Jeżeli chcecie spędzać gorące wieczory nad siedleckim zalewem to nie łudźcie się, że zrobicie to trzymając w dłoni schłodzone piwo. Alkohol nawet ten niskoprocentowy wypijecie jedynie na terenie ogródków gastronomicznych i tyko tam.
Nie ma też ulgi jeśli chodzi o grillowanie nad zalewem. Mimo że miasto grille postawiło to należy pamiętać, że cały obszar objęty jest m.in. regulaminem kąpieliska a ten wyraźnie precyzuje, że w jego obrębie nie można spożywać żadnego alkoholu. – Nie ma zgody na wyjątki – podsumowuje siedlecki magistrat i zapowiada, że policja razem ze strażą miejską będą rygorystycznie egzekwować prawo.
bg
o nie! Komu to przeszkadzało?! Lubię pić na zalewem. BEZ SENSU.
obawiam się tylko o to egzekwowania prawa, widuje non stop nie tylko pijacych ale rowniez pijanych, glownie mlodziez zza ulicy 😉 wiec sadze, ze jak przejedzie radiowoz to piwko pod stolik i pozniej od nowa zabawa, straz miejska powinna w okresie letnim przebywac tam z dyzurami codziennie wieczorkiem a nawet popoludniem, obawiam sie jednal, ze to syzyfowa praca. a wie ktos kiedy na grobli bedzie konczony ten zwirowy deptak z oswietleniem???
a to co jakaś zmowa z właścicielem ogródka gastr.!
Nareszcie. Do czego to podobne, aby rodziny z dziećmi nie mogły korzystać z grilla, bo ławki są oblegane przez amatorów mocnych napoi i oczywiście słownictwa. A jak mi się wydaje w naszym kraju obowiązuje ustawa o wychowaniu w trzeźwości i spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest karane.
Jak znam życie to na zapowiedziach się skończy, alkohol owszem ale w miejscach do tego wyznaczonych ,nie każdy nad zalewem ma ochotę oglądać pijące towarzystwo. Jakiś czas temu przejeżdżając rowerem widziałam panów pijących piwo na terenie ogrodzonego placu zabaw dla dzieci nad zalewem, nie wiadomo czy pilnowali pociech, czy miejsce wydało im się szczególnie atrakcyjne.
do okm, często jestem nad zalewem i to nie młodzież zza ulicy tam urzęduje. głównie ci co przyjeżdżają samochodami, a rejestracje…. sprawdź sam(a).
Piję nad zalewem bardzo często, nie raz przechodziła policja czy straż miejska i jakoś nikt nigdy mandatu nie dostał… Jak Stanica ma ceny z kosmosu to niech sie nie dziwi, że klientów też nie ma 😉
Kiedyś nie było grilla, nie było ławek, stołów i ludzie nie pili alkoholu aż tak intensywnie. A jeśli kiedyś sobie poradzili to i teraz sobie poradzą w jakiś alternatywny sposób.
I w tym momencie Kudeł znowu sobie strzelił w stope…
Państwo z ławek to co robiło będzie robiło dalej ewentualnie w kryzysowym momencie przeniesie sie na "lustra", ale pod parasole wątpie…Zauważyliście że jakoś ostatnio nasze władze strzelają sobie sami babole ? Chyba nie chcą już pełnic swoich funkcji i się narażają wszystkim…Może pora na nowego Prezydenta z nową ekipą?
Dziwny zbieg okoliczności.. Mandaty za picie nad Zalewem mimo iż zawsze było to dozwolone i Parasole na placu Sikorskiego. Coś tutaj śmierdzi.
cikawy zbieg okoliczności, otwierają się namioty i nie można pić….niezła akcja marketingowa, ciekawe kto podpowiedział ? Stanica ? Tyskie ? Warka ? Smacznego. PRzyznaje natomiast że czasem są tam takie burdy że widok dzieci na placu zabaw z lejącymi obok wyrostkami przyprawi o wku…
to on podpowiada widocznie i tylko zyskuje na tych podpowiedziach – jedyny słuszny restaurator siedlecki, choć tak na prawdę to po prostu zwykły pseudoknajpiarz z Pułaskiego i Berka Joselewicza…
jp
Tam ostatnio grilowali kibice po ostatnim meczu chyba ze 200 osób ale ogólnie było spokojnie.