Już w te wakacje wygląd Placu gen. Wł. Sikorskiego może ulec diametralnej zmianie. W tej chwili pusty w przeciągu kilku najbliższych tygodni ma zapełnić się ogródkami gastronomicznymi a my mamy móc wypoczywać pod parasolami.
Zagospodarowaniem samego centrum miasta zajmie się Agencja Rozwoju Miasta Siedlce i jak twierdzi jej prezes Mirosław Pawłowski przygotowywana jest „zdolność komercyjna placu Sikorskiego”. Czym owa zdolność ma się objawić? Przede wszystkim zapewnieniem mediów.
– Mam nadzieję, że w niedługim czasie uda nam się zapewnić włączenie do kanalizacji ściekowej, doprowadzenie wody i prądu – mówi Pawłowski. To działanie prezes spółki określa mianem „uzbrojenia docelowego” do czasu wybudowania parkingu wielopoziomowego. Zanim jednak w centrum zobaczymy parking, nowy ratusz i sukiennice ARMS nie zamierza siedzieć bezczynnie. – Będziemy próbowali zagospodarować to miejsce w kierunku placu wielkomiejskiego rynku, czyli jakieś ogródki, nazwijmy to szumnie „piwne”, ale pod określoną przez nas aranżację. Myślę, że na wakacje uda nam się to zrealizować – zakłada Mirosław Pawłowski. Podkreśla jednocześnie, że przedsięwzięciu przeszkadza fakt, że w pobliżu nie ma restauracji, które „byłyby naturalnym zapleczem dla takiego wystawienia ogródków, namiotów czy parasoli”.
bg
jezu, co On brał ??
chyba dobry towar, bo gada od rzeczy
już się boję
Piwo w samym centrum? A kościoły? A wierni? A Matka Boska – jak na to popatrzy? A co na to Kuria? Wstyd! Sodomia & Gomoria!
Jak on tj. Pawłowski za to sie zabiera to będzie to TOTALNA KLAPA. Wystarczy iz naraził Miasto na starty nieudolnie prowadząc budowe parku wodnego. Puscił wiele bąków i śmierdzi do dziś w związku z budową trybuny dla kibiców gości. Lepiej żeby kasował co miesiąc ponad 10 tys. zł nic nie robiąc……jezeli Miasto Siedlce to akceptujee.
Zamiast narzekać to doceńcie, że jakakolwiek jest inwencja w ogóle w działaniach. Odpowiadało Wam bardziej jak przez X lat się nic nie działo?
Nie będzie podejmowanych prób to nie będzie efektów. A może się w sam raz uda ten projekt i okaże się, że jest OK?
A jeśli nie, to jak inaczej się nauczyć jak nie na błędach.
A co do osoby M. Pawłowskiego… nie znam osobiście, ale wydaje mi się, że nie można oczerniać człowieka tylko za to, że stoi na czele ARM. Pamiętajcie, że ARM to nie jeden człowiek, ale cały zespół. Fakt, na prezesie ciąży odpowiedzialność za ludzi, ale ciężko mieć pod kontrolą wszystko – tym bardziej, że M. P. wszedł w struktury ARM stosunkowo niedawno.
Jak pojawią się tam parasole "Biadunia" będę stałym bywalcem 🙂
Już nie mogę się doczekać, żeby spędzić miło czas w ścisłym centrum miasta obok skrzyżowania, pomiędzy najbardziej ruchliwymi ulicami w mieście. Chetnie pooddycham spalinami i posłucham szumu ulicznego… Władze miasta lepiej by się wzięły za nasz piękny park, który jest w opłakanym stanie i od kilku dobrych lat odstrasza swoim wyglądem. Paranoja!
u nas w centrum jest to normalne:)
Chcą zmienić plac na wielkomiejski rynek? Koń by się uśmiał. Wypoczynek w piwnym ogródku na betonie? To nic jak zabieranie klientów Tukanowi i innym . Nie lepiej powiedzieć wprost że miasto chce utargować trochę kasy od sprzedawców piwa?bo jedzenie czegoś w oparach spalin lepiej nie ryzykować. A na czym ma polegać ta urzędowa aranżacja. Wybiorą tylko żółte namioty albo inne? I te tojtoje w centrum miasta. No wielkomiejski pejzaż jak nic. Jak w Krakowie
będzie można wypić piwko w trakcie meczu?
Ciekawe kto obstawia gastronomie. czyżby słynny Pan Ś… ???
hmmm…
Panowie ale gdzie jest Efaster ? już się martwię o niego.
efaster pił ze mną i wrzuciłem go do morza, płynie wisłą pod prunt:)Niedługo będzie pod Płockiem)
Przeniosą chlew z nad zalewu do centum
Czemu od razu wszyscy krzyczą że piwo i chlew? Na betonie źle? To ja nie wiem na czym lepiej rozstawić parasole. Na kwiatkach? W każdym mieście to normalne że na zakupach można sobie wypić kawę w ogródku. Tutaj budki z lodami stoją porozsiewane po mieście i trzeba jeść w biegu, a ogródki sa tylko przy kebabach. Pomysł może być i dobry, o ile rzeczywiście nie skupią sie tylko na laniu piwa. A co do zaplecza, to fakt, aż się prosi, żeby te sklepy po PSS przerobić na kawiarnie i cukiernie