Mieszkańcy osiedla Nowy Świat w Siedlcach w końcu doczekają się upragnionych miejsc postojowych pod blokami. Miasto rozjeżdżone przez samochody trawniki zamieni im na kilkadziesiąt miejsc do parkowania. Wszystko w ramach remontu drogi.
Jedno z najnowszych osiedli w mieście – Nowy Świat od długiego czasu kojarzy się nie tylko z gęsto ustawionymi blokami, ale też zastawioną samochodami ulicą o tej samej nazwie. Problem trwa już niemal 2 lata.
– Masakra. Nowym Światem po południu nie da się przejechać. Są jeszcze wolne miejsca w podziemnych garażach, ale wydaje się, że są za drogie dla mieszkańców. Ludzie radzą sobie jak mogą. Parkują w garażach nawet jak nie mają kupionego miejsca. Jak to robią? Jak wjeżdżają i wyjeżdżają? Nie wiem. Wiem, że gdyby doszło do tragedii akcja ratunkowa byłaby utrudniona – mówi jedna z mieszkanek.
Były skargi. Będzie lepiej
Już w styczniu minionego roku Nowy Świat skarżył się na policję, która skwapliwie reagowała na parkowanie w miejscach niedozwolonych. Wtedy też podczas pożaru w budynku Nowy Świat 2 wozy strażackie miały problem z dostaniem się do mieszkania. To wszystko powinno się zmienić.
– W czasie wakacji w ramach remontów dróg chcemy uporządkować kwestie parkowania na ulicy Nowy Świat. Chcemy wykonać około 20 miejsc postojowych, które będą takimi zatokami parkingowymi – mówi rzecznik miejskiego ratusza Paweł Mazurkiewicz. – Rozwiąże to wszystkie problemy.
Za inwestycję, jak w wielu przypadkach zapłacimy my. Z kilku powodów. Jak mówi Mazurkiewicz głównie dlatego, że Nowy Świat to droga miejska i jest ważną miejską arterią.
Ważna droga dla wszystkich
– Po pierwsze właścicielem drogi jest miasto i to w jego gestii leży wykonanie na niej miejsc postojowych. Ulica Nowy Świat jest też ważna z punktu widzenia wszystkich siedlczan, bo usprawnia poruszanie się po całym mieście – tłumaczy rzecznik i twierdzi, że to również ważny łączniki między innymi ulicami. Jego zdaniem miejsca parkingowe nie powstaną dla mieszkańców osiedla.
– Deweloper zapewnia im je na terenie bloków, posesji i przyległych do bloków parkingach. Gdyby takich miejsc nie było inwestor nie uzyskałby pozwolenia na budowę bloków. Te miejsca będą ogólnodostępne, gdzie parkować będzie każdy. Będą jak wszystkie inne miejsca postojowe w mieście.
Jaki będzie koszt budowy zatoczek? Zdaniem urzędu „naprawdę niewielki”. Na razie miasto poszukuje wykonawcy inwestycji.
rzecznik na urlopie i udziela wywiadów?
A pan MAzurkiewicz to ma już długi nos jak Pinokio, po pierwsze 99% pakujących na ww ulicy to mieszkańcy, ich goście ew. ekipy budowlane, które bądz wykączają mieszkania do stanu mieszkalnosci (np. kładą płytki, panele, gładzie, etc.) bądz budowlańcy najęci przez firmę M3 Skorupka do budowy dalszych etapów osiedla. A ulica, jak się chciał deweloper budować to mógł tę drogę wybudować (znam wiele takich przypadków w Polsce gdzie deweloperzy sami budowali drogi by móc dojechać do budowanych przez nich osiedli) a parking ogólnodostępny owszem jest od strony ul. Żytniej (zastawiony dzień i noc) reszta szczelnie ogrodzona ze szlabanami lub bramami na autopilota. Owszem jest wolny parking (na samy zakręcie po prawej jadąc od Żytniej w stronę Piskowej) tyle, że płatny 50 zł miesięcznie, stoi może 3 auta. No i nieszczęsna Żytnia nie dość, że zwęża się w miejscu gdzie zaczyna się ów nieszczęsne osiedle, to jeszcze chodnik urywa się z jednej i w tym samym miejscu (po kontem prostym, jakby ekierką przyłozył) zaczyna się po drógiej stronie ulicy, przejscia dla pieszych brak, a do chodnika (ze ścieżką rowerową) brakuje może 50 metrów. Prezydent o problemi wie, ale do tej pory nic się nie zmieniło, podobnie jak z brakiem chodnika na ul. Popiełuszki na wyskosci biblioteki UPH, jest tam tylko (po północno-zachodniej) ścieżka rowerowa (szara kostka) chodnik urywa się (czerowna kostka nieco wyżej niż wspomniana ścieżka) zaraz przy rondzie Hoffmana, i z drugiej przy przjściu przy ZSP nr 3 (samochodówka) gdzie dalej już jest nowa część ulicy do Sokołowskiej.
A ów zatoki nie rozwiażą problemu, bo ludzie będą parkować śkośnie a nie prostopadle, taka sama sytuacja miała kiedyś miejsce na ul. Osiedlowej. Mimo iż znaki nakazywały parkować prostopadle wiekszość parkowała skośnie, po pewnym czasie UM się poddał i zmienił tabliczkę dopuszczającą parkowanie skośne. Z tym, ze ul. Osiedlowa jest jednokierunkowa, a ul. Nowy Świat nie. Jak będzie czas pokaże. Najwyżej będą mieli co lakiernicy robić, jak w któryś wystający kuperek 🙂 przydzwoni samochód.
PS.
Żeby nie Kaufland (który bybudował przebicie od Żytniej do Sokołowskiej) to Nowy Świat nie miała takiego zanaczenia, bo łączyłą by tylko Żytnią z Piaskową, a tak jak wybudują Piaskową to z Kaczorowskiego czy Kaczyńskiego przez rondo będzie można dostać aż do ul. Jagiełły czy Chrobrego, oczywiście nie bezpośrednio ale przez Piaskową, NŚ i tą przy Kauflandzie. Skoda tylko, że nie przebito Żytniej aż do Kaczyńskiego to by jeszcze bardziej ułatwiło komunikację. Dobudować tylko łącznik od ronda Deny do Kaczyńskiego i już mamy ładny kwartał pod zabudowę. Można by znaleść jakiegoś inwetora któy w zamian wybudownia ów ulic mógłby na tym terenie wybudować np. centrum handlowe czy duży market budowlany, bo mieszkaniówki mamy już sporo, a chętnych na mieszkania brak.
20 miejsc? przecież to niewiele zmieni. tam potrzeba ze 100. wystarczy się przejść i policzyć zaparkowane na ulicy i chodnikach auta – CODZIENNIE TO SAMO!
No sorry ale miejsca parkingowe to planował deweloper ,a jak nie stać na podziemny to nie trzeba było się rwać na mieszkanie w blokach w na tej ulicy i tyle. Albo zrezygnować z auta,a nie teraz zwalać na miasto. Miejsca podziemne są to można kupić przed kupnem mieszkania można było się zapoznać z sytuacją parkingową oraz kosztami takich miejsc na osiedlu.
"a parking ogólnodostępny owszem jest od strony ul. Żytniej" To jest nie prawda ponieważ ten parking jest dla mieszkańców bloku nr 1. Wszyscy mieszkańcy tego bloku zapłacili za niego a jest nieogrodzony tylko i wyłącznie dlatego, że są usługi.
Rzecznik przebywający na urlopie obwieszcza, że miasto "naprawdę niewielkim" kosztem zrobi prezent mieszkańcom? Brawo, brawo.
Powiedzcie mi drodzy mieszkańcy ulicy NS jak można kupić mieszkanie i nie kupić garażu/miejsca parkingowego i podrzucać innym sąsiadom swój dobytek (samochód) po oknem? Czy jak kupowaliście mieszkania to nie widzieliście że nie ma tu ogólnodostępnych miejsc parkingowych? Samochód jest Wasz a nie "miasta" i to Wy a nie miasto macie mu zapewnić miejsce do postoju.
Nie kupowanie miejsca parkingowego czy postojowego to standard w Siedlcach i siedleckiej mentalności. Na osiedlu Partyzantów u Strusa jest to samo. Tylko co dziwniejsze, ludzie bez zakupionych miejsc parkingowych wjeżdżają na zamknięte osiedle i parkują gdzie popadnie. Pod oknami innych lokatorów (niszcząc nawet trawniki wewnątrz osiedla). Co najmniej dziwne, ponieważ piloty do bramy wjazdowej były oficjalnie przekazywane tylko osobom, które zakupiły garaż lub miejsce postojowe. Co dzień stoi co najmniej 40-50 aut na osiedlu, parkując na chodnikach, utrudniając przejazd. Kto temu jest winien – nikt inny jak chciwy deweloper, który przymyka oko na to, że klient chce kupić mieszkanie, ale na parking już teoretycznie nie ma. Za to takiemu klientowi po cichu odsprzedaje pilot do bramy za 100pln. Więc po co wydawać 9tys na miejsce parkingowe jak można mieć takie miejsce za 100pln. Problem w tym, że za remont zdewastowanych uliczek płacić będą mieszkańcy. Ehhh – gdyby to było rzeczywiście kwestia tego, że ludzi nie stać na miejsce, ale jak patrzę na auta warte grupo powyżej 100tys pln to jakoś nie wierzę w braki funduszy na miejsce parkingowe. Wychodzi skąpstwo i chytrość mieszkańców oraz chytrość dewelopera. Tak samo jak na Nowym Świecie.
Przykro się to wszystko czyta, ale rzeczywiście mentalność siedlczan poraża i przeraża. Przeprowadziłam się tu z konieczności pół roku temu i niemal codziennie coś mnie tu zadziwia i zaskakuje (oczywiście negatywnie). Jestem (nie)szczęśliwą posiadaczką mieszkania na Nowym Świecie i trochę bardziej szczęśliwą posiadaczką garażu. Gdy pierwszy raz zobaczyłam to osiedle było dla mnie jasne, że bez garażu lub przynajmniej miejsca parkingowego się nie obejdzie. Obawiałam się co prawda, że na to pierwsze może mnie już nie być stać po wykończeniu mieszkania, ale okazało się, że deweloper rozkłada należność na dowolne nieoprocentowane raty- należy tylko spłacić całość w przeciągu 20 miesięcy. Nie zastanawiałam się więc ani chwili i skorzystałam z tej opcji. Niestety, tak jak piszecie, co niektórzy (a może nawet większość) przeprowadzili się tu ze wsi i próbują udawać mieszczuchów przy jednoczesnym zatruwaniu życia innym. Jakież było moje zdziwienie gdy już w dniu odbioru kluczy pojawił się w moim mieszkaniu sąsiad z góry z prośbą o pożyczenie pilota do garażu, ponieważ ma motocykl i ciężko mu go będzie wnosić do piwnicy schodami…Może i motocykl nie zajmuje dużo miejsca na zewnątrz na trawniku, ale zbulwersowało mnie takie podejście do sprawy. Oczywiście pilota nie dałam, ale podejrzewam, że co niektórzy byli bardziej "pomocni" i dali przez co czasem nie da się swobodnie przejechać do własnego garażu, bo po drodze trzeba ominąć kilka aut (a wiadomo, że w garażach jest dość ciasno). Niestety już wielokrotnie przekonałam się, że każdy tutaj myśli tylko o sobie. Kilka miesięcy temu zmorą było dla mnie nie zamykanie drzwi pomiędzy garażami i piwnicami, przez co spaliny przedostawały się na klatkę i do mieszkania (mieszkam na parterze). Oczywiście ludzie, którzy je otwierali robili to dla własnej wygody- bo raz na kilka godzin musieli coś wnieść na górę i nie chciało im się otwierać i zamykać drzwi. Niestety w ogóle nie brali pod uwagę tego, że ktoś już w tym bloku może mieszkać. Położyłam jednak kres temu procederowi dzwoniąc do administracji i prosząc o wywieszenie stosownego ostrzeżenia. Czasem też zdarza się, że ktoś zaparkuje na wjeździe do podziemnych garaży, ale na szczęście da się przejechać, więc postanowiłam nie robić z tego afery. Dziwi mnie jednak, że ludzi stać na nowe mieszkania i nierzadko też ładne samochody, a żałują na parking. Przecież należność za parking podziemny można rozłożyć na raty. Widziałam też strzeżony parking naziemny, więc jak kogoś nie stać na raty, to może płacić te 80 zł miesięcznie i mieć miejsce na zewnątrz. Jak widać jednak większość ludzi wybiera opcję gratisową :/
Dlaczego kosztem podatników Miasto zamierza wyręczać skąpego developera z jego obowiązków? To developer sprzedając za duże pieniądze mieszkania powinien o to zadbać. Może gdyby nie był tak zachłanny i budował bloki na większej powierzchni oraz taniej (bez maksymalizacji zysku) sprzedawał miejsca parkingowe nie byłoby problemu. Poza tym wiadomo, że 2 samochody w rodzinie to nie wyjątek, a coraz częściej norma. Wydając pozwolenie na budowę pan Prezydent m. Siedlce może określić warunek 1,5 lub 2 miejsca na mieszkanie i po problemie. Proste! A ciekawe jak drogo zapłaci będące na skraju niewypłacalności Miasto za„naprawdę niewielki” koszt budowy zatoczek?
Dlaczego to, dlaczego tamto? Wam nigdy nic nie pasuje i to jest straszne.
Bankier, podoba mi sie to co piszesz. Czyn dalej swa powinnosc, bo dzieki takim ludziom jeszcze wierze ze cos z tego miasta bedzie, a nie same pisowskie bezmozgi.
120 nie 20 to może by pomogło, jeżdżę tą ulicą jadąc do kauflanda, nigdy mi się nie zdarzyło żebym bez mijanki przejachał, racje maja piszący o problemach i kto je powinien rozwiązać już na etapie projektowania osiedla
A dlaczego miasto ma już remontować tą drogę? Przecież niedawno została zbudowana za grube pieniądze miasta. Skoro deweloper źle zaprojektował osiedle, które ma za mało miejsc parkingowych to on powinien to przebudować. Poza tym przecież to jego samochody budujące osiedle drogę zniszczyły. Chyba jest jakiś przepis, który powinien tutaj mieć zastosowanie. Szkoda pieniędzy nas wszystkich. Przecież są drogi w mieście, które bardziej wymagają remontu. Ale cóż dla niektórych deweloperów kasa się znajdzie, a inni muszą budować drogi jak chcą inwestować
Trochę sprostowań. Droga nie jest zniszczona i nie wymaga remontu. Deweloper zapewnił odpowiednią ilość miejsc parkingowych – to mieszkańcy są bezmyślni licząc na to że ich samochód potrafi lewitować i nie potrzebuje miejsca – te miejsca są tylko trzeba za nie zapłacić (garaże ok 25 tys, miejsce parkingowe ok 8 tys). Te jestem przeciwny wydawaniu kasy bo ktoś myśli, że nie musi się troszczyć o miejsce dla własnego auta. W Tokio jest przepis, że nie można zarejestrować samochodu dopóki się nie udowodni, że się ma dla niego wykupione miejsce – temat do rozważenia w przyszłości.
Miasto powinno co najwyżej postawić zakaz postoju na jezdni i chodniku, problem się rozwiąże.
A pieniądze przeznaczyć na coś pożyteczniejszego, tyle jest dziurawych, zniszczonych ulic i chodników w mieście, że normalnie WSTYD remontować coś co tego nie wymaga.
Chyba nikt o zdrowych zmysłach kupując mieszkanie na tym osiedlu nie zakładał, że będzie sobie auto parkował na ulicy całe życie?
Niedaleko od ul.Nowy Świat jest bardzo stara ul. Cmentarna ,którą codziennie po wybojach ,dziurach i innych ubytkach chodzi młodzież pobliskich szkół,mieszkańcy i ludzie starsi odwiedzający groby bliskich na cmentarzu.Tych użytkowników drogi jest pewnie więcej niż mieszkańców "nowego świeta".
Ulica Cmentarna czeka na remont zapisany w planach od odzyskania niepodleglości ti.dłużej niż 2 jak w przypadku ul.Nowy Świat.
Drodzy urzędnicy miejscy miejcie choć trochę przyzwoitości !
Będzie dokładał Pan Nasze pieniądze do tego czego nie zrobił budowniczy osiedla, bądź projektant źle je zaprojektował??? A może dlatego iz budują to osiedle panowie S tak hołubieni przez Miasto. Jest stek ulic i chodników na których nogi można połamać lub zawieszenie pourywać. Przejrzycie w Magistracie na oczy. Ale jak widać kto jest na S to ma fory w Mieście.
Ostatnio ten deweloper otrzymał wraz z synem złota statuetkę mecenasa siedleckiego sportu, czy tez kultury – nie zwróciłam uwagi za co. To jest towarzystwo wzajemnej adoracji.
Nowy Swiat załatwił sobie, za pieniądze podatników miejsca parkingowe, a przechodnie ul. Sokołowskiej, za Drosedem, oczy sobie wykłuwają bo chaszcze zajmują 4/5 chodnika. I to jakoś uchodzi uwadze urzędników. Przecież jest to zajęcie pasa drogowego. Czy nie ma właściciela posesji? Najlepiej wszystko robić na koszt podatnika.
Do bankiera!
Skoro deweloper załatwił odpowiednią ilość miejsc, to nie powinno być teraz tego problemu i nie budujmy dla niego zatoczek. A jeśli chce to jego rola i niech wybuduje.
Nie byłoby problemu jakby każdy kupujący mieszkanie kupił odpowiednią ilość garaży/miejsc parkingowych – obecnie jest jeszcze ponad 100 garaży wolnych do kupienia w już wybudowanych blokach (info z przed ok 2 miesięcy).
Budynek nr 9 w budowie – do użytku będzie oddany w czerwcu 2015 r., w październiku 2014 r. była dostępna 1/3 mieszkań, natomiast już nie było możliwości zakupu garażu. O jakiej "odpowiedniej ilości miejsc parkingowych zapewnionych przez dewelopera" ty mówisz?
Za rok albo półtora będę sprzedawała mieszkanie i garaż, więc jakby coś to jeden wolny się znajdzie 😉 No chyba że sąsiad wykończy mnie wcześniej…
dzisiaj "wykĄczają" mieszkania ale za rok .. 2 już skończą "wykĄczać" i parkingi będą służyły gościom i innym użytkownikom drogi np. dostawcom sklepów, rodzicom przedszkola itp. A proszę odpowiedzieć … komu służą parkingi należące do UM takie jak np. przy bloku Sokołowska 81 (notabene bloku w którym mieści się redakcja SPIN) ? Nie mieszkańcom tego bloku??
WSI, WSK, WLS, WWE – dominujące rejestracje na NŚ. Na wsi stawiają na podwórzu to i tutaj! Proste.
oooo proszę jaki miejski obywatel, w dodatku zapewne zasłużony. Czytając twoje wpisy powiewa obornikiem …
oooo…. zabolało?
jestem siedlczaninem od urodzenia, ale mam szacunek do ludzi. Mieszkam na NŚ i co fakt to fakt, czasami ludzie stawiają samochody, czasami trupy samochodów tam gdzie popadnie. Jakoś przywykłem do tego, niestety taka nasza mentalność … aby mi było wygodnie, resztę mam w "poważaniu"
Ja miałam LU i to był rzeczywiście ewenement na tym osiedlu…
jest parkin prywatny za 50 zł miesięcznie. Czy 1,65 zł /dobę to dużo??
Bardzo mało – ale powiedz to tym, którzy parkują na trawnikach i ulicy – nie mnie.
Straszna do przejechania ta ulica, a samochody stoją nie tylko na trawnikach ale również na ścieżce rowerowej. Koszmar. A samochody stoją dzień i noc. Czyli mieszkańców. Uważam, że pieniądze nas wszystkich zostaną zmarnowane bo 20 miejsc to nie wiem dla kogo…… dlaczego nie ma zakazu parkowania? Dlaczego Straż miejska nie reaguje? Nie wiem. Gdyby ludzie raz
zapłacili mandat to doszli by do wniosku, że może lepiej zapłacić i zaparkować na parkingu opodal.
jest zastawianie ulicy osiedlowej można sobie zobaczyć na tym filmiku
http://www.liveleak.com/view?i=d6f_1373329121
Droga miejska to problem miasta.Proste.Przecież ktoś musiał zaakceptować projekt osiedla w UM.Ktoś też musial zgodzić sie na taką a nie inną organizację ruchu.Zawsze mozna ustawic szlabany i wpuszczać tylko mieszkańcow a droge przekwalifikowac na wewnętrzną i taniej bedzie i Bankier będzie zadowolony.
Droga publiczna, którą wybudowało miasto ze środków publicznych wszystkich podatników nie może być drogą wewnętrzną. Wewnętrzną niech wybuduje developer. A swoją drogą ci, co kupowali mieszkania chyba widzieli, że jest tam ciasno i nie ma gdzie parkować. Następni niech najpierw zobaczą co developer planuje i czy będą mieli miejsca do parkowania a dopiero kupują mieszkania, żeby nie być nabitym w butelkę. To osiedle to same mury strasznie tam ciasno. brrrrrrr
Z ta droga wewn.to żart.Mój brat mieszka na tym osiedlu ,ale ma wykupiony garaż i nie ma problemu.
wychodzi jednak na to że on kupując garaż wydał kupę pieniędzy na coś co teraz łajzy parkujące na trawnikach dostaną od miasta za darmo….
No tak k*rwa, to ja kupiłam rok temu mieszkanie na innym siedleckim osiedlu i musiałam wykupić albo garaż albo miejsce postojowe! A tu miejsce postojowe "stawia" miasto!
Nowe zatoczki parkingowe nie rozwiązały problemu… ulica jest nadal zastawiona autami i dodatkowo zalega na ulicy piasek. Czy ktoś w końcu zrobi z tym porządek?