W dniach 21-23 września w Siedlcach odbędzie się Międzynarodowy Turniej Rugby Weteranów „Honey Cup” organizowany przez Miejski Klub Rugby.
W turnieju Honey Cup zagrają cztery drużyny: Les Blues de Gex (Francja), Atlant Kaliningrad (Rosja), Poland Veterans i gospodarze WFS Siedlce Veterans. Oprócz tradycyjnego pucharu zwycięzca turnieju otrzyma garnek wypełniony miodem.
Program (22 września):
– godz. 10. – odprawa techniczna drużyn,
– godz 11. – oficjalne otwarcie turnieju,
– godz. 15. – zakończenie gier,
Do Siedlec przyjedzie Marko Protega – Sekretarz Generalny European Veteran Rugby Association. W niedzielę spotka się on z Grzegorzem Borkowskim, sekretarzem generalnym Polskiego Związku Rugby, Piotrem Karasiem, przewodniczącym rady miasta i przedstawicielami EVRA w Polsce Grzegorzem Pliszką i Jackiem Wierzbickim. Rozmowy będą dotyczyły propozycji powierzenia stronie polskiej organizacji w 2015 roku największej imprezy europejskich weteranów „Festiwalu Rugby”, w którym uczestniczy około 50 drużyn.
Choć turniej Honey Cup zostanie rozegrany w ciągu jednego dnia, impreza potrwa od 21 do 23 września. W piątek (21 września) planowana jest prezentacja drużyn, natomiast w niedzielę (23 września) oprócz spotkania na linii EVRA – PZR zaplanowano uroczyste pożegnanie gości.
Wszystkie mecze odbędą się na boisku bocznym stadionu ROS RRiT w Siedlcach na ul. Jana Pawła II 6.
autor: Jacek Wierzbicki, MKR Siedlce
Naroj,Karaś – uczcie się szybko podstaw j.angielskiego aby cokolwiek m*** zagadać przy grillu.Pliszka się dogada.
naroj będą zapiekanki z twojej budki?
On już nie ma zapiekanek.W ogóle z tymi zapiekankami to była jedna wielka ściema.Dostał pieniądze z Uni to budę na sztukę otworzył.To samo Karaś.Jego buda była przy PKSiie.
Szanowny krytyku wszelkich inicjatyw działaczy MKR-u.
Proszę, zaprzestań komentarzy o poczynaniach ludzi, którzy robią wiele ciekawch rzeczy dla propagowania rugby w naszym mieście, używaj jedego nicka i zmień dealera albo bierz po pół.
Pamietaj, że istnieje zawód tłumacza, który pomaga ludziom w porozumiewaniu się.
A jak nie lubisz Naroja to mu to powiedz podczas najbliższego spotkania.
crouch, touch, set…..
naroja nikt nie lubi bo to sciemniacz
A jednak z tymi budami to prawda,bo widzę ailier że mocno zabolało.
Być może sprawa z punktami gastronomicznymi to prawda – nie wiem i podejrzewam, że się nie dowiem bo nie będę pytał.
Wpienia mnie tylko fakt, że przy każdej informacji o MKR zaczyna się jazda na ludzi związanych z tym stowarzyszeniem, czy tam klubem.
Naroj jest tylko jednym z wielu, a w rugby bawi sie tam dużo byłych zwodników, młodzieży i dzieciaków.
crouch,touch,set…
Nie rozumiem skąd te zarzuty o krytykę pod moim adresem.Jeśli dobrze przeczytasz to ja tylko odpowiedziałem na drugi wpis.I tyle.I na dodatek to fakty,a nie ploty.
Nie mamy grila, bankiet pomeczowy jest w Hetmanie. Zapraszam walne, xna oraz yna na imprezę po turnieju – ja stawiam. Pogadamy o rugby i o moim przyjacielu naroju. Co wy na to? Wpadajcie – macie tyle do powiedzenia!
Grzesiu.Są osoby w tym mieście,którzy też pracują i mają pieniądze i to" ja stawiam " zapachniało snobem z twojej strony.Naprawdę prostackie.A jeśli mamy pogadać o rugby to chętnie spotkam się i pogadam o rugby w okresie w którym Ty byłeś prezesem,Arkadiusz Mączka dyrektorem,a Paweł Narojek trenerem.Bo jest o czym rozmawiać Grzesiu.
Grzegorz.Zapraszam i ja stawiam to naprawdę pachnie mi snobizmem.W tym mieście nie tylko ty pracujesz i zarabiasz,a tak naprawdę nie pracujesz a zarabiasz.A jeśli mamy rozmawiać o rugby to chętnie,szczególnie o okresie w którym Ty byłeś prezesem klubu,Arkdiusz Mączka dyrektorem,a trenerem główna postać Paweł Narojek.
PLISZKA – odp. CISZA!!!!!!!!!!!!!!!!.Prawda boli.Pzdr.