W maju 2012 roku Para Prezydencka zainaugurowała Konkurs „Dobry Klimat dla Rodziny”. Konkurs ma wyróżnić i promować wartościowe inicjatywy samorządów, które kreują otoczenie sprzyjające dobremu funkcjonowaniu rodzin.
Z blisko 250 różnorodnych inicjatyw samorządów wspierających rodziny, kapituła konkursu „Dobry Klimat dla Rodziny” wyłoniła 15 nominowanych do Nagrody Pary Prezydenckiej. W tym gronie jest Miasto Siedlce za systemowe wsparcie rodzin obejmujący program budownictwa komunalnego i socjalnego oraz program „3+ Siedlecka Duża Rodzina”.
Laureatów I edycji wybiorą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wraz z Małżonką, wyniki ogłoszone będą w maju 2013 roku.
Lista wszystkich nominowanych TUTAJ
źródło: UM
To chyba jakiś żart!Jaja sobie z nas robią w biały dzień.Posuneło to sie już do granic absurdu…n
Jeżeli już to myśle, że to słynny program Jworowicz zwiększył wrażliwość społeczną siedleckich władz i stąd mowa o ewentualnym zwiekszonym budownictwie społecznym. Może…???!!!
a ja uważam, że to żadne jaja. Lublin dopiero po Nas wprowadził program 3+. a taka niby ,,metropolia"…:)
Jaja to robią z nas – mieszakńców płacących podatki. Bo miasto wyrożnia sie w utrzymaniu patologii, ale kase na to doi z nas – pracujących podatników. Kto buduje te socjale – prezydent czy mieszkańcy ze swoich podatków. A teraz na sesji pada stwierdzenie o ograniczeniu wszystkich wydatków – oprocz budownictwa komunalnego. To znaczy, że: nie będzie inwestycji poprawiającej poziom życia tych co płącą, poprawi sie poziom zycia tych, co sie na budzet miasta nie skłądają. Może jestem stara i glupia, ale takiej polityki nie rozumiem.
Nie lepiej dać ulgi dużym rodzinom zamiast dawać pieniądze z podatków na programy "stymulujące" kulturę? Dobra kultura sama na siebie zarobi, po prostu nie można jej przeszkadzać (np. jednych finansując, a drugich nie, co też odpycha prywatnych sponsorów na pewno skuteczniejszych niż miasto). Lepiej żeby rodzinom zostało więcej pieniędzy w kieszeni, niż zabierać im tyle samo i oddać część przemieloną przez biurokratyczną maszynkę, w której po drodze sporo ginie (wypłaty, koszty, czas etc.). Myślę, że dla rodzin 3+ ważniejsza jest gotówka, którą mogą dowolnie dysponować, niż pozornie tańszy bilet na coś… Gdyby tę nagrodę przyznawali prawicowcy to bym się mocno zdziwił na taki wybór. Ale populista populistę zrozumie.