Siedleccy radni przegłosowali podczas piątkowej sesji miejskiej pakiet uchwał tzw. śmieciowych. Stało się to po protestach siedlczan, zmianie ustawy na szczeblu rządowym i powołaniu speckomisji w radzie miasta.

Radni w swoich wystąpieniach podkreślali, że zmiana uchwały to w dużej mierze wynik protestów siedlczan, ich determinacji a także dogłębna analiza kosztów przyszłego systemu.

Mariusz Dobijański, przewodniczący koła radnych PO

To w gruncie rzeczy determinacja i sukces siedlczan sprawiła, że rozpoczęliśmy prace nad nowelizowaniem uchwały podjętej w minionym roku. Chciałbym podkreślić, że my nie wycofujemy się z projektu uchwały jaki jako Platforma Obywatelska przygotowaliśmy. Ten projekt nie zyskał akceptacji koalicji ale w naszym przekonaniu jest projektem, do którego będziemy musieli wrócić, bo odnosi się on także do właścicieli nieruchomości niezamieszkałych, czyli tych których w obecnej uchwale pomijamy. Jako PO uważamy że to jest pewien błąd, bo w naszym mniemaniu bez tego punktu system nie zepnie się finansowo.

Dobijański podkreślił, że w obecnym projekcie uchwały radnych PO martwi także problem pojemników przeznaczonych do segregacji odpadów. Zgodnie z zapisem każdy najemca lokalu w budynku będzie musiał mieć własne pojemniki. W przypadku kiedy najemców budynku jest kilku może to rodzić duże problemy.

Będziemy głosować za przyjęciem tej uchwały, ale nie zgodzimy się na to, by w przyszłości jeżeli ten system nie będzie się spinał głosować stawek, które są większymi niż te które przyjęliśmy, bo wysokość tych stawek byłaby możliwa gdyby uchwała objęła wszystkich także nieruchomości niezamieszkałe.

Jacek Garbaczewski (PO)

Dziękuję Wydziałowi Gospodarki Komunalnej, który odpowiadał na problemy pojawiających się w trakcie komisji, zarządcom nieruchomości. W naszym przekonaniu o ile zmiana prawa w Polsce doprowadziłaby do wyboru innej metody to mam poważne wątpliwości czy doprowadziłaby do tych stawek, które teraz mamy. Cieszę się, że stawki zaproponowane przez Platformę znajdują niemal stuprocentowe odzwierciedlenie w obecnym projekcie.

Zbigniew Piwoński

Nie wszystkiemu co dobre przyświeca Platforma. Przypomnę kto glosował w październiku za uchwałą, która jest niedobra. Nie będę palcami pokazywał. Było tylko 4 których miało inny pogląd, ale wy albo nie chcieliście tego zobaczyć albo mówiliście, że nie jest czas. Euforia z satysfakcji że zbliżyliśmy się do oczekiwań mieszkańców jest wartościowym elementem, ale najpierw wypadałoby przeprosić.

Sylwester Czyżyk (niezrzeszony)

W tym całym procesie zwycięzcami są mieszkańcy. Była nieudolna ustawa sejmowa a nasza uchwała wpisuje się w tę koalicję. Mimo że głosowałem przeciw tej uchwale czuję się autorem tej, która została oceniona przez siedlczan jako ta do bani. Myślę, że jeżeli nie będziemy korzystali z drogi dialogu z mieszkańcami to oni coraz częściej będą okazywali  swoje zdanie w ten sposób w jaki zrobili to z uchwała śmieciową.

Tomasz Araszkiewicz odniósł się do słów prezydenta jakie ten wypowiedział podczas jednego ze spotkań w ramach konsultacji społecznych.

Chodziło o to, że prezydent wyraził się, że głosem społeczeństwa jest głos rady miasta a uwagi co do uchwały październikowej nie były przez radnych podnoszone. Myślę, że to było jednak niewłaściwe ujęcie. Wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób wtedy głosowali mieli uwagi.

Arkadiusz Mazurkiewicz (STS)

Nad problemem śmieci pochylaliśmy się wielokrotnie i nie jako konkretny klub, ale jako radni. Każdy z nas dużo wniósł do tej dyskusji. Proszę jednak pamiętać, że my zorientujemy się dopiero za jakiś czas kogo tu trzeba będzie przepraszać. My pochyliliśmy się nad mieszkańcami ale dopiero za jakiś czas dowiemy się jaka jest kalkulacja finansowa i dopiero wtedy dowiemy się kto miał rację. I mam nadzieję, że jeśli naszą stronę trzeba będzie przeprosić to ta druga stanie na wysokości zadania.