2 mln 400 tys. zł należy dopisać do kosztów budowy II etapu obwodnicy wewnętrznej Siedlec. Dlaczego? Bo tyle wyniosły miasto roboty dodatkowe jakie musiał zrobić wykonawca, czyli konsorcjum firm, których liderem jest Polimex – Mostostal. Odcinek od ul. Sokołowskiej do Warszawskiej podrożał zatem z 24 mln 273 tys. zł do 26 mln 673 tys. zł.
29 listopada na jednej ze stron internetowych poświęconej m.in. przetargom zamieszczona została informacja o dodatkowym zamówieniu na roboty budowlane do II etapu wewnętrznej obwodnicy. Stało się tak, bo firma Kombudex w dokumentacji technicznej, którą sporządziła nie przewidziała rzeczy, których zdaniem Wojciecha Cylwika, naczelnika Wydziału Dróg UM Siedlce przewidzieć nie mogła. Chodziło o pozostałości infrastruktury technicznej jak kable energetyczne i przewarstwienia gruntu jakie odkryto w karierze. Dlaczego projektant nie zauważył tego wcześniej?
Duża część infrastruktury znajduje się na zamkniętym terenie kolejowym i mapy, które posiadał projektant niekoniecznie odzwierciedlały stan tego co znajduje się w gruncie. Podczas robót znaleziono kable telekomunikacyjne, które należało przełożyć. Dodatkowo wynikły między innymi sprawy odwodnienia i sprawy techniczne wykonania ścianek, które wiązały się z postawieniem odpowiednich maszyn co też związało się z przeniesieniem kabli. Jeżeli chodzi o przewarstwienia gruntu w samym karierze, wykonawca projektu założył odstępy pobierania próbek co około 50 metrów. Zasadniczo takie odległości wystarczają, ale przy zdejmowaniu poszczególnych warstw okazało się, że przewarstwienie jest tak poważne, że badania powinny być wykonywane co 10 metrów.
Naczelnik związanych z tym robót dodatkowych nie nazywa „naprawianiem jakichś błędów” a „poprawianiem stanu zastanego” dlatego trudno według niego wyciągnąć konsekwencje wobec kogokolwiek. To jednak nie wszystko. Przy przebudowie skrzyżowania ulic Warszawskiej, Monte Cassino i Kruszcowej stwierdzono też, że w rejonie zatoki autobusowej projekt zakłada zbyt dużą różnicę wysokości między nowo budowaną jezdnią a ciągiem pieszo – jezdnym. W tym przypadku nie można mówić o żadnym zaskoczeniu.
– Zmiana była po prostu lepszym wyjściem. Rozwiązanie projektowe było dopuszczalne i zgodne z normami, ale stwierdziliśmy, że przełożenie kostki na pewnym odcinku będzie lepszym rozwiązaniem. Nie można tu więc mówić więc o błędzie – twierdzi Wojciech Cylwik.
Wszystkie prace będzie wykonywać firma Mostostal. – Przetarg nie został rozpisany, bo zgodnie z Prawem o zamówieniach publicznych przy tak małej kwocie roboty dodatkowe możemy zlecić firmie wykonującej. Trudno też wprowadzać następną firmę na budowę, bo by sobie nawzajem przeszkadzali – tłumaczy naczelnik a kwota o jakiej mówi to 2 mln 400 tys. zł.
Czy robotom dodatkowym można było w ogóle zapobiec? Jeżeli tak to na przykład droższym projektem lub dodatkowymi badaniami gruntowymi. Faktem jest do przetargu na wykonanie projektu stanęły dwie firmy. Kombudex zaproponował niższą kwotę i wygrał.
– Zgodnie z prawem zamówień publicznych wybieramy zawsze najtańszą ofertę, nie mieliśmy tutaj prawa przypuszczać, że projekt będzie źle zrobiony. Bo on był zrobiony dobrze, a firma jest firmą doświadczoną. Zrobiła już dużo projektów dla miasta w związku z tym nie zachodziło podejrzenie, że źle to zrobi – wyjaśnia Cylwik. – Wcale też nie jest powiedziane, że firma droższa zrobiłaby to lepiej – na pewno inaczej aczkolwiek jeżeli czegoś nie ma na mapie to pewnie byśmy się spotkali z tym samym problemem. Prace są na zakończeniu.
bg
Czyli mamy nastepną inwestycję, co do której projektant nie przewidział wszystkiego. Pierwszy taki bubel jest na Piaskach Zamiejskich, gdzie samochody wymijają sie "wahadłowo".Teraz znów ktoś coś nie doliczył. Pytanie, czy projektant tak dużej inwestycji może sie pomylić. Według mnie nie. I druga kwestia: czy ten sam projektant jest autorem innych ulic, jeżeli tak to gratulacje. Może czas znaleźć innego, bardziej odpowiedzialnego. A może tak jak w "Ranczu" – innej opcji nie ma?.
Hmm, dziwię się sam sobie, ale pan Naczelnik ma rację. Prawo o zamówieniach publicznych nakazuje wybór najtańszej oferty. A że wykonawca to nie Caritas, więc zrobił projekt wg. wytycznych w SWIZ (tzn. tylko to, co było zlecone, ani mniej ani więcej). A że duża inwestycja, kolej ma bałagan w papierach, więc było do przewidzenia, że wyjdą jakieś "kwiatki". A to kable, niezaznaczone na mapach, a to grunt. Szkoda, tylko, że UM nie zdecydował się sygnalizację świetlną na rondzie. Bo ta poprawiłaby bezpieczeństwo na pasach. i uporządkowała ruch na rondzie. Do tego na lewym pasie powinna być wymalowana strzałka w lewo, z uwagi na fakt, że rondo ma jednojezdniowe wyloty. Takie oznakowanie ułatwiłoby poruszanie się po rondzie, bo nie każdy wie, że za rondem jest jeden wylot, a wiedzę o konieczności ustąpienia pierwszeństwa jadącym swoim pasem (w tym wypadku prawym) też nie wielu posiada. Chodzi mi generalnie o przyjezdnych z poza regionu, albo tych, co rzadko do Siedlec przyjeżdżają.
Kiedy będzie można legalnie przejechać od Sokołowskiej do Warszawskiej? Miał być październik 2011, potem listopad 2011, a jest grudzień. Oczywiście od warszawskiej zakazu nie ma, ale od Sokołowskiej po lewej stronie zakaz ruchu stoi.
Kolego wyślij mi swoje CV dam Ci pracę.
Pozdrawiam
menedżer Wojciech
@efaster
W 100%, no może w 90% się z tobą zgadzam, bo nie tylko osoby z poza Siedlec nie wiedzą jak się na tym rondzie poruszać, zdarzają się też pojazdy na blachach WS które skręcają w lewo albo zawracają poruszając się tylko prawym pasem. Moim zdaniem na rondzie powinny pojawić się znaki poziome w stylu ronda turbinowego, tak żeby jadący prawym pasem był zobligowany do opuszczenia ronda najbliższym zjazdem. Bo co z tego, że rondo ma 2 pasy (czyli jak by się wydawało większą przepustowość, niż przed remontem) jak i tak 80% kierowców korzysta tylko z prawego pasa, często traktując osoby poruszające się lewym jak "cwaniaczków". Nie wiem do końca czy to kwestia nieznajomości przepisów, braku myślenia czy też po prostu niemal zerowej kultury jazdy w Siedlcach. Co do kultury jazdy to jej brak w Siedlcach na prawdę widać, gorzej jest chyba tylko w Warszawie( ale tam przynajmniej jeździ się w miarę płynnie), Łosicach (to szczególna miejscowość w której kierowca jest cały czas narażony na atak z każdej strony, mam wrażenie, że miejscowi kierowcy to kamikadze). Za to po Białymstoku czy Suwałkach jeździ się dużo lepiej. O ile Białystok to większe miasto, o tyle Suwałki są mniejsze od Siedlec a do jazdy są o niebo lepsze.
Cóż CV mogę wysłać tylko pytanie, do kogo, (do jakiej instytucji), pracę (tymczasową) mam. Cóż czyżby "tajemniczym" menadżerem Wojtkiem był … sam Wojciech Cylwik ?? Albo Wojciech Kudelski. Bo tylko te dwa nazwiska kojarzą mi się z imieniem Wojciech i z UM :))
PS.
Chyba artykuł jest o II etapie wewnętrznej obwodnicy Siedlec nie o mnie. No, ale w S. nie można się niczym wyróżniać (mieć inne zdanie i poglądy niż inni) bo zaraz zostanie zwyzywany i oczerniony. Cóż się do tego przyzwyczaiłem.
PYTAM JESZCZE RAZ!!! Kiedy będzie można legalnie przejechać od Sokołowskiej do Warszawskiej? Miał być październik 2011, potem listopad 2011, a jest grudzień. Oczywiście od warszawskiej zakazu nie ma, ale od Sokołowskiej po lewej stronie zakaz ruchu stoi. Kto się boi twardo powiedzieć.
ja dziś jechałem od tamtej strony i mandatu nie dostałem. Dla mnie jesteś zwykłym mieszkańcem (nierobem) który nie ma co robić i się czepia tych którzy chcą i robią coś w tym mieście. Jak byś chciał to byś już kilka dnie temu przejechałbyś się tamtędy i nie robił zbędnych pytań.
Do poprzednika. Nie jestem nierobem. A "kto się przezywa, ten tak samo się ……" . Jak jechałeś z tamtej strony to powinieneś dostać mandat 5oo zł. Jest pogoda sprzyjająca. Obwodnica powinna być dawno otwarta. Jeżeli tyle czasu nikt nie wypowiada się co do terminu, to pewnie otworzą wiosną.
siedlce to raj dla firm budowlanych wygrywających publiczne przetargi – coby nie spier….li, ile by nie przeciągnęli terminu czy przekroczyli budżet to zawsze mogą liczyć na to, że wytłumaczy ich albo vicegłowacki albo naczelnik. Ciekawe czy obaj są tak wyrozumiali i szczodrzy gdy realizują swoje prywatne budowy czy remonty…?