W drugiej połowie Pogoń miała stuprocentową szansę. Fot. AB
Po dwóch ostatnich remisach piłkarze siedleckiej Pogoni w końcu wynieśli z meczu 3 punkty. Dzisiaj podopieczni trenera Piotra Szczechowicza pokonali na własnej murawie Puszczę Niepołomice 2:1. Mimo że spotkanie mogło podobać się kibicom to ci dzisiaj nie dopisali. Na stadionie miejskim przy ul. Jana Pawła II było ich zaledwie ok. 700.
Zajmująca drugie miejsce w tabeli Puszcza Niepołomice przyjechała do Siedlec pewna zwycięstwa i zapewne to przyczyniło się do tego, że wyjechała jako przegrana. Dzisiejsze spotkanie miało emocje i dużo żółtych kartek. Pierwsza powędrowała już w 4 minucie do Łukasza Nowaka, zawodnika gości. 16 minut później żółty kartonik zobaczyli dwaj kolejni gracze: Damian Szymonik (Puszcza) i Przemysław Rodak (Siedlce) a w 29 minucie kolejny z biało-niebieskich Robert Kwiatkowski. Wynik meczu rozstrzygnęło ostatnie 10 minut pierwszej połowy. Po faulu siedleckiego bramkarza na zawodniku Puszczy sędzia podyktował rzut karny, który bezbłędnie wykorzystał Sebastian Janik i tym sposobem wicelider tabeli zdobył prowadzenie w spotkaniu. Bramka zmotywowała Siedlce do walki. W 42. minucie meczu wyrównującego gola po podaniu Mateusza Urbańskiego zdobył Mariusz Dzienis a potem na wynik 2:1 podwyższył Chinonso Agu.
Druga połowa spotkania przebiegała w większości pod bramką siedlczan, ale na szczęście żadna z wyprowadzanych przez Puszczę akcji nie zakończyła się dla nich dobrze. Stuprocentową szansę w ekipie z Siedlec miał za to w doliczonym czasie gry Paschal Ekwueme, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Wcześniej bramkę Puszczy zaatakował też Marcin Stromecki, ale piłka trafiła w słupek.
bg
Składy:
Pogoń: Robert Kwiatkowski, Jacek Kozaczyński (b.), Mateusz Urbański, Marcin Nowak, Chinonso Agu (’67 Marcin Stromecki), Przemysław Rodak, Mariusz Dzienis, Adrian Dziubiński, Damian Guzek, Krystian Wójcik (84’ Kacper Starek), Adam Czerkas (72’ Paschal Ekwueme)
Puszcza: Tomasz Kwedyczenko (b.), Damian Szymonik, Mateusz Cholewiak (45’ Rober Paul), Łukasz Popiela (’57 Dawid Kałat), Sebastian Janik (’72 Jarosław Lizak), Marcin Biernat, Tomasz Księżyc, Leszek Tarasek, Paweł Strózik, Łukasz Nowak, Paweł Moskwik
Ludzie jeżeli chcecie aby Pogoń była bogata to wpadajcie na mecze a nie narzekacie na nią a nie wspieracie jej i tym razem nie winna siedleckiej władzy,że miasto musi dopłacać do stadionu skoro ludzie nie chcą przychodzić na nowy stadion a tak narzekali kiedy w Siedlcach będzie nowy stadion i takie tam a kiedy jest to nie przychodzą na mecze mimo,że Pogoń gra w II lidze.
Akurat w tym dniu odbywał się mecz Legii z Pogonią Szczecin (mecz przyjaźni) i wielu kibiców z FC pojechało do Warszawy. Wyjątkowa sytuacja to była.
Wynik cieszy:)Gra niestety słabiutka i chora jak Nasz treneiro…
Powinnismy na swoim boisku byc stroną dominującą ,po raz kolejny to rywal grał a My kontratakowaliśmy,sporo walki,potencjał w zespole jest,potrzebna odpowiednia motywacja IMO.
Będą lepsze wyniki,będzie też i większa frekwencja,to chyba normalne.
ludzie chodzili długo, ale ile można oglądać taką kopaninę i jeszcze za to płacić? będzie gra, będą trybuny
i na koniec mała prośba. Prosimy o niewpuszczanie na murawę Ekwueme. Nie da się spokojnie patrzeć co on wyprawia.
bo ludzie mają co robić w sobote w domu, cały tydzień w robocie to trzeba wykorzystać każdą chwilę, zróbcie mecz o 19:00 wtedy będe przychodził, na gorszych wiochach oświetlenie jest.