Prokuratura Rejonowa w Siedlcach prowadzi śledztwo w sprawie przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej Kierownika Referatu Budownictwa Urzędu Miasta Siedlce – informuje na swojej stronie internetowej Prokuratura Okręgowa w Siedlcach.

Informację w rozmowie z nami potwierdza prokurator rejonowa Maria Kempka. – 7 lutego tego roku wszczęto śledztwo w sprawie przyjęcia korzyści majątkowej w związku z  pełnieniem funkcji publicznej Kierownika Referatu Budownictwa Urzędu Miasta Siedlce. Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło od prezydenta Siedlec i dotyczy to już byłego pracownika urzędu – przyznaje. – Obecnie są wykonywane czynności, jest gromadzona dokumentacja, są przesłuchiwani świadkowie – dodaje i podkreśla, że postępowanie się toczy i nikt nie ma jeszcze postawionych zarzutów.

Jak dowiedzieliśmy się w siedleckim magistracie umowa z kierownikiem została rozwiązana za porozumieniem stron. Sławomir Marchel, sekretarz siedleckiego urzędu w rozmowie z nami przyznaje, że sprawa jest prosta, ale jest też sprawą wewnętrzną urzędu i do tej pory podobne sytuacje nie były „wynoszone”.

– My zgłosiliśmy wyłącznie podejrzenie – tłumaczy nam Marchel i jednocześnie prosi, aby „nie tworzyć sprawy z tego co miało miejsce”. Martwi się o „przedsiębiorcę, który pomógł nam dojść do pewnych wiadomości”. Do byłego kierownika sekretarz zastrzeżeń nie ma. Przeciwnie. Podkreśla, że to bardzo dobry pracownik, wychowanek urzędu. Drugiego takiego, z takimi kwalifikacjami na siedleckim rynku aktualnie nie ma. Do jakich ustaleń doszedł magistrat?

– Stwierdziliśmy jedynie, że przyjął on (kierownik – od red.) zlecenie na terenie miasta czego żadnemu pracownikowi urzędu, w sytuacji, gdy zajmuje stanowisko decydujące o pewnych rozstrzygnięciach w imieniu prezydenta robić nie można. Stwierdziliśmy, że podjął się zadania, które wywołuje uzasadnione podejrzenia, a w zasadzie w tym przypadku pewność, o stronniczość lub interesowność – wyjaśnia Sławomir Marchel.

Zdaniem sekretarza „tylko i wyłącznie” z tego powodu rozwiązano z urzędnikiem umowę o pracę.  Ponieważ jednak urząd miasta uprawnień organów śledczych nie ma – zawiadomił prokuraturę, aby ta zbadała sprawę. Takie, jak twierdzi Marchel, podwyższone standardy obowiązują w siedleckim urzędzie. Inni pracodawcy na taki krok jego zdaniem, by się nie zdecydowali. – U nas nie ma sentymentów – twierdzi.

Słowa o przyjęciu korzyści majątkowej nazywa złym sformułowaniem, bo jak dowodzi tak urząd tego nie napisał. „Oni (prokuratura – od red.) to przedobrzyli”.

– Tu nie ma żadnej korzyści majątkowej, no bo teoretycznie każdy pracownik może sobie dorabiać. Nie możemy tego zabronić i on dorabiał sobie, bo tutaj ani on nie zaprzecza, że wziął pieniądze ani ten, który dał pieniądze nie zaprzecza – wyjawia w rozmowie z nami Marchel. – Tam chodziło o pewien projekt budowlany, inwestycję prywatną a nie publiczną natomiast my jako urząd miasta nie możemy pozwolić sobie żeby pracownik referatu budownictwa wykonywał jakieś roboty.

bg

Prokuratura Rejonowa w Siedlcach prowadzi śledztwo w sprawie
I. zaistniałego w okresie od 2007 r. do 2012 r. w Siedlcach, woj. mazowieckie przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej Kierownika Referatu Budownictwa Urzędu Miasta Siedlce, tj. o czyn z art. 228 § 1 kk;
II. zaistniałego w okresie od 2007 r. do 2012 r. w Siedlcach, woj. mazowieckie udzielenia korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną Kierownika Referatu Budownictwa Urzędu Miasta Siedlce,
tj. o czyn z art. 229 § 1 kk.
Postępowanie w niniejszej sprawie zostało wszczęte w dniu 7 lutego 2013 r. W chwili obecnej trwają czynności mające na celu wszechstronne wyjaśnienie okoliczności sprawy. Przestępstwa z art. 228 § 1 kk oraz z art. 229 § 1 kk zagrożone są karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.