Dzisiaj prezentujemy sylwetki kolejnych nowych zawodników, którzy zasilą w tym sezonie siedlecką drużynę koszykówki SKK Siedlce. Parę słów o atmosferze w zespole, szansach drużyny w sezonie oraz swoich mocnych stronach powiedzieli: Marcin Chodkiewicz, Rafał Kulikowski oraz Mariusz Rapucha.
Marcin Chodkiewicz (silny skrzydłowy) – ur. 8.07.1982, 200cm wzrostu, waga 95kg.
Przebieg kariery:
– 1999-2012 Zastal Zielona Góra,
Atmosfera w zespole: Powiem szczerze, że jestem nią mile zaskoczony. W ogóle podoba mi się cała organizacja w klubie, bo mamy wszystko czego potrzebujemy. Ja po raz pierwszy zmieniłem barwy klubowe i nie ukrywam, że jakieś obawy były. W poprzednim klubie grałem 12 lat, przez co wszystko było znajome. Tu czekało mnie wszytko nowe, ale na razie jest ok.
Zdrowie: No faktycznie nie zacząłem najlepiej bo po dwóch tygodniach trenowania doznałem skręcenia stawu skokowego. Przez co nie mogłem uczestniczyć w sparingach i docierać się razem z chłopakami na boisku. Mam jednak nadzieję, że od turnieju jaki będzie w Siedlcach będę już normalnie grał.
Co wniesiesz do zespołu: Ciężko mówić o swoich mocnych stronach, ale wiem co musi robić zawodnik na mojej pozycji. Musi dobrze zbierać, walczyć pod koszem oraz bronić. Czy tak będę grał to pokaże czas. Oczywiście chcę grać dobrze w każdym meczu, ale nie nastawiam się na jakieś indywidualne popisy, bo wiadomo, że koszykówka nie na tym polega aby jeden zawodnik rzucał, a reszta w okół niego biegała. Mam nadzieję i liczę na to, że będziemy dobrym i zgranym zespołem w którym wszyscy będziemy grać po równo i dzięki temu będziemy odnosić zwycięstwa. Co mnie denerwuje na parkiecie? Ja ogólnie jestem bardzo nerwowy, ale mam nadzieję że nikt na mnie nie będzie krzyczał, ani nie będzie miał do mnie pretensji bo ja się wtedy zdenerwuję (śmiech).
Szanse SKK w sezonie: Oczekiwania są dość duże, bo drugie miejsce po rundzie zasadniczej w ubiegłym sezonie nie było z przypadku. Pewnie będzie nam trudno to powtórzyć, bo liga jest bardzo wyrównana, ale dzięki temu zdarzyć się może naprawdę wszystko. Wierzę, że pokażemy dobrą grę i dostarczymy wielu emocji.
Rafał Kulikowski (silny skrzydłowy) – ur. 8.09.1985, 205 cm wzrostu, waga 86kg
Przebieg kariery:
– 2004-2009 Mispol Żubry Białystok,
– 2010-2011 Spójnia Stargard Szczeciński,
– 2011-2012 MKS Dąbrowa Górnicza,
Atmosfera w zespole: Po pierwszych treningach mogę powiedzieć, że drużyna jest bardzo zgrana. Mówię o parkiecie, ale też o relacjach po za nim. Wiadomo, że jeszcze cały czas szlifujemy elementy taktyczne, ale naprawdę jest dobrze. Także samo miasto mi się bardzo podoba, jest dużo zieleni i jak na razie bardzo przyjemnie się tutaj mieszka.
Kibice: Pamiętam atmosferę na meczach w Siedlcach. Na każdym spotkaniu jakie tu graliśmy hala była wypełniona. Przez co tworzy się jakiś specyficzny klimat. Przy takiej publiczności i takim dopingu gra się najlepiej. Zwycięstwo smakuje wtedy dwa razy bardziej.
Co wniesiesz do SKK: Myślę, że moją mocną stroną jest walka na tablicach po obu stronach parkietu. Nie lubię się popisywać, gram zespołowo. Oczywiście zawsze jest chęć pokazania się przed byłym klubem, ale na szczęście u mnie to działa w pozytywną stronę. Mam wtedy jeszcze więcej siły do gry (śmiech). A co mnie denerwuje? Ja jestem bardzo spokojnym człowiekiem i chyba nie jest łatwo mnie wyprowadzić w równowagi. Nie daję się wciągnąć z takie przepychanki słowne na boisku.
Szanse SKK: Ciężko coś deklarować bo w tym sezonie liga będzie naprawdę bardzo wyrównana. Jednak na dzień dzisiejszy celem jest miejsce w pierwszej ósemce, ale mam nadzieję, że na tym się nie zakończy.
Mariusz Rapucha (rozgrywający) – ur. 10.01.1990, 189cm wzrostu, waga 74kg.
Przebieg kariery:
– 2007-2009 Mispol Żubry Białystok,
– 2010-2012 Tur Bielsk Podlaski,
Atmosfera w zespole: Jest bardzo dobra. Podoba mi się to jak chłopaki podchodzą do treningów. Jestem na razie zadowolony. Jak tu trafiłem? Trener do mnie zadzwonił, przyjechałem na testy i już we wstępnych rozmowach się dogadaliśmy i podpisałem kontrakt. Wszystko poszło bardzo szybko i nie musiałem siedzieć i się zastanawiać. Na testach w SKK byłem już wcześniej, jakoś z półtora roku temu, ale wtedy nie potrzebowali mnie jeszcze (śmiech).
Mocne strony: Myślę, że mocne strony pokaże tak naprawdę dopiero w sezonie. Na pewno będę się starał dobrze zastąpić Radka Basińskiego i w każdej minucie jaką dostanę wypaść dobrze. Mocne są na pewno szybkie kontry, dobre podania, ale chyba też rzuty za 3 punkty nie są u mnie złe.
Szanse SKK w sezonie: Ósemkę powinniśmy zrobić na pewno, chociaż nie przyjdzie to tak łatwo patrząc na składy innych drużyn. Ale jak będziemy walczyć, a wierzę, że będziemy to możemy dużo osiągnąć. Zaostrzone apetyty kibiców po ubiegłym sezonie myślę, że nam nie zaszkodzą. Jeśli my podejdziemy do każdego meczu od początku z wolą walki to będzie dobrze.