wypytałem to są plany, ale do wydzielenia tylko Segmentu Produkcji, a nie całego zakładu. Fakt, że stanowi to większość zakładu siedleckiego, ale to nie całość – pozostaje jeszcze np. Budownictwo.
Nareszcie Pan Poseł ruszył tyłek ze stadionu i zajął się czymś ważnym dla Siedlec. Posłowie PiS już wcześniej interweniowali, ale opozycja w Polsce tyle moze co, za przeproszeniem "Żyd za Niemca" i niewiele mogli. Kzaczyński będzie się miał czym chwalić w kampanii wyborczej, czego Mostostalowi życzę.
Radni PiS interweniowali – hahahah nie ma to jak nabazgrać parę zdań i czekać aż ktoś się odniesie a potem podniecać się, że się działało w sprawie. Poseł Kozaczyński zainicjował spotkanie na konwencie Platformy. A co wtedy robił taki Tchórzewski? Umawiał się na rozmowy o Mostostalu z Kudelskim. Też mi partner do rozwiązywania problemów firmy.
Nikt inny jak Kudelski postawił Jonka na piedestał i zrobił z niego pierwszego biznesmena regionu. To teraz s***a w gacie i miota się, że mu ktoś to wypomni. PiS nawet tyłka nie ruszył żeby swojego poplecznika Dudę zaprosić – żeby hałasu narobił na całą Polskę. Związkowcy to załatwili.
Taki Wasz cały PiS mądry i walczący o dobro nas wszystkich jak i wszyscy inni.
Co do PiSu zgoda ale inne partie co zasiadają w sejmie to nie jest to co spowoduje,że w Polsce będzie ok winna leży po stronie ludu,który nie chodzi na wybory albo głosuje jak podają sondaże itd i koło się zamyka i tak od 24 lat.Inni zmieniają swoją nazwę na inną tak jak centroprawica lub centrum ale także lewica raz pzpr a potem sdrp a potem sld także ludu nawróć się tyle w temacie.
lepszy walczacy pis niz krecace na boki po lub cala reszta krecaca na boku wlasna kiche
Poseł Tchórzewski patronuje wszystkim przedsięwzięciom, nawet i tym których jeszcze nie ma , ale nieważne bo i tak robi to bezskutecznie oprócz propagany