W październiku będą konsultacje społeczne z mieszkańcami Dzielnicy Nowe Siedlce. Władze miasta chcą ich zapytać czy jednostka pomocnicza jaką jest Dzielnica w ogóle powinna istnieć. Prezydent miasta Wojciech Kudelski wydał odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie a cała inicjatywa wyszła od kilku miejskich radnych.
Dlaczego radni miejscy chcą Dzielnicę Nowe Siedlce znieść?
– To ciało za dużo chciało – mówi jeden z nich i dodaje, że nie było należytej współpracy z radą Dzielnicy i jej przewodniczącą. – Dzielnica miała być jednostką pomocniczą miasta i ja to rozumiem w ten sposób, że powinna nam dawać informacje tego typu: mieszkańcy Dzielnicy wolą żeby zamiast remontu drogi „takiej i takiej” wykonać „to i to”, „bo…” i tu powinny padać konkretne, poparte argumentami propozycje. Tak się nie działo. Zamiast tego Rada Dzielnicy Nowe Siedlce niemal wykłócała się o to, żeby na stronie internetowej miasta mieć własną stronę, na której będzie umieszczała informacje bez czyjejkolwiek kontroli. Chyba nie tędy droga – mówi.
Jakie zdanie będą mieć osoby najbardziej zainteresowane, czyli mieszkańcy Dzielnicy Nowe Siedlce? Przekonamy się już wkrótce, bo pierwsze spotkanie z nimi ma nastąpić 17 października, czyli dokładnie za 9 dni. Zgodnie z naszymi informacjami inicjatywa likwidacji DNS wyszła od grupy „co najmniej 7-8 radnych”.
bg
Tym razem chyba nie chodzi o szukanie oszczędności, bo tylko przewodnicząca bierze pieniądze podatników. Reszta Rady Dzielnicy chciała pracować społecznie! Chciała, ale przewodnicząca nie nie pozwalała! To jej potrzebna była strona internetowa, podobnie jak Dzielnicowa Gazetka! Inicjatywy Radnych Dzielnicy, o ile nie były inicjatywami przewodniczącej, nie miały szans na realizację! Przypominają się wojny przewodniczącej z radnym Marciniukiem! Cała historia! Teraz powtórka z historii! Zatem to nie problem Rady Dzielnicy, która CHCE, a przewodniczącej, która poza dietą niczego robić nie ma zamiaru… chyba, że spełnia jej ambitne "parcie na szkło".
(…) Zamiast tego Rada Dzielnicy Nowe Siedlce niemal wykłócała się o to, żeby na stronie internetowej miasta mieć własną stronę, na której będzie umieszczała informacje bez czyjejkolwiek kontroli. (…)
Jednostka pomocnicza raczej nie możne sobie pozwolić (przepisy) na internetowe ,,sobiepaństwo'', stąd inicjatywa strony internetowej pod patronatem Miasta Siedlce.
Bez kontroli……w ramach strony Miasta Siedlce ?……. nie żartujmy, troczę obiektywizmu.
Raczej z pełną kontrolą i ewentualną akceptacją.
Zrobiono szum wokół nieistniejącej sprawy, przekłamując rzeczywistość lub naginając ją do doraźnych, politycznych potrzeb.
Oj Julianie, Julianie robienie kariery na plecach Radnych Dzielnicy (inicjatywy pod prywatnymi szyldami) pewnie nie uzyskały aplauzu większości?
To są chyba jakieś kpiny. Jeśli im nie pasuje niech rozwiążą radę dzielnicy, albo ograniczą jej kompetencje. Jestem mieszkańcem Nowych Siedlec i nie wyobrażam sobie, aby ta jednostka mogła przestać istnieć. To niezwykła część naszego miasta i byłbym bardzo wdzięczny, gdyby WIELCE SZANOWNE I JAKŻE ROZTROPNE władze zostawiły ją w spokoju.
Uważam, że w szanującym się demokratycznym społeczeństwie każdy sposób dotarcia/ wyrażenia woli przez obywatela powinien być szanowany – także za pośrednictwem rady dzielnicy Nowe Siedlce. Rozumiem flustrację siedleckich radnych wobec ich ciężkiej pracy ale skoro wybrali taką formę aktywności społecznej rezygnując z niewątpliwej możlwiści zrobienia majątku i kariery w komercji to tym bardziej pownni uszanować wkład innych.
Uważam, że skoro zachowane zostały procedury, w wyborze radnych w.w rady, jej przewodniczącej to teraz ją zlikwidować, jakim prawem? Bo czegoś się domaga, a co mają cicho siedzieć ??? A może by tak jednostka wyższego rzędu podjeła uchwałe o likwidacji rady miasta Siedlce bo np się ktoś nie podoba . Myśłe, że jest dużo więcej poważniejszych problemów w Siedlcach – np rosnące bezrobocie ( od kiluku dni obserwuje oferty i sa dni, że żadna się nie pojawia, a jeżeli już to za 1200 ), czy upadające firmy, zatory płatnicze. Jestem ciekaw stopy bezrobocia w Siedlcach za wrzesień ( w zakładce statystyki na stronie urzędu pracy, która może na koniec pażdziernika zostanie opublikowana??? ). A tutaj bardzo ciekawa inicjatywa społeczna w postaci liwkidacji dzielnicy nowe Siedlce, która istnieje od długich lat. Obecna koalicja w sejmie też proponuje ustawę o konieczności zakładania opon zimowych w momencie kiedy padają firmy deweloperskie ludzie tracą dorobki życia, a właściwie zyskują kredyty na całe życie w zamian za nie wybudowane mieszkania.
Uważam, że gdyby doszło do likwidacji opisanej rady to sąd powinien rozstrzygnąc słuszność takiej decyzji i mam nadzieje, że ambicje i aktywnośc radnych dzienicy Nowe Siedlce zaowocuje takim wnioskiem.
A który Radny tak się wypowiada. A może od dziś radni są anonimowi.
Chcemy poznać Radnego, który nas tak reprezentuje. Niech nie boi się swoich przekonań i opinii. Trochę odwagi.
I co to za nowa moda dziennikarska, gdzie funkcjonariusz publiczny, reprezentant mieszkańców, ukrywany jest pod anonimową wypowiedzią?
Julio i to Ci przeszkadza sama też używasz nick, brak Ci odwagi, pokaż się, fajnie być anonimowym. Prawda ? Bez karnie krytykować i podjudzać.
Istnienie rady w jednej dzielnicy to totalne nieporozumienie. Dlaczegóż to tylko Nowe Siedlce mają się wypowiadać poprzez jakieś sformalizowane ciało, a pozostali jedynie w sieci? Aktywność radnych Nowych Siedlec wg moich obserwacji sprowadziła się do walki o przywileje w stosunku do innych rejonów miasta (słynna darmowa wywózka liści) lub dublowania uroczystości (zakup odrębnych wiązanek na święta państwowe). Wyjście widzę jedno: wprowadzić wzorem innych miast tzw. budżet mieszkańców, czyli wyodrębnioną pulę środków, o których przeznaczeniu decyduje głosowanie mieszkańców, a sztuczne twory zlikwidować. Społecznicy mogą się aktywizować w oddolnych stowarzyszeniach.
Każda złotówka wydana na funkcjonowanie Rady Dzielnicy —- TO WYRZUCONA W BŁOTO. To zbędne ciało, nikomu i niczemu nie służące. ZLIKWIDOWAĆ NATYCHMIAST!!!!!
Że zacytowany w tekście "jeden z radnych" pozostaje anonimowy, potrafię zrozumieć. Ale dlaczego ten artykuł nie posiada autora? Do SPIN-u wkroczyła konspiracja?
Zlikwidować najprościej i wygodnie dla miasta ale to demokracja dyktuje waRUNKI I NALEŻY tworzyć jednostki pomocnicze. Wlasnie o te wywuzki chodzi miasto ma obowiazek ale tego nie robi rada dzielnicy o tym wie i tego się prawnie domaga i tym sobie szkodzi kolego
Do ratuj
Oczywiście autor jest. Zwykłe przeoczenie, żadna konspiracja 🙂
ojej ale mi tajemnica…to prywatna wojna pana M D, który nie lubi Przewodniczącej i tyle
A jeszcze jedno znam przewodniczaca i powiem z cala odpowiedzialnoscia to baba z jajami. Nie przekupna, waleczna nie dla siebie, dla innych bo gdyby klaniala sie wpas i zgadzala na wszystko to przez te kilkanaście lat przy wladzach miala by super posadke.
Popieram ramireza i złotówkę. Po co taki twór. Idąc dalej to każda część Siedlec będzie miała swoją radę, tylko po co? A koszty kto poniesie? Zlikwidować.
Dominiko a czy to coś złego jak powstaną nowe dzielnice i będą dbaly o swoje.
To my wiemy najlepiej co nam doskwiera, co chcemy a czego nie obok swojej posesji lub mieszkania. Decyzja powinna nalezec do nas a nie do radnych walczacych tylko o dobre stolki.
Najłatwiej likwidować! W całym mieście liście sprząta firma wynajęta przez UM tylko mieszkańcy dzielnicy za wywóz liści muszą płacić. W naszej dzielnicy liście sprzątają tylko mieszkańcy i żeby można je było wywieźć muszą być zapakowane w specjalne, brązowe worki. A przypominam, że nie są to bynajmniej liście z ogródków tylko z drzew rosnących przy ulicy!!! Miasto chyba zapomina, że drzewa rosną, stają się coraz potężniejsze i liści przybywa! Jesteśmy dumni, chyba z jednej z najpiękniejszej w tej chwili w mieście alei klonowej jaką jest ulica Dąbrowskiego, ale czy sprzątanie spadających liści to tylko sprawa mieszkańca ulicy? Miasto opędza się jak może od naszych postulatów, a my tak naprawdę niewiele możemy, bo o wszystko musimy toczyć wojny: o liście, o kosze na śmieci, o słupy ogłoszeniowe, o tabliczki z nazwami ulic. I ciągle tylko słyszymy: "Za dużo chcecie". Czy mieszkańcy innych dzielnic walczą o takie sprawy?
Cytaty z pisma przewodniczącej RADY DZIELNICY do radnych myślących inaczej niż ta ''b…. z jajami''.
''Ciekawe co tak grupę radnych oburzyło w fakcie upomnienia si,e o prawo najbardziej podstawowe w demokratycznym systemie a mianowicie prawa wolności słowa.Jeśli grupa radnych chce przyłączyć się do owej skargi Zarządu to zadowoleniem dziękujemy spóźnionym sojusznikom ,a jeżeli owa grupa to przeciwnicy wolnego słowa i jawności życia samorządowego to prosimy o szczerą deklaracje ,że instytucje im nie odpowiadają bo wolą stare i sprawdzone metody tzn trzymać z silniejszymi ….'' dalej to jest straszenie sądem radnych, którzy podpisali się pod skarga na działalność przewodniczącej .To jest właśnie demokracja i wolność słowa według przewodniczącej! Jeśli jesteś nie ze mną to jesteś BE!!!!!
Jak już się coś pisze, to trzeba wiedzieć co i po co! Nie wystarczy być PRZYJACIELEM przewodniczącej! Bunt części Radnych Dzielnicy dotyczy przypisania sobie przez przewodniczącą PRAWA do decydowania za wszystkich i za ich plecami. Zarzuca Radnym, że określili jej działania jako "wodzostwo"! A czym innym jest, co potwierdza przewodnicząca w swojej odpowiedzi "buntownikom", zacytowanie par. 5 i 6 statutu?! Paragrafy te mówią o kompetencjach Rady Dzielnicy a nie Zarządu!!! W statucie wszystko jest i straszenie Radnych sądami to prosty przykład arogancji "władzy", która w wydaniu przewodniczącej jest KLASYCZNA! Niech ta "baba z jajami" publicznie powie wyborcom, że jako jedyna pobiera z budżetu Rady Dzielnicy DIETY!!! I o to chodzi by profit ten utrzymać!!!
Edku. Ja nie jestem funkcjonariuszem publicznym, a radny jak najbardziej. Jeśli wypowiada się w sprawach miasta to niech robi to pod swoim szyldem a nie całej Rady Miasta. Dziennikarzy też powinny obowiązywać pewne standardy. Już to, że ktoś chce pozostać anonimowy powinno zapalić czerwoną lampkę.
A Rada Dielnicy jest w tej chwili w takiej sytuacji, że nawet biuro rady ma podobno zakaz przekazywania im pism ich dotyczących – ale to może tylko plotki i podjudzanie, lub samowola jakiegoś urzednika.
A anonimowość jest wspaniała, puszczają wszelkie hamulce.
Radnym nie jestem ale znam dzielnicę i szanuje radę , choćby za interwencję w tych najprostszych sprawach jak brzęczące lotnie nad głowami, worki, czy plan zagospodarowania dzielnicy – i to kontra takie zarzuty jak dublowanie uroczystości Państwowych i taki tam…. Bardziej bym się doszukiwał podwójnego dna w całej sprawie ( ręka do ojej.. )
Uważam, że nasza władza na siłę chce się pozbyć przewodniczącej i mieć wolną rękę do bezkarnego rządzenia dzielnicą. Powstaną tam blokowiska i dzielnica willowa stanie się czarną dziurą gdzie będzie strach chodzić. Już teraz strach chodzić po tej dzielnicy ze względu na połamane i nie remontowane od lat chodniki i ulice, bo miasto nie daje uparcie pieniędzy na tę dzielnicę. Byłem kiedyś na spotkaniu rady dzielnicy Nowe Siedlce i bez problemu można zobaczyć kto z radnych prowadzi do rozłamu rady. Starsi panowie zamiast swoją mądrością służyć, to wykorzystują tą wiedzę do robienia zamętu. Panie trajkoczą jak na rynku i próbują wyciągać jakieś brudy wprowadzając zamęt. Myślę, że jak rada dzielnicy się rozpadnie to miasto całkiem zapomni o ludziach tam mieszkających, ale będzie o nich pamiętać naliczając podatki i inne opłaty.
ramirez:
,,…Aktywność radnych Nowych Siedlec wg moich obserwacji sprowadziła się do walki o przywileje w stosunku do innych rejonów miasta (słynna darmowa wywózka liści)…..'' …………………………………………………..DARMOWA WYWÓZKA ŚMIECI to nic innego jak wyręczanie miasta w sprzątaniu dzielnicy.
Wywożone są śmieći – liście-trawa z ULICY. Miasto nie musi wynajmować nikogo do sprzątania ylicy – ROBIĄ TO MIESZKAŃCY i tylko poprosil o odbiór zebranych liści, trawy, śmieci.
NIKT NIE ODBIERA PRYWATNYCH ŚMIECI ZA DARMO> MAMY JEDNAK TO NIESZCZĘŚCIE ŻE MAMY PARĘ ULIC Z LICZNYMI DRZEWAMI I TRAWNIKAMI, KTÓRYCH SPRZĄTANIE LEŻY W GESTII MIASTA.
Droga Julio
Ustawa z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
art. 5
Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez: uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych.
Jeszcze jakieś komentarze na temat wyręczania miasta?
Do 🙂
Mieszkańcy nie są zobowiązani do sprzątania trawników w pasie drogi miejskiej a to robią: ul. Poniatowskiego, Dąbrowskiego, Rawicza, Mickiewicza, Bema i inne. Dobrym przykładem jest tu ulica Dąbrowskiego mająca szeroki trawnik i aleję drzew. Mieszkańcy tej ulicy sprzątają chodniki, trawniki i nawet ulice zwłaszcza po przymrozkach, kiedy jest dużżo opadłych liści. Jest to niebezpieczne zwłaszcza na ulicy( – poślizgi). W lecie koszą te trawniki by jakoś to wszystko wyglądało. Niektórzy nie są w stanie upchnąć zebranej masy w swoich pojemnikach i nie mają tego obowiązku.
Nie muszą również sprzątać chodnika jeśli między nim a ogrodzeniem posesji jest choć kilka centymetrów przerwy w postaci np. małego trawniczka.
W tym samym artykule 5 w/w ustawy mamy:
4. Obowiązki utrzymania czystości i porządku na drogach publicznych należą do zarządu drogi. Do obowiązków zarządu drogi należy także:
(…)
2) pozbycie się błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń uprzątniętych z chodników przez właścicieli nieruchomości przyległych do drogi publicznej;
(..)
Moim zdaniem trzeba zlikwidować dzielnice.Dość przewodniczącej i niektórych radnych.Tyle lat pracy dzielnicy a mało efektów.Dzielnica natychmiast do likwidacji .
Moim zdaniem trzeba zlikwidować dzielnice.Dość przewodniczącej i niektórych radnych.Tyle lat pracy dzielnicy a mało efektów.Dzielnica natychmiast do likwidacji .Zegnaj dzielnico
Droga Julio!
Nie zaprzeczam, miasto również ma obowiązki
Ale spacerując po naszej dzielnicy stwierdzam
że znajomość przepisów jest bardzo nikła
a te sprzątanie i odgarnianie na NIEKTÓRYCH
ulicach sporadyczne.
Ogólnie słabo to wychodzi.
do 🙂
Widocznie mieszkamy w różnych rejonach dzielnicy. Nie o to jednak chodzi. Chodzi o ,,darmowe odbieranie śmieci'' przez miasto. Jeszcze nigdy, nikt za darmo nie odebrał ode mnie śmieci, a moi znajomi uważają że w Dzielnicy Nowe Siedlce to ma miejsce.
Czy od Ciebie, ktoś za darmo odbiera śmieci?Jeśli tak, to jak to robisz?
………………………………………………………………………………………………
Do Kasza: Tak, 14 lat,—————–> Nowi Radni i mamy likwidacje Dzielnicy- Gratuluję
Może właśnie dlatego że NOWI RADNI i chcieli być dla mieszkańcow przy takich małych sprawach i nie przyklaskiwali wszystkim ''wielkim sprawom''przewodniczącej ,chyba gdzieś zgubiła sie myśl tej rady ''Rada Ddzielnicy jest jednostką pomocniczą Rady Miasta ''wiecej można zrobić dialogiem niż skargami .
Obserwowałem "działalność" Rady Dzielnicy a szczególnie jej Przewodniczącej. Decyzja o likwidacji powinna być znacznie wcześniej. Lepiej późno niż wcale. Nowi Radni – gratuluję.
Ja też gratuluję Nowym Radnym owocnej działalności………
Jeżeli ta Rada Dzielnicy Nowe Siedlce ma zajmować się tylko walczeniem o wywóz liści i stronę internetową to jako mieszkaniec Nowych Siedlec jestem za jej rozwiązaniem. Przypomnę że worek w ZUO lub PUK-u na liście kosztuje tylko 1 PLN.
Znacznie ważniejszą sprawą jest wykonie, obiecanego przez Prezydenta Miasta Siedlce, remontu i perzebudowy ulic: Bema, Dąbrowskiego i Mireckiego. I takimi zagadnieniami powinna zajmować się ta "nieszczęsna" (czytaj niekompetentna) Rada Dzielnicy.
Do Grześ
Widzę jak wielką wiedzę ma Pan na temat Rady Dzielnicy i Dzielnicy. Oczywiście – śmieci i strona internetowa.
dla wyjśnienia,nie chodzi o likwidację Dzielnicy Nowe Siedlce która istniała i istnieć będzie i miała się dobrze tyle lat bez tych samozwańczych nieudacznikćw i pseudo-reprezentantów, tylko Rady Dzielnicy -koła kilku nie spełnionych zawodowo czy życiowo kobiet,które znalazły sobie sposób na wyeksponowanie swojego życiowego ego, kosztem nieśwadomych niczego mieszkańców dzielnicy N.S.
a co mają robić?-Kaślikowska robi lipne zdjęcia,Wyrzykowska tylko plącze się przez przypadek po siedleckiej uczelni, a Korycińska…kto zna to wie-jeden wielki skandal.
Tylko dobry P.R. i walenie do drzwi władz miasta sposobem na życie,jak się uda-radzę sprzedać swoją ojcowiznę,i uciekać póki czas!,jak się uda szybko-może dużo nie stracicie..
Ciszej już na tą mogiłą. Już jutro nie będzie Dzielnicy i Rady. Odnieśliście pełny sukces.
Dziwię się Pani jak można tak oczerniać inne osoby. Proszę się chociaż podpisać.
Info już poszło. Miło Pani.Jakby się Pani czuła gdyby to o Pani ktoś tak napisał. Żadnej obrony. To świństwo i zwykły brak wychowania.
Ja też jestem Radną wcześniejszej kadencji i nie spodziewałam się że ktoś może być tak podły.
(…) W tej sytuacji mamy do czynienia z przestępstwen znieważenia za pomocą środków masowego komunikowania (art. 216 par. 2 kodeksu karnego). Jest to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego. Prokurator może wnieść oskarżenie lub przystąpić do już toczącego się postępowania, jeżeli uzna, że wymaga tego interes społeczny. Istnieje możliwość identyfikacji osób umieszczających swoje wypowiedzi na forum w internecie (jednakże z uwagi na fakt, że identyfikacja bądź lokalizacja zakończeń sieci stanowi tajemnicę telekomunikacyjną, ich ujawnienie wymaga wydania stosownego postanowienia przez sąd lub prokuratora – art. 67 ustawy Prawo telekomunikacyjne, art. 218 ustawy Kodeks postępowania karnego). W związku z tym pierwszym, niezbędnym krokiem jest złożenie zawiadomienie prokuratora o popełnieniu przestępstwa, które powinno uruchomić procedurę identyfikacji sprawcy. Inną możliwością (po ustaleniu sprawcy) jest wystąpienie na drogę postępowania cywilnego z pozwem o ochronę dóbr osobistych. Art. 23 Kodeksu cywilnego stanowi, że dobra osobiste człowieka pozostają pod ochroną prawa cywilnego. Dobrem osobistym jest oczywiście także cześć człowieka i jego nazwisko. W związku z tym, po pierwsze można żądać zaniechania naruszeń. Po drugie, w sytuacji, gdy naruszenie już nastapiło, można domagać się od osoby, która się go dopuściła, aby dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia (np. poprzez przeproszenie na forum publicznym). Ponadto, jeżeli działanie naruszające dobra osobiste jest zawinione można domagać się na podstawie art. 23 w związku z art. 448 Kodeksu cywilnego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany przez siebie cel społeczny. (…)