Siedleckim lokalom już niedługo wyrośnie konkurencja. I to baaardzo poważna. Firma „Topaz”, która zakupiła Halę Targową ma zamiar otworzyć w niej pub. Oferta ma uwzględniać głównie potrzeby studentów. Zatrudnienie w obiekcie ma znaleźć wiele osób.
– Na miejscu będzie warzone piwo – mówi Zbigniew Paczóski, prezes Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego „Topaz”. – Ale będzie można tam również posiedzieć i porozmawiać. Radziłbym traktować ten obiekt jako przyszły pub. Chcemy, aby każdy, ale głównie studenci i młodzież mieli takie miejsce, gdzie się dobrze poczują – dodaje.
Jak podkreśla Paczóski firmie zależy na tym, by w Hali pozostał jej charakter. W tej chwili trwa wymyślanie nazwy.
NEWS: Topaz kupił Halę Targową |
– Być może będzie to „Browar Miejski” lub „Browar Siedlecki”, ale jeszcze się zastanawiamy. Ważne jest to, że w mieście powstanie około 100 miejsc pracy. Będą potrzebni między innymi kucharze i browarnicy – wylicza właściciel sieci „Topaz”.
Kiedy mieszkańcy napiją się pierwszego piwa ważonego w miejskim browarze? Tego jeszcze dokładnie nie wiadomo. Najprawdopodobniej stanie się to w 2014 roku.
Przypomnijmy, że w minionym roku sieć klepów „Topaz” została najemcą zabytkowej Hali Targowej mieszczącej się przy ulicy Armii Krajowej i zabrała się za remont obiektu. Czynsz w wysokości 20 tys. zł miesięcznie (plus VAT) został zapłacony CKiS z góry do końca 2013 roku. Kilka miesięcy później Centrum Kultury i Sztuki wystawiło budynek na sprzedaż. Cenę wywoławczą ustalono na 4 mln zł. ale nikt nie wziął udziału w licytacji. W kolejnym przetargu CKiS zeszło z ceny i ostatecznie „Topaz” kupił budynek za 3 450 429 zł.
jestem za! w końcu jakaś rozsądna propozycja, wreszcie będzie można coś dać kolegom z innych miast co będzie naprawde siedleckie (pod warunkiem że nie będzie sikacz)
CKiS zwrócił 7×20.000zł.?
no dobra wszystko pięknie, ale …
jak tam dowieść chmiel, sód ??, woda też musi być źródlana (fakt mamy jedną z najlepszych wód w sieci wodociąkowej w Polsce) nie mniej po drodze trafia na różne zanieczyszczenia w rurach (typu utlenianie, rdza, etc.)
Kiedyś (jeszcze za PRL) był regionalny browar w Sarnakach, ale z tego co mi opowiadano nie zawsze było smaczne, szczególnie pod koniec produkcji tego trunku.
Nie mniej widzę lokalny przedsiębioraca ma pomysł na konkurencję z zachodnią i ogólnopolską konkurencją np. przy centrali w Sokołowie Podl. jest bar/kebab z dowozem na tel. czy stacja paliw (również w Radzyniu Podl.) czego u nas nie ma (nie licząc stacji przy Arche). Jednym słowem szuka swojej niszy. No i sponsoruje naszą Pogoń, co też nie jest bez zanaczenia.
Minusem tej lokalizacji jest brak dużego parkingu, bo okoliczne parkingi są zastawione samochodami od rana do wieczora jeśli nie całą dobę.
Parking przy nowej galerii (ile – 800 miejsc, więcej?), na Pułaskiego też jest dużo miejsc parkingowych. Wystarczy spokojnie. Słyszałem, że sprzęt do tego warzenia piwa będzie pierwszej klasy – z Niemiec za ponad milion (pytanie czy zł czy euro 🙂 ) Pomysł i wykorzystanie tego budynku super.
ciekawe co na to sąsiedzi – wszak "pub studencki" + produkcja, czyli jakieś odgłosy i zapachy to super sąsiedztwo… browar w środku miasta to chyba jednak nienajlepszy pomysł…
Co rozumiecie pod pojęciem "potrzeby studentów"? Czy to znaczy, że ważone będzie przeciętne piwo, którego główną zaletą będzie niska cena? Czy oferta będzie bogatsza o troszkę mniej popularne gatunki (jak IPA), które są bardzo często wybierane przez studentów chcących spróbować czegoś innego (niekoniecznie za 2 czy 3 złote)?
ajajaj!
@efaster – chyba słód! 😀 woda jest istotna ale na podlasiu jej pod dostatkiem.
Parking?! Po co? Przecież nie można prowadzić po piwie, więc po co zachęcać?! Akurat w tym jednym z niewielu przypadków parking jest zbędny!
Jeżeli chodzi o logistykę to przecież malusieńki browar, tiry z półproduktami chyba nie będą potrzebne.
@bankier – zrobić w polu. W mieście się śpi a nie "mieszka". Siedlce dla emerytów – zwłaszcza centrum. Młodzi na pole! Bez dyskusji.
próbowałeś kiedykolwiek cokolwiek fermentować w domu? spróbuj to zrozumiesz o czym mówię. nie takie "inwestycje" były blokowane przez sąsiadów, a jak będzie smród lub hałas to wcześniej lub później będzie konflikt. tak – w mieście się śpi.
ja myslalem ze w miescie sie zyje, spac mozna na wsi!
Mam wymienic Ci najblizsze minibrowary w Warszawie, z ktorych NIC nie czuc? W Srodmiesciu, na Zoliborzu, na Mokotowie?
To miasto nie zyje po godz. 20-tej. Myslicie ze to dobrze? Ja mysle ze to wiocha.
masz jeszcze blade pojęcie o życiu, miasto nie jest i nie będzie własnością gównarzeri drącej ryja zaraz po wyjściu z lokalu w imię tego że "tu się żyje" – ewentualnie podaj adres gdzie mieszkasz to pójdę "pożyć" do Ciebie pod okno po 22.00. Podaj też adresy tych browarów w centrum Warszawy chętnie sprawdzę.
to Ty atakujesz, ja bronię. Podaj 5 minibrowarów, które śmierdzą a zmienię zdanie.
Po 22.00 jest taka instytucja jak np. POLICJA. podaje numery telefonów: 997, z komórkowego: 112.
Do kolegi bankiera:
ul. Królewska 1 Warszawa – "Browarmia",
Kolega chyba nie ma pojęcia o czym gada… Jaki smród?!
W końcu w Siedlcach powstają jakieś fajne inicjatywy, "Browar Siedlecki"? Jestem jak najbardziej za!
efaster
"Słód" i chmiel nie są problemem . Wystarczy pojechać na teren Lubelszczyzny w okolice Niemiec . Plantacji chmielu i suszarni zbóż jest tam tyle samo co plantacji tytoniu czyli od groma .
Woda też nie jest problemem .Na wysokości ul.Dzieci Zamojszczyzny i w Żelkowie są ujęcia z odwiertów (w Żelkowie prywatne).Dowieść cysterna wodę na użytek lokalu to pikuś.W końcu nie będzie to masówka.Nie wiem czy wiecie ale właśnie w Żelkowie był kiedyś inwestor który chciał otworzyć lokalny browar i zaczą go robić.Niestety nasze urzędasy zablokowały ten plan nie wydając pozwolenia na eksploatację w/w odwiertu i jedyne co po tym pomyśle zostało to opuszczona hala i linie gorzelnicze
Czy Wyście wszyscy – efaster i kość – pili to samo piwo?:) Bezokolicznik "dowieść" pochodzi o rzeczownika "dowodzenie" (w znaczeniu "udowadnianie"). Kiedy w polszczyźnie chcemy powiedzieć o transportowaniu czegoś z jednego miejsca w drugie, używamy słowa "dowieźć" (od "dowożenie").
czepiasz się 😛
Hmm, tak w sumie to słusznie się czepia. Uczmy się na własnych błędach.
Poza tym jeszcze jeden błąd, który sam wyżej popełniłem: "warzenia", a nie "ważenia" – mówimy tu o gotowaniu piwa, sprawdzaniu jego wagi.
Pod pojęciem "potrzeby studentów" "miejsce dla młodzieży"!! jakiej młodzieży i studentów !!!!!! Czyżby poziom siedleckich "wyższych uczelni" sprowadzał do poziomy nachlania się piwa. Proszę nie mierzyć swoją miarą także całej młodzieży siedleckiej drogi panie […]; pomysłodawco tej mety. Zabytkowy budynek Hali Targowej przemieni się w spelunę , bo nie wierze że utrzyma jakąkolwiek klasę i poziom. Ta sama grupa bywalców będzie, co w namiotach nad zalewem i we wszystkich pijalniach piwa. Właściciel tego pomysłu zapewni identyczny (syf i smród) poziom co przez wiele lat sklepie spożywczym. W sumie ok!! całe studia na browcu i amfie i co tu się dziwić że potem, szczyt motoryzacji to Syrenka i roztapiający się asfalt na nowych drogach.
To się na zarabiasz na studentach i młodzieży hahahahahahaha. Kasa i mi aż się pali w kieszeni do wydania. Zapewne rozbiją swoje skarbonki i zlikwidują książeczki SKO. Studenci zaś przejdą całkowicie z gorących kubków na browca…. Zbigniew Paczóski …….kto to jest ???? skąd on jest ???? jakim PKS-em przyjechał ???.
W Łodzi w manufakturze w food court-cie jest browar na wolnej przestrzeni i jakoś nic nie roznosi się na całe centrum rozrywkowo-handlowe. Zawsze będą tacy, którzy będą pieprz… 3p3 bo tak już mają. Browar, ale wypadałoby nadać fasadzie budynku charakter z nocną iluminacją świetlną.
Tak napisane jak by zamierzano rozebrać halę i postawić browar.
Bie ma powodów do niepokoju.
Takie minibrowary działają bezzapachowo dla otoczenia i są wielką atrakcją w wielu polskich miastach,
Niedaleko od nas np. "Trzy Korony" w Puławach.
Ludzie mają prawo się pytać i niepokoić takim sąsiedztwem. Zapewne nikt nie wie jak to działa, jaki i czy, powoduje hałas i ewentualny smród. Do tego "pub" w siedleckim wydaniu, tym bardziej "sfokusowany" na studentów to zazwyczaj mordownia z pijanymi i hałaśliwymi uczestnikami. Wg mnie Paczóski powinien zrobić zupełnie odwrotnie. Zamiast nastawiać się na "biedotę" to powinien zrobić elegancki pub w angielskim stylu z ceną piwa minimum 9-10 pln. Zarobiłby tyle samo a miałby spokojniejszych, a za to zamożniejszych gości.
no,dzięki,zabijcie wszystkie siedleckie puby
Ogólnie zamiast się cieszyć, że wreszcie Hala Targowa – ciekawy budynek w środku miasta – wreszcie ożyje, to wieczne mielenie się zrobiło. A to, że pewnie będzie za głośno, na dodatek smród, parkingu nie będzie, studenci to tylko chleją itd. A ja myślę, że to coś ciekawego, coś nowego, coś co może się w naszym mieście przyjąć. Bardzo fajnie, że ktoś próbuje coś nowego zrobić. Poza tym budynek będzie się świetnie prezentował, bo nasze centrum jest w proszku. A najlepsi są Ci, którym wszystko przeszkadza – hałas, ruch – a mieszkają w centrum. PO CO MIESZKAĆ W CENTRUM JAK MA SIĘ WIEJSKIE WYMAGANIA?!
Masz 100% racji. Jakoś smog i gwar samochodów od rana do wieczora im nie przeszkadza…
porównujesz nieporównywalne…
a Ty z góry oceniasz coś czego jeszcze nie ma.
Zamiast kultury będzie kulturalny browar.
Ważne aby był dochód do miejskiej kasy.
We Wrocławiu na rynku jest minibrowar Spiż i problemów nie ma.
Melina na studentów akurat w samym centrum miasta i w zabytkowym budynku to lekka żenada. No ale słuszni inwestorzy mają wolną rękę.
Melina? Błagam Cię… żeby każdy miał "taką" melinę w mieście to Polska i jej gastronomia byłaby na najwyższym, światowym poziomie.
Nie melina tylko browar – czyli nie tylko pub/bar, ale też miejsce pracy dla 100 osób i wg mnie b. ciekawy pomysł na wykorzystanie zabytkowego obiektu bez "bezczeszczenia" jego historii.
to może u Ciebie pod oknem niech to powstanie a nie u mnie?
jak mnie denerwuje taki tok myslenia. Ogolnie to wszystko fajnie ale u sasiada a nie u mnie. Nigdy nie bedzie tutaj dobrze, jak kazdy jest takim totalnym egocentrykiem. To po co tam mieszkasz? liczysz na to ze Ci tam las zasadza w srodku miasta?
każdy mieszka gdzie chce i ma prawo walczyć o jak najwygodniejsze i najlepsze dla siebie otoczenie – tak było jest i budiet wsiegda jak mówi starogreckie przysłowie… aha – i nie ma być "tutaj dobrze", tylko ma być "mi dobrze"…
jeżeli człowiek nie umie żyć w społeczeństwie to powinien mieszkać w dzikiej głuszy
powiedz to 99% naszego społeczeństwa – tzn dokładnie to mieszkającym w polsce – bo my nie jesteśmy społeczeństwem. nie chcemy, nie lubimy, nie czujemy potrzeby. i TY też jesteś dokładnie taki sam – "ooo jak fajnie będę miał browar i mega pub -a że ktoś tego powodu będzie miał gorzej (hałas i być może smród) to już mnie nie obchodzi – to na pewno dzik, który nie umie żyć w społeczeństwie…."
Nie martw się, ja u siebie pod oknem mam codziennie głośno,a wokoło non stop pity jest alkohol. Ale przypadki zakłócania ciszy nocnej albo niekulturalnego zachowania są sporadyczne.
Tak więc smród z browaru wykluczony, na podst. doświadczeń z innych miast.
Hałasu też nie będzie, bo to nie dyskoteka tylko otoczone grubym murem miejsce, w którym ludzie będą pić piwo, a potem wyjdą i pójdą do domów albo na dyskotekę w innej części miasta.
Ja mam pomysł na nazwę!
"Pod celą"
🙂
o tak tak "pod celą" to byłaby super nazwa..nie no czepiają się już wszystkiego aż się robi już to niesmaczene..lipa miejsce na wyjście na piwo.Ja wolę bardziej ustronne miejsca.
Zgadzam się z przedmówcą cela to strzał w dziesiątkę z nazwą,bo pracownicy tam traktowani są jak więzniowie.
Z wpisów wynika że większość z Was, nie ma zielonego pojęcia o tym czym jest minibrowar i jak działa.
W Siedlcach dobrych knajp ze świecą szukać, a z dobrym piwem to jest pewnie dwa i to jest liczba bardzo naciągana. Sprzedaje się tanie piwa, za wysoką cenę i w dodatku mało świeże. Świadomość klientów jest na poziomie oceny miernej z plusem, więc nic dziwnego że wciskają ludziom już tylko sam alkohol, bo o innych doznaniach nie może być mowy. Cieszę się że coś takiego powstaje w Siedlcach i na pewno będzie to najważniejsze miejsce dla ludzi lubiących piwo, chcących spotkać się ze znajomymi i coś z tych rozmów pamiętać. Dla pozostałych, mam nadzieję, że będzie to dobra lekcja na temat kultury piwnej. Chciałbym tylko, żeby właściciel miał podobny pomysł na to miejsce jak ja czego sobie i wam, Siedlczanom życzę.