Ruszyły zapisy do kolejnej edycji Biegu Siedleckiego Jacka. Bieg, organizowany pod hasłem „Młody – wolny od nałogów”, służy przede wszystkim popularyzacji zdrowego trybu życia, aktywnej rekreacji i wypoczynku, a dzięki swojej ciągle rosnącej popularności, jest również doskonałą promocją Siedlec w całym kraju.
Wydarzenie każdego roku zyskuje sobie nowych sympatyków. W pierwszej edycji Biegu Siedleckiego Jacka na starcie stanęło niespełna dwustu zawodników, rok później liczba ta przekroczyła 300 uczestników. W 2012 roku do sportowej rywalizacji stanęło prawie 350 biegaczy.
W tym roku wydarzenie to oprócz biegu na 5 km i biegów rekreacyjnych dla dzieci, będzie miało kolejną, zupełnie nową odsłonę. Pierwszy raz w krótkiej historii biegu uczestnicy będą mieli do pokonania półmaraton, który odbędzie się na trasie biegu na 5 km (uczestnicy półmaratonu przebiegną cztery okrążenia). Zupełnie nowa jest też sama trasa – start i meta zawodów zlokalizowane będą na terenie ROSRRiT przy ul. Jana Pawła II 6, gdzie będzie się mieściło także Biuro Zawodów.
PROGRAM IMPREZY
1 września (niedziela)
– godz. 7.30 – otwarcie biura zawodów,
– godz. 10.15 – rozgrzewka przed biegiem na 5 km,
– godz. 10.30 – bieg na 5 km,
– godz. 10.45 – rozgrzewka przed półmaratonem
– godz. 11. – półmaraton,
– godz. 11.15 – bieg dzieci, 400 m (na terenach ROSRRiT),
– godz. 11.:30 – bieg dzieci, 800 m (na terenach ROSRRiT),
– godz. 13.30 – ceremonia wręczenia nagród
– godz. 14.30 – sportowy piknik: indywidualne i zespołowe rozgrywki sportowe, zwiedzanie stadionu miejskiego, rekreacja na świeżym powietrzu.
– godz. 20. – zakończenie imprezy
Więcej informacji o Biegu Siedleckiego Jacka oraz rejestracja
Jak jest powód dla którego nie ma biegu na 10 km? Przecież nieiwielu pobiegnie na 20 km. zawsze 10 km cieszyło sie powodzeniem. po co zmieniać coś co jest dobre?
Monia, masz ponad 3 miesiące żeby się przygotować do 20 km, to wystarczająco dużo czasu. A jeśli nie dasz rady, to zawsze możesz przebiec 2 x 5 km 🙂
Maras chyba Ci coś na głowę spadło. Ktoś kto nie biega np 10 w 3 miesiące ma się przygotować do 20? No jeśli jesteś tak fenomenalny to dawaj od razu na 40.
Myślę, że organizatorzy zapomnieli o najważniejszym, o MIESZKAŃCACH. To miało być promowanie sportu rekreacyjnego a nie zawodowego.
Szkoda, ja w tym roku nie pobiegnę, bo 5 km to dla mnie żadne wyzwanie, 10 by było, bo biegam 8 czasem 9. Ale 20?
Kibicka, jeśli twierdzisz, że nie da się przygotować w 3 miesiące do pólmaratonu to znaczy, że ze sportem nie masz wiele wspólnego, no chyba, że przed TV. Każdy, kto biega, udowodni Ci, że można! Poczytaj w Internecie, wiedza nie boli!
Tak samo poczytaj ale może w książkach (bo ja jednak wolę czerpać z nich wiedzę) o tym czemu nie każdy da radę. Idź za swoim przykładem: Wiedza nie boli.
Twierdzę, że sam nigdy nie biegałeś, albo nie masz innych obowiązków poza sportem. Wtedy owszem.
A może jesteś organizatorem i krytyki znieść nie można. To akurat pasowałoby jak do siedleckich "VIP-ów"
Bardzo, zatem proszę o podanie tytułu książki, w której przeczytałaś, że nie można się przygotować w ciągu ponad 3 miesięcy do ½ maratonu.
Jeśli twierdzisz, że czerpanie wiedzy z Internetu jest gorsze niż z książek to nie bardzo rozumiem, dlaczego czytasz SPIN?
Jeśli nie dasz rady 20 km to przebiegnij 5 km i przestań narzekać.
Biegam, dlatego się wypowiadam na temat treningów i dystansów, a poza tym mam wiele innych obowiązków podobnie jak większość ludzi pracuję, czytam książki oraz wiadomości i fora internetowe również.
Nie jestem Vipem ani organizatorem biegu Jacka.
Pozdrawiam oraz proszę o rzeczową dyskusję na temat, w którym się chcesz wypowiedzieć, a nie stwierdzenia typu ”… chyba Ci coś na głowę spadło”.
Książki medyczne w tym wypadku. I napisałam że nie każdy da radę, a nie że nie można (czytanie ze zrozumieniem się czasem przydaje). Więc Twój wywód, że każdy może jest zwykłą niewiedzą.
I nie wiem gdzie ja napisałam, że jest gorszy internet od książek (znów rozumienie tekstu szwankuje). SPIN to media – czyli informacje lokalne, w książkach tego nie przeczytam co jutro się będzie działo w mieście więc co to za porównanie????
I być może Twoje obowiązki nie są takie jak innych ludzi, więc to, ze Ty biegasz tyle nie oznacza, że każdy może. Świat nie kręci się wokół jednej osoby. Jeśli się robi imprezę dla mieszkańców to wypadałoby o nich pomyśleć, a nie tylko o sobie.
Chcę tylko usłyszeć odpowiedź na swoje pytanie, które zadaję Tobie już drugi raz. Proszę podaj mi tytuł książki i autora, bo boję się o właśnie zdrowie, nie chciałbym umrzeć na trasie.
Piszesz, że 5 to za mało. 20 za dużo, a 10 jest w sam raz. Wypowiadasz się za wszystkich biegających? Przeprowadziłaś jakąś ankietę? Spójrz na listę zgłoszonych osób (http://www.sts-timing.pl/biegjacka/lista.php), jest tam więcej półmaratończyków niż 5-cio kilomertowców!!!!! Sama sobie strzelasz samobója w każdym zdaniu, przestań uporczywie twierdzić, że władza robi imprezę nie słuchając mieszkańców!! Przeczytaj listę startową to zrozumiesz i zacznij biegać a nie piszesz, że wiedzę o bieganiu czerpiesz z książek medycznych, bo śmiech mnie ogarnia.
A ja Ci już drugi raz odpowiadam, że nie rozumiesz, a Ty dalej swoje. Naucz się czytać ze zrozumieniem to wtedy będziesz dla mnie partnerem do rozmowy. I nie usłyszysz odpowiedzi, a przeczytasz to tak skoro już sobie wytykamy brak wiedzy.
Ale ok wyjaśnię jak dziecku: jestem po operacji kostki i choćbym nie wiem jak chciała nie pobiegnę na 20 km, bo nie mogę. Poczytaj encyklopedię zdrowia tam może się dowiesz czemu nie każdy może tyle biegać.
Część moich znajomych nie biegnie wcale, a biegli w ubiegłym roku na 5. Więc nie będzie ich na liście. A na liście nie ma tylko siedlczan, zgłoszą się osoby które biegają maratony. I spoko ja nie mam nic do poszerzenia imprezy tylko wkurza mnie że robi się to kosztem tego co było.
Chcą 20 km to super, niech zrobią i bieg na 40. Ale niech nie zapominają, że są jeszcze inni.
I gdzie ja napisałam że wiedzę o bieganiu czerpię z książek??? Weź bo zaczynam twierdzić, ze naprawdę masz braki w podstawowej edukacji. Może więcej czytania zamiast biegania.
Dobra kończę tę dyskusję, bo nie ma ona sensu. Nie masz żadnych argumentów, nie jesteś w stanie podać żadnych konkretów, nic! Dziewczyno skoro miałaś operację kostki to nie powinnaś biegać ani 10 km (chcesz) ani 20 km (nie dasz rady), Powinnaś to usłyszeć od lekarza, więc nie pisz tu o jakiś książkach medycznych! Ludzie chcą 20 km i widać to na liście startowej (chyba to jest niezaprzeczalny argument)!! Ty byś chciała żeby dystans był dostosowany do twojej chorej kostki i twoich znajomych i 5 km nie przebiegniecie na złość władzy, która się uwzięła na mieszkańcach, bo nie zapytała ich, jakie chcą dystanse i stworzyła bieg na 20 km dla siebie samych. Swoją drogą to chcę zobaczyć jak prezydent z radnymi biegną 20 km skoro zrobili go dla siebie. Pozdrawiam
No i dobrze kończ, bo nie dość, że nie masz sam żadnej wiedzy to jeszcze usilnie chciałbyś wszystkich przekonać że ją posiadasz.
Nie jesteś lekarzem, więc się nie wypowiadaj bo gadasz głupoty. Biegać mogę, ale na pewno nie na 20 km. Może kiedyś, ale nie teraz. I to akurat usłyszałam od lekarza. Tobie polecam książki, bo gadasz głupoty, że każdy może biegać na 20 km i w każdym czasie się przygotować. A nigdzie nie napisałam, że tam wyczytałam, ze nie mogę biegać (tylko skoro zarzuciłeś mi brak wiedzy to Ci odpisałam, że tam jej szukam, a nie w necie – co i Tobie polecam), więc albo jesteś naprawdę o bardzo niskim IQ albo jakiś trollem forumowym.
I jeszcze jedno gdzie ja pisałam o prezydencie i radnych????. Matko człowieku jesteś chory jakiś. Nie wkładaj mi zdań których nie napisałam. Chyba masz jakiś kompleks. Może wróć do szkoły aby nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Nauka pomaga potem w życiu. Tobie musi być bardzo ciężko z taką ułomnością.
To tak jeszcze na zakończenie tylko odniosę się do tego, że zaprzeczasz własnym słowom, napisałaś wyraźnie „organizatorzy zapomnieli o najważniejszym, o MIESZKAŃCACH” oraz „Jeśli się robi imprezę dla mieszkańców to wypadałoby o nich pomyśleć, a nie tylko o sobie”. Ale Ty nawet nie wiesz, kto jest organizatorem, więc pomogę Ci kolejny raz: Organizatorem „IV Biegu Siedleckiego Jacka” jest Agencja Rozwoju Miasta Siedlce sp. z o.o., ul. Jana Pawła II 6, 08-110 Siedlce, a powinnaś wiedzieć, że 100% udziałów Spółki należy do Miasta oraz, że Funkcję Zgromadzenia Wspólników pełni Prezydent Miasta Siedlce! Po drugie skoro polecasz mi jakieś książki to proszę o tytuł i autora!! Ja w przeciwieństwie do Ciebie opieram się na faktach, a Ty nie masz żadnego pokrycia na swoje słowa. Do pozostałych Twoich stwierdzeń już się odnosiłem, więc nie zamierzam się powtarzać. Pozdrawiam i przesyłam buziaka. Miłego dnia.
No to ja Ci napiszę jak bardzo nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Napisałam: "A może jesteś organizatorem i krytyki znieść nie można. To akurat pasowałoby jak do siedleckich "VIP-ów". Czyli nie uważam, że organizator to prezydent i radni. Ale że Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem to robisz zamieszanie i próbując zrobić ze mnie kretynkę robisz kretyna sam z siebie. A to, że ARM jest miasta to nie oznacza, że prezesem jest prezydent a radni jego zastepcami. No chyba, że Ty tak uważasz. Prawdziwymi organizatorami jest dwóch młodych chłopaków, których ARM wchłonęła i robi co chce jak ze wszystkim zresztą.
A tak dla Ciebie specjalnie: Witold Marciniak, Andrzej Szulc "Wiktora Degi ortopedia i rehabilitacja. Tom I + II. " dokładnie cz. I, dowiesz się wszystkiego o rehabilitacji i powrocie do sprawności po operacjach.
Miłej lektury, może po niej nie będziesz pierniczył głupot, że każdy się przygotuje w 3 miesiące do biegu na 20 km. Idź za swoim przykładem: Wiedza nie boli 🙂
Czyli zaprzeczasz własnym słowom, które dokładnie zacytowałem? A odnośnie Twojego cytaty to odpisałem Tobie już dwa dni temu „Nie jestem Vipem ani organizatorem biegu Jacka.” Swoją drogą możesz sobie uważać, co chcesz, ja podaję FAKTY, więc czytaj punkt I na stronie http://www.biegjacka.pl/?j=101 oraz http://www.arm.siedlce.pl/wladze.html. Nie widzę tam żadnej informacji, że organizacją zajmuje się dwóch chłopaków. Dziękuję za tytuł książki natomiast podkreślam, że bieg jest organizowany dla setek ludzi, a Ty ze swoją nóżką (niewątpliwie piękną) jesteś dość jednostkowym przypadkiem, więc takie zawody nie są organizowane abyś mogła przejść rehabilitację. Zrozum to! Odnośnie przygotowań w 3 miesiące polecam np: http://run-log.com/plan_treningowy/twoj-pierwszy-raz,743.html Trening na podstawie czasopisma Runner's World – Marzec 2013. Przesyłam uściski.
No nie widzisz, bo pewnie prezes sam się zaraz ogłosi, że to jego impreza. A to jest impreza dwóch młodych chłopaków, których ARM wchłonęła i nawet nie ma o nich słowa w informacji o biegu. Przykre, ale typowe.
Jeśli dla Ciebie ARM=prezydent i radni to nie widzę potrzeby dalszej dyskusji bo ja pewne rzeczy odróżniam. Ja widzę ARM=prezesa i jego świtę. Czyli nieudolny twór.
Ale ja nie chcę aby coś likwidować, co już mówiłam, ale wkurzyło mnie rozszerzanie imprezy kosztem jej samej. Dodać można, w końcu razem można bieg, nie będzie tutaj 300 tysięcy osób, więc jeśli ARM jest takim mózgiem to powinno organizacyjnie to udźwignąć.
Nie tylko ja jestem niezadowolona, sporo osób zapisało się na 5 lub wcale, ale woleliby na 10. Nie ma zapisu na 10, więc nie wiesz ile by chciało bieg na tym dystansie.
A bieganie po betonie nie jest rehabilitacją. Ja bym to potraktowała jako wyzwanie, jak tez moi znajomi. Ale zabrano nam tą szansę bo jedna chora osoba ma za duże ambicje. (jeśli nie jesteś nowym organizatorem to nei Ty)
Mam 2 dzieci – nie mam czasu treneować 5 lub co więcej 7 dni w tygodniu. Ja wiem, że może by się dało, ale aktualnie biegam 2 góra 3 razy w tygodniu i mam na koncie 6 w porywach do 7 km. Nie jestem wyczynowcem. Pewnie pobiegnę na 5 km ale decyzja organizatorów co do siedleckiego biegu stworzonego dla siedlczan dla upamiętnienia wizyty papieża w Siedlcach bez konsultowania się z mieszkańcami nawet poprzez stronę internetową budzi we mnie niesmak.
Monia, nie polecam biegania 5 lub 7 dni w tygodniu. Biegaj, co dwa dni, bardzo ważna jest regeneracja.
Według mnie bardzo dobrze, że jest dystans 5km. Ja nigdy nie biegałam, a ten bieg mnie zmotywował, żeby wreszcie coś robić, zacząć się ruszać. Założyłam nawet bloga, żeby wyjść z domu te trzy razy w tygodniu:
http://ruszsiewreszcie.blogspot.com/