To już pewne. Ani ostatnich dni wakacji, ani pierwszych dni roku szkolnego nie spędzimy przy kawie na Placu Sikorskiego. Zapowiadane „parasolki” w centrum miasta nie stanęły i przez najbliższe tygodnie nie staną. Bardzo prawdopodobne, że nigdy ich tam nie zobaczymy.

Plany Agencji uległy zmianie. Fot. BG

– Będziemy próbowali zagospodarować to miejsce w kierunku placu wielkomiejskiego rynku. Myślę, że na wakacje uda nam się to zrealizować – mówił prezes ARM Siedlce Mirosław Pawłowski w maju. Zapytany kiedy to może nastąpić stwierdził, że nawet w ciągu miesiąca. – Nie ukrywam, że chcielibyśmy zdążyć w wakacje. Nie wyobrażam sobie, że ktoś rozpocznie inwestycje na zimę. W takiej branży zarabia się latem – stwierdził w czerwcu Andrzej Niedziółka, członek zarządu spółki. Już wtedy Placem Sikorskiego miało interesować się dwóch potencjalnych dzierżawców. Niestety wszystko wskazuje na to, że z rozmów nic nie wyszło, bo w ostatnich dniach ARMS ogłosiła ofertę na wynajem placu. Teraz wiemy jednak nieco więcej niż w czerwcu. Wiemy na przykład, które miejsce jest do wynajęcia, na jak długo i wiemy, że nawet we wrześniu kawy tam nie wypijemy.

– Zmieniliśmy nieco koncepcję i proponujemy inwestorom zielony teren za placem. Inne miejsce nie wchodzi w grę, bo przez cały rok odbywa się tam masa miejskich imprez – tłumaczył w minionym tygodniu Pawłowski. – Obiekt, który tam powstanie nie może być także na trwale związany z placem – przypomniał. Potencjalny inwestor ma być wyłoniony do końca września a okres wynajmu nie może być dłuższy niż do 31 grudnia 2015. Czy jednak ktokolwiek zainteresuje się Placem Sikorskiego? Przez kilka miesięcy rozmowy o wynajmie nie przyniosły skutku a obecna lokalizacja nie wydaje się być atrakcyjna.