Remont hali jest konieczny m.in. ze względu na rozgrywki ligowe siatkarzy i koszykarzy. Fot. AB

Od kilku dni wiemy kto wyremontuje halę sportową przy ul. Prusa 6. Jak podała Agencja Rozwoju Miasta Siedlce przetarg na inwestycję wygrała firma Teneo z Warszawy. Podpisanie umowy nastąpi w najbliższych dniach a remont ma zamknąć się w kwocie dokładnie 121 032,00 zł brutto. Warto zaznaczyć, że kosztorys przygotowany przez ARMS wyniósł 188 710,55 zł brutto.

Ta różnica kilkudziesięciu tysięcy jeszcze niedawno prezesowi Agencji Mirosławowi Pawłowskiemu spędzała sen z powiek. Dlaczego? Po kiepskich doświadczeniach z pułtuskim Zambetem „okaleczona” przez tego wykonawcę spółka podejrzliwie patrzy na jakiekolwiek dobre wiadomości. Podczas ostatniej sesji miejskiej Pawłowski dał upust swoim obawom.

– Renowacja parkietu, doświetlenie hali, przemalowanie ścian i drobne elektryczne zmiany wyceniliśmy na 153 tysiące (kwota netto – od red.) a firma chce to zrobić za 121 tysięcy. Skóra mi cierpnie po podpisaniu takiej umowy zwłaszcza, że termin wykonania to 31 sierpnia a we wrześniu zaczynają się rozgrywki ligowe – mówił prezes ARMS. Jak tłumaczył radnym obawa jego wynikała stąd, że często po podpisaniu umowy o realizację „dzielny wykonawca” zwraca się do inwestora z wnioskiem o utworzenie gwarancji zapłaty. – Mamy na to 45 dni co w tym wypadku jest równocześnie czasem realizacji tego przedsięwzięcia. To poważna „zagwozdka”. Dopuszczając firmę o takim kosztorysie jest duże prawdopodobieństwo, że tego nie wykona a nie dopuszczając jej też możemy mieć problem – dowodził.

Czy zatem już teraz powinniśmy się nastawić na „miało być pięknie, wyszło jak zawsze”? Andrzej Niedziółka z ARMS przyznaje, że kiedy tylko oferta wykonawcy ujrzała światło dzienne wykonano kilkanaście telefonów do instytucji, które z Teneo współpracowały i nie było żadnych skarg. – Opinie były pozytywne. Wszystkie dokumenty przeanalizowaliśmy kilka razy, dopytywaliśmy, prosiliśmy o wyjaśnienia i uzupełnienia i znowu analizowaliśmy – powiedział nam w krótkiej rozmowie.

Drugą firmą, która stanęła do przetargu był siedlecki ZELTECH, ale z ofertą niemal o 60 tys. wyższą nie miał szans z  Teneo.