SKK pokonał dzisiaj przed własną publicznością wicelidera tabeli drużynę Start Gdynia 76:71 (17:25, 18:15, 21:19, 20:12). Nasi zawodnicy odegrali się za październikową porażkę z Gdynią dosłownie w ostatnich 60 sekundach spotkania, gdyż dopiero wtedy doprowadzili do remisu po czym wyprzedzili rywali jeszcze o 5 punktów.
Mecz zaczął się dla nas źle. Świetna obrona i niemal stuprocentowa skuteczność rzutów rywali pozwoliła im już w pierwszej kwarcie uzyskać kilkunastopunktową przewagę nad SKK. W drugiej kwarcie zaczęliśmy grać lepiej, jednak pierwsze przełamanie nastąpiło dopiero po przerwie, co zaowocowało nawet chwilowym prowadzeniem naszego zespołu. Niestety rywale tak łatwo się nie poddali i górowali prawie do końca ostatniej kwarty. Prawie, gdyż wszystko zmieniło się w ostatnich 60 sekundach spotkania. Na minutę przed końcem czwartej kwarty zawodnicy SKK zebrali ostatnie siły i dobrze zaplanowanymi akcjami udało im się wyjść na 5-punktowe prowadzenie (rzut Kamila Sulimy za 3 oraz Adriana Czerwonki za 2), dzięki którym ostatecznie to Start Gdynia z parkietu zszedł pokonany.
Mecz podsumowali: Michał Przybylski oraz Łukasz Ratajczak
Siedlecki Klub Koszykówki Siedlce – Start Gdynia
I kwarta: 0:2, 0:5, 0:7, 2:7, 2:9, 2:11, 4:11, 4:14, 7:14 (Kowalczuk za 3), 7:16, 7:18, 7:20, 8:20, 8:23, 10:23, 10:25, 13:25 (Kowalczuk za 3), 15:25, 17:25, (17:25)
II kwarta: 17:27, 19:27, 19:30, 19:32, 21:32, 21:33, 21:34, 23:34, 24:34, 25:34, 26:34 (Przybylski celne rzuty wolne), 26:37, 28:37, 28:40, 29:40, 30:40, 32:40, 34:40, 35:40 (18:15)
III kwarta: 35:43, 35:45, 37:45, 38:45, 39:45 (Kowalczuk celne rzuty wolne), 39:46, 40:46, 41:46 (Sulima celne rzuty wolne), 41:48, 41:50, 43:50, 45:50, 47:50, 49:50, 49:53, 51:53, 52:53, 54:53, 54:55, 54:58, 54:59, 56:59, (21:19)
IV kwarta: 56:61, 58:61, 58:63, 59:63, 59:65, 60:65, 61:65 (Basiński celne rzuty wolne), 61:67, 62:67, 63:67 (Kowalczuk celne rzuty wolne), 64:67, 65:67 (Ratajczak celne rzuty wolne), 65:69, 67:69, 69:69, 69:70, 69:71, 72:71 (Sulima za 3), 74:71, 75:71, 76:71 (20:12)
Punktujący w meczu: Paweł Kowalczuk – 17, Michał Przybylski – 14, Łukasz Ratajczak – 13, Kamil Sulima – 12, Adrian Czerwonka – 10, Radosław Basiński – 7, Jacek Czyż – 3.
Michał Przybylski
Po dzisiejszym spotkaniu nasuwa mi się jeden cytat czyli „nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy”. Pozwoliliśmy na początku wejść zespołowi z Gdyni w grę, trafili parę trudnych rzutów przez nasze ręce, efektownie zakończyli parę akcji i myślę, że poczuli się zbyt pewnie. My się jednak nie poddaliśmy, podnieśliśmy głowę i dzisiaj schodzimy z parkietu jako zwycięzcy. A z takim przeciwnikiem zwycięstwo naprawdę bardzo cieszy. Pokazaliśmy się dzisiaj jako zespół, wspieraliśmy się i w ataku i w obronie, dzieliliśmy się piłką. Także wygrał zespół, a nie pojedynczy zawodnicy. Wiadomo, że rzut Kamila czy Adriana pod końcem to było mistrzostwo świata bo zadecydowały o wygranej, ale każdy z nas do tego położył swoją cegiełkę.
Myślę, że dzisiaj mecz dostarczył wiele emocji zarówno nam jak i kibicom. Przy okazji chciałbym im bardzo podziękować za doping. Bardzo nam pomogli, byli dzisiaj naszym szóstym zawodnikiem zwłaszcza w tych ciężkich momentach.
Teraz jedziemy do Lublina, to będzie ważny i na pewno trudny wyjazd, bo rywal gra u siebie w tym sezonie naprawdę dobrze. Układ tabeli jest bardzo ścisły, więc musimy wygrywać i zbierać jak najwięcej punktów by zająć jak najwyższe miejsce.
Łukasz Ratajczak
Przyznaję, że początek spotkania był ciężki. Może w głowach nam zabrakło trochę przygotowania się na tak ciężką walkę. Na szczęście w każdej kolejnej minucie meczu było coraz lepiej, zebraliśmy się i uwierzyliśmy, że da się powalczyć. Dzięki temu nasza gra wyglądała coraz lepiej i efekt jest na tablicy. Myślę, że dzisiaj zagrało u nas wszystko, każdy walczył za każdego, grał cały zespół i to poskutkowało.
Za tydzień mecz z Lublinem. Myślę, że nawet ważniejszy niż ten dzisiaj, bo oni są właściwie naszym sąsiadem w tabeli, więc te punkty byłyby naprawdę cenne. Mam nadzieję że dzisiejsza wygrana, która jest niezwykle ważna będzie takim powerem na to spotkanie z Lublinem.
ab
no images were found
BRAWO SKK!!!!!!!!! 🙂 rewelacyjny mecz 🙂