O zastępcę Miejskiego Ośrodka Kultury, ostateczny termin oddania obwodnicy a także jakość stadionu na siedleckich błoniach zapytał podczas minionej sesji Wojciecha Kudelskiego radny Mariusz Dobijański.

W odpowiedzi na pierwsze pytanie radni nie usłyszeli konkretów. Prezydent mówił jedynie o nieoficjalnych informacjach jakie dostał od Mariusza Woszczyńskiego, dyrektora Ośrodka. Zgodnie z nimi na opuszczone przez Artura Mydlaka stanowisko miało zgłosić się kilka osób.

O MOK-U: NIE ODPUSZCZĘ ZATWIERDZENIA

– Póki nie dostanę oficjalnej propozycji od pana dyrektora nie podejmuję tego tematu do rozmowy – przyznał prezydent. – A czym będzie się pan kierował ewentualnie proponując panu dyrektorowi takie a nie inne rozwiązanie? – dopytywał Dobiajński. – Tu powinna być odwrotna kolejność panie radny. Pan zapyta o to czym będzie kierował się pan dyrektor Woszczyński, bo on wybierze kandydata i przyniesie mi do zatwierdzenia. – Rozumiem, że decyzja należy do pana Woszczyńskiego? – No tak nie do końca – odparł Kudelski. – Ja nie odpuszczę zatwierdzenia zastępcy, bo to jest moja działka. A propozycja należy do dyrektora. – Czym się pan będzie kierował? – Muszę wiedzieć kogo będę miał do dyspozycji. Na pewno będę się kierował dobrem Ośrodka Kultury – przyznał.

Nie powiedział kiedy zapadnie decyzje. Niewykluczone, jego zdaniem, że nastąpi to później niż za miesiąc. Czy będzie to zwłoka celowa i nazwisko zastępcy poznamy dopiero po parlamentarnych wyborach? Takie pytanie a co za tym idzie odpowiedź na nie padły.

OBWODNICA: PAŹDZIERNIK I LISTOPAD

Konkrety padły za to przy temacie obwodnicy. Jarosław Głowacki, wiceprezydent Siedlec poinformował, że pierwszy jej etap ma być zakończony z końcem listopada a drugi etap z końcem października. Opóźnienia wynikły z przyczyn niezależnych od wykonawców wobec czego nie będzie naliczonych kar umownych. – Gdyby były jakieś nieuzasadnione kolejne zwłoki w oddaniu drogi będziemy bezwzględnie ścigać wykonawców za niedotrzymane terminy – obiecał radnym Głowacki.

Najciekawsza i najdłuższa dyskusja rozgorzała przy temacie stadionu przy ul. Jana Pawła II. Mariusz Dobijański był ciekawy jak Agencja Rozwoju Miasta realizuje zalecenia policji dotyczące korzystania ze stadionu. Przedstawiamy cały zapis dyskusji.

SEKTOR DLA GOŚCI ZA PÓŁTORA MIESIĄCA?

Mirosław Pawłowski:
Rozumiem, że wracamy do tematu w kontekście pierwszej opinii. Sprawa wygląda tak. Były pewne niedociągnięcia powiedzmy z różnych stron natomiast jakby odpowiedzią na pytania jest pozytywna opina policji na dzisiejszy mecz Polski z Białorusią w zakresie dopuszczenia obiektu do eksploatacji. Jest temat otwarty w temacie sektora gości. Nasze media czekają z niecierpliwością na wizytę pierwszego zbuntowanego tabunu kibiców i potem na ocenę tego co było – to dygresja. Musimy ten sektor przebudować. W tej chwili jesteśmy już po otrzymaniu projektów zamiennych i niestety cały proces inwestycyjny się kłania. Mamy zaakceptowane te uwagi wydane przez policję przez PZPN. Teraz piłkę wrzuciliśmy do ogródka szanownej organizacji zwanej policją, bo ma ona najwięcej do powiedzenia a w procesie inwestycyjnym nigdzie nie figuruje. Nie neguję punktu widzenia, ale tak jest i na zasadzie „jak chcesz to se przebuduj jak ci się nie podoba to ci nie daję”. Oczywiście decyzja należy potem do prezydenta. Wymogi policji rozbiegły się bardzo z wymogami PZPN. Ścieżki ewakuacyjne… Przecież jeśli one są zatwierdzone przez straż to muszą spełniać wszystkie wymogi.
Mariusz Dobijański:
Panie prezesie, bo zaraz nam zarzucą, że niepotrzebnie przedłużamy. Była negatywna opinia, zostały wydane zalecenia. Czy te zalecenia są wykonane?
Mirosław Pawłowski:
Wszystkie są wykonane. Za wyjątkiem sektora gości obiekt ma pozytywną na najbliższy mecz, czyli rozumiem także na kolejne mecze.
Mariusz Dobijański:
Czy ogrodzenie całego obiektu, bo to też było jednym z zaleceń będzie wykonywane czy nie?
Mirosław Pawłowski:
Panie przewodniczący pan się mnie pyta czy ja mam chęć wydać z publicznych pieniędzy 100 tysięcy złotych. W tej chwili znaleźliśmy rozwiązanie, które polega, że na każdy mecz jest płotkami miejskimi wygradzana tak zwana strefa buforowa. Ona spełnia swoje zadania. I nie widzę powodu żeby wydać 150 tysięcy, żeby zrobić 400 metrów bieżących płotu, który po wykonaniu drugiego etapu będzie niepotrzebny.
Mariusz Dobijańki:
Dlaczego ja o to pytam? Bo jeśli jest negatywna opinia policji…
Mirosław Pawłowski:
Nie ma negatywnej opinii policji co do organizacji imprez masowych za wyjątkiem sektora gości.
Jacek Garbaczewski:
Czyli jednak gościom nie wolno przyjeżdżać.
Mirosław Pawłowski:
Pan jest taki stęskniony za kibicami gości.
Mariusz Dobijańki:
Ale po co organizować widowisko sportowe bez udziału gości? Rozumiem, że pan prezydent wydając zgodę na taką imprezę bierze na siebie odpowiedzialność i w tym przypadku naraża pan prezydenta…
Mirosław Pawłowski:
Ale spokojnie, czy wy mnie panowie słyszycie, czy nie? Jest pozytywna opinia policji na temat organizowania imprez masowych na stadionie. Wyłączony jest sektor gości.
Jarosław Głowacki:
Opinia była negatywna a teraz jest pozytywna.
Wojciech Kudelski:
Panie prezydencie bardzo proszę. To ja muszę pilnować porządku obrad. Panie prezesie ma pan coś jeszcze do dodania?
Mirosław Pawłowski:
Nie.
Wojciech Kudelski:
Pan Długosz chciałby zabrać głos, bo jest mowa o policji? Bardzo proszę.
Mariusz Dobijańki:
Panie prezesie mogą przyjeżdżać goście?
Mirosław Pawłowski:
W tej chwili nie.
Jerzy Długosz:
Jeżeli chodzi o opinię dotyczącą stadionu to taj jak powiedział wcześniej pan prezes ta opinia była negatywna. W tej wizji lokalnej przeprowadzonej przed oddaniem stadionu do użytku uczestniczyli policjanci komendy wojewódzkiej w Radomiu. Za naszą formacją idzie kilkadziesiąt lat zabezpieczenia takich imprez masowych jak mecze. Szczególnie 20 lat pokazują że imprezy typu mecz mogą być agresywne ze względu na agresywnych kibiców. Jak dotychczas na meczach jest rodzinna atmosfera. I w tej sytuacji jeżeli jest rodzinna atmosfera spełnia swoje funkcje. Jeżeli mielibyśmy agresywnych kibiców sytuacja mogłaby ulec diametralnej zmianie. Podczas dzisiejszej odprawy przekazano mi, że kolejna opinia jest także pozytywna.
Mariusz Dobijańki:
Ostatnia uwaga i już kończę. Mówi się, że kibic to 12 zawodnik. Cieszę się, że nasza drużyna ma fory, bo 12 zawodnika w postaci zorganizowanego klubu kibica ma a nasi goście nie mają. Także jesteśmy zawsze do przodu.
Wojciech Kudelski:
Ja mam pytanie do pana prezesa publiczne. Co mamy zrobić żeby sektor gości był do użytku?
Mirosław Pawłowski:
Mamy opracowany projekt zamienny, podwyższenie ogrodzenia, przełożenie poliwęglanu z jednej strony na drugą, ponieważ konstrukcja ułatwiała wspięcie się z sektora gości. To są takie techniczne sprawy.
Wojciech Kudelski:
Panie prezesie, ile to będzie kosztowało? Wiemy?
Mirosław Pawłowski:
Nie wypowiem się co do ceny jeżeli nie będę miał uzgodnienia służb. Kilkadziesiąt tysięcy.
Wojciech Kudelski:
Termin realizacji?
Mirosław Pawłowski:
Myślę, że półtora miesiąca.
Wojciech Kudelski:
Rozumiem. To jest konkretna odpowiedź.