Rondo Narodowych Sił Zbrojnych i Rondo Żołnierzy Wyklętych – takie nazwy wkrótce mają przybrać dwa ronda w naszym mieście. Pierwsze mieścić się będzie na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i ul. Kazimierzowskiej a drugie na skrzyżowaniu ulic Monte Cassino, Mazurskiej i Kaszubskiej.
Podczas najbliższej sesji miejskiej radni będą głosować nad projektami odpowiednich uchwał. Z wnioskiem o nadanie nazwy rodu przy ul. Jana Pawła II wystąpił Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Okręgu Podlaskiego. Nazwę Rondo Narodowych Sił Zbrojnych pozytywnie zaopiniowała Komisja Kultury i Sztuki i wystąpiła z inicjatywą uchwałodawczą.
Jeżeli chodzi o Rondo Żołnierzy Wyklętych to inicjatywa uchwałodawcza wypłynęła od klubu radnych PiS na wniosek organizacji kombatanckich – Okręgu Podlaskiego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i siedleckiego oddziału Związku Sybiraków i Zygmunta Goławskiego, honorowego obywatela Siedlec. „Proponowana nazwa Rondo Żołnierzy Wyklętych będzie przypominała mieszkańcom Siedlec o bohaterach, którzy walczyli za wolność naszej Ojczyzny, płacąc często najwyższą cenę – przelewając krew i oddając swoje życie.” – czytamy w projekcie uchwały.
UM Siedlce/ opr. bg
Proszę wybaczyć szczerość – ale chyba już glupszej i bardziej – wręcz żenującej- nazwy, jak ta "Żołnierzy Wyklętych" – wymyślić już nie można było… To już zaczyna trącić groteską… – a szkoda, bo tak infantylna nazwa obraża pamięć tych wszystkich Żołnierzy… Smutne… No cóż – PiS się nie poPiSał tym chorym pomysłem…
DOŚĆ "krwawiących" nazw!!!!! Czy wszystko musi mieć nazwy kombatancko-martyrologiczne????
Strasznie ponure te ostatnie nazwy. Czy nie za dużo już tej martyrologii w naszym mieście?
A może tak rondo im. Indiry Gandhi ??
To Indyjska Pani Premeir, jest np. patronką ulicy na Ursynowie (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ulica_Indiry_Gandhi_w_Warszawie)
Albo narazić się Chińskiej Republice Ludowej i nazwać rondo im. Wolnego Tybetu
jest wielu godnych patronów np.:
gen. Emil Fieldorf, gen. Tadeusz Bór-Komorowski, Jerzey Waszyngton, Charles de Gaulle,
a można poprostu nazwać rondo im. Unii Europejskiej (w końcu, to dzięki niej mamy tyle inwestycji, którymi tak chwali się Prezydent – patrz ostanie statułetki).
Według mnie bardzo ciężkie nazwy i nieodpowiednie, nie do zapamiętania.
Proponuję nazwę ronda – Komisji do sprawy Krzysztofa Krystyana.
efaster dobrze mówi dać mu kawy:):)
Apeluje o zachowanie resztek zdrowego rozsądku. Taka nazwe powinny mieć miejsca uswięcone krwią poleglych lub pomordowanych, kwatery na cmentarzu czy tp. Rondo jest tylko rondem przeznaczonym do ruchu samochodów, nie powinno być i nie jest miejscem historycznym. Może jeszcze złóżmy tam kwiaty ku czci wyklętych. Paranoja. A panu Goławskiemu proponuję zapoznać się ze sprawa wykluczonego z szeregów AK staruszka, który powiedział prawde o swoim dowódcy. Piszę ten komentarz pod rozwagę jako córka żołnierza Kampanii Wrześniowej i AK.
Strasznie zmasakrowane te nazwy. Nie można czegoś bardziej radosnego? Po co się tak umartwiać?? A może rondo im. Marii Skłodowskiej-Curie? A może Wisławy Szymborskiej? zapewne będziemy jednym z pierwszych miast w Polsce.
Czy trzeba poświęcić swoje życie, aby stać się godnym patriotą w Waszym uznaniu? Czy żołnierz, który niejednokrotnie przelał mnóstwo krwi podczas II wojny światowej, uznał nowe władze komunistyczne i stał się członkiem społeczeństwa socjalistycznego już jest według Was zdrajcą? Zdrajcą tylko dlatego, że chciał wrócić do domu, gdzie czekała na niego rodzina? Jakim prawem moralnym się kierujecie w osądzaniu ludzi, którzy bardzo często nie mieli wyboru, aby podjąć taką decyzję?
Apeluję o rozsądek drodzy rajcy! Albo jeśli na niego Was nie stać dajcie możliwość składania propozycji nazw mieszkańcom Siedlec sąsiadującym z infrastrukturą, której to sprawa dotyczy!
Proponuję Bochaterów Monte Cassino dla ronda mieszczącego się na ul.Monte Cassino
Po 68 latach sprawiedliwość nadeszła.
efaster wspomniał o generale Nilu a tu proszę co go spotkało w socjalistycznej ojczyźnie -"W 1950 r. prokurator wojskowy, płk. Helena Wolińska nakazała aresztowanie gen. Augusta Fieldorfa „Nila" – szefa „Kedywu" KG AK. UB oskarżyło go o wydawanie rozkazów likwidowania przez AK partyzantów radzieckich. Dowody były sfałszowane. Sąd, pod przewodnictwem sędziny Marii Górowskiej vel. Gurowskiej, po 8-godzinej, tajnej rozprawie w kwietniu 1952 r. skazał Fieldorfa na śmierć. Sąd uznał za niezbędne „całkowite wyeliminowanie oskarżonego ze społeczeństwa". Fieldorfa powieszono w 1953 r."
Leopold Okulicki i słynny proces "16-stu" -"W 1944 roku Tadeusz Bór-Komorowski mianował go na swojego następcę w szeregach AK. Obowiązki Bora-Komorowskiego przejął 3 października 1944, a rok później, 19 stycznia 1945 wydał rozkaz o samorozwiązaniu AK. Chciał w ten sposób uchronić jego członków przez represjami ze strony NKWD i Komunistów, którzy z dnia na dzień rośli w siłę w kraju. Niedługo po tym wydarzeniu został aresztowany i 27 marca 1945 skazany na 10 lat więzienia w słynnym procesie 16-stu. Zmarł w więzieniu,24 grudnia 1946, został najprawdopodobniej zamordowany." Grobów nie mają. Żywi chcieli wrócić do domów ale czekało NKWD, UB, wojskowe sądy doraźne.
NSZ czy "wyklęci" to dla mnie i pewnie dla wielu innych żadni bohaterowie. Mama mi opowiadała jak to "wyklęci czy z nsz" zabrali im z domu po wojnie w latach 40-tych, jedyną świnkę chowaną na święta Bożego Narodzenia tylko dlatego, że dziadek ośmielił się iść do pracy u "komuny" jako robotnik kolejowy. I kogo mam tu czcić ???
A może rzeczywiście nazwijmy to rondo im. Szymborskiej ?
Popieram efestera.Nazw narodowo-katolickich mamy wystarczająco dużo.
Można upamiętnić ludzi młodych dających nam dużo radości – choć żyjących
np.Adama Małysza czy Justyny Kowalczyk.
A może Mrocznego Kosiarza?
To gruba przesada. Wiele oddziałów NSZ i tzw. wyklętych to były zwykłe bandyckie grupki rabujące i zabijające chłopów pod płaszczykiem prowadzenia walki z komunistami.
Tak jak najwyższe potępienie należy się UB, NKWD i PPR, to jednak trudno gloryfikować zabijanie współrodaków po zakończeniu wojny przez NSZ.
Tym bardziej, że szereg "wyroków" wydawanych było przez samozwańczych watażków mieniących się obrońcami ojczyzny.
To były trudne czasy i oczywiście o pomyłki nie było trudno, jednak robienie z nich bohaterów to kpina z ludzi z tamtych lat.
Wierzcie lub nie, ale na Woli jest ulica Antka Rozpylacza
http://mapa.targeo.pl/Warszawa,Antka%20Rozpylacza
PS.
Ktoś wie, co "rozpylał" ??
A mamy jeszcze jedno rondo na skrzyżowaniu Sokołowskiej i ppłk. Drobika może tam rondo im. Bora-Komorowskiego, albo Emila Fieldorfa ??
Takie weselsze nazwy wybierajmy, owszem pamiętajmy o historii, ale nie napawajmy młode pokolenia "martyrologią".
A może by tak rondo im. Aleksandry Ogińskiej ?? W końcu gdyby nie Ona to by Siedlce były dalej wsią, albo dzielnicą miasta Igranie. Kto wie jakby potoczyła się historia gdyby nie jej zaangażowanie w rozwój miasta (ratusz, pałac, poczta, brama, park Aleksandria).
Posty pokazują degradację społeczeństwa. Nie zasługujecie efastery i reszta żyć w Polsce, za którą ONI, nie wy, przelewali krew!
Ps.
Nazwijcje szymborską, bierutem, stalinem…
Takie macie wychowanie.
To nie degradacja. Rożne rzeczy rożne wojska robiły. Dam przykład. Widziałem na Pl Sikorskiego wystawę gdzie było o "Bohaterze" zwanym "MŁOTEM" Mnie mój Dziadek i Ojciec opowiadali w mojej młodości /lata 50-te/, że bandy MŁOTA rabowały i napadały na cywilna ludność. Zatem spokojnie z tym bohaterstwem i degradacją piszących.
Wybaczcie, moje uniesienie, ale wpis "Takiego bagna, jak…" mocno mnie zirytował. Pochodzę z rodziny tzw kombatanckiej – mój dziadek w WP później AK, ojciec po wojnie za "winy" ojca odbywał służbę wojskową w kopalni uranu. Jednak obaj mówili mi, że najgorsze mę…dy to te, które nie za swoje zasługi zawsze nadstawiali pierś do orderów. Dzięki tym rozmowom poznałem też "ambicje" lokalnych działaczy kombatanckich. Proszę, odpowiedzcie mi ile lat mieli i co robili podczas ostatniej wojny Ci działacze? – 15, góra 18. Kiedy mogli się nauczyć "polskości"? Oni żyją wspomnieniami młodzieńczych, fakt zmarnowanych lat. Prawdziwi bohaterowie od dawna leżą już w grobach i jak mój dziadek i ojciec nigdy nie chcieli orderów – uważali, że to była powinność wobec ojczyzny. Zawsze jednak byli dumni z historii Polski i jej wybitnych Polaków. Ojciec, chemik z wykształcenia przed śmiercią mówił – "popatrz komunizm nie musiał pamiętać o Skłodowskiej, ale to nowe robi tak samo, tylko z innymi hasłami" Jest gdzieś w Siedlcach ulica Skłodowskiej?
do … to nie bagno…
Mam podobne doświadczenia. W dzieciństwie straszano mnie " siedź cicho, bo przyjdzie MŁOT i wszystko zabierze"…
Jest gdzieś w Siedlcach ulica Skłodowskiej?
Nie ma, najbliższa w Sokołowie Podlaskim, za to jest rondo na skrzyżowaniu ulic Warszawska, Monte Cassino, Kruszcowa.
PS.
Proszę tak do siebie osobiście tego nie brać, po prostu starczy nazw "martyrologicznych" tak trochę z optymizmem w przyszłość, wojna nam nie grozi (choć niektórym to nie w smak) jesteśmy w EU, NATO, możemy podróżować bez paszportów po całej zachodniej Europie, za kilka lat wprowadzimy walutę EURO, cieszmy się. Od od ostaniej wojny minęło już prawie 70 lat i oby jak najdłużej tak zostało.
Pozdrawiam Serdecznie 🙂
A ja dziś jadąc przez rondo u zbiegu ulic Warszawskiej i Monte Casino zauważyłem stojący słupek a na nim tablice z napisem "Rondo Marii Curie-Skłodowskiej". Więc jak to jest z tymi nazwami. To ma być nowe nazewnictwo, czy zmiana nazwy ?
troche żartem: proponuję znależć nazwę dla najgłupszego ronda w Siedlcach, czyli cud krzyżówki na Piaskach Zamiejskich, a także skrzyzowania Pradzyńskiego z obwodnicą. Nazwy moga być jak najbardziej tragiczne, adekwatne do sytuacji.
ponad 100 000 ludzi walczyło z nowym okupantem licząc na to, że zachód nas tak łatwo nie sprzeda Stalinowi i będziemy wolni. Mylili się – nikt nie przyszedł z odsieczą, zostaliśmy kolejny raz sprzedani (podobnie obecnie liczę na NATO) czekały ich tortury, śmierć, więzienie…
Ulice są nazywane ICH imieniem po to, by pamięć o tych, co zginęli za Ojczyznę trwała wbrew komunie i postkomunie, która od dziesiątków lat i obecnie stara się wymazać z historii Polski tą ofiarę krwi. Poddajecie się tej fałszywej propagandzie PRL-u.
Naród, który nie pamięta jest gó…o warty i to stwierdzenie WAS także dotyczy.
WSTYD, WSTYD, WSTYD
Szymborska jak się dowiaduję to piewca stalinizmu.
Poszukajcie w internecie .
Ręce opadają, co jedna osoba to mądrzejsza, kazdy siedlczanin z krwi i kosci, bladego pojecia nie ma co dzieje sie aktualnie w jego miescie, i jakie nazwy przybieraja kolejne ulice i ronda.MARIA SKŁODOWSKA-CURIE ma juz swoje rondo i chwała za to.
sięgnij do M. Bechty, L. Żebrowskiego, K.Krajewskiego… poczytaj, to się dowiesz ilu wspaniałych ludzi oddało życie walcząc w Siedlcach, a nikt nie zna Ich nazwisk. Nie mają swojej ulicy bo co to za sukces, że przyczynili się do tego, że wycofujący się z Siedlec niemcy nie wysadzili, katedry, banku, poczty…
wszak lepiej Skłodowską nazwać, znaną i mającą już w Polsce niejedną ulicę
W roku 2008 RACJA Polskiej Lewicy złożyła pismo, aby rondo przy ul. Jagiełły miało nazwę ,, Rondo Honorowych Dawców Krwi" . Rok 2008 to rok, w którym obchodzono 50 lat HDK. Pismo zostało przyjęte, otrzymaliśmy odp. że musi poleżeć w ,,Banku Rezerw" Teraz uchwala się nazwy ulic i rond zapomniano o tych ludziach bez względu na oriętację poltyczną ludzi ratujących życie. W dniu 24.02. o godz.10 zapraszam na salę posiedzeń Urzędu Miasta, może wspólnie w milczeniu zmanistujemy przeciwko tak drastyczym decyzjom. Będzie też uchwalane poparcie dla TV Trwam. Kto może niech wesprze nas w proteście milczenia.Marian Kozak
czy każda kupka gruzu zwana rondem musi mieć jakąś nazwę? zwłaszcza, że jedynie przy dwóch coś się znajduje!
te wszystkie dywagacje są psu na budę. Decyzje juz zapadły, radni koalicjanci muszą je tylko przegłosować i przegłosuja. Za stolki trzeba płacić. Odnośnie sprawy tv Trwam. mam wrażenie, że nasz biskup nie jest fanem Rydzyka. Co by nie powiedzieć, to światły i rozsądny kapłan. Pamiętam jak krytycznie odniósł się w sierpniu do tego co dzialo sie na Krakowskim przedmieściu, jak nawoływał, aby krzyża i wiary katolickiej nie używac do uprawiania polityki. Ciekawe zatem, jak Kudelski wytłumaczy sie z inicjatywy w sprawie Trwam. A tak na marginesie nasuwa mi sie pytanie: czy Rada Miasta jest powoląna do podejmowania takich uchwał? Co ma piernik do wiatraka, przecież Trwam nikt nie zamyka, odbiorcy mogą oglądać program na dotychczasowych zasadach, komu więc zalezy na sianiu zamętu?