Dzisiaj do naszej redakcji został przesłany link ze zdjęciami odbudowanego w ubiegłym roku Pomnika Wolności. Ich autorem jest p. Marian Przeździak. Na fotografiach widać pęknięcia a także ubytki w materiale budowlanym, z którego powstał monument. Czy tak powinna prezentować się budowla, od powstania której nie minął nawet rok? O komentarz poprosiłyśmy rzecznika siedleckiego magistratu Pawła Mazurkiewicza.
Paweł Mazurkiewicz: „Pomnik Wolności objęty jest gwarancją. W związku z wystąpieniem ubytków w strukturze płyt piaskowca, Wydział Gospodarki Komunalnej UM Siedlce zwrócił się do wykonawcy o przeprowadzenie przeglądu gwarancyjnego obiektu w celu oceny jego stanu technicznego. Po sporządzeniu protokołu z oględzin, usterki powstałe z winy wykonawcy zostaną naprawione przez firmę, która budowała pomnik.”
Firmą, która wygrała przetarg na budowę Pomnika Wolności był Zakład Usług Inżynierskich Krzysztof Redesiuk. Podpisanie umowy na budowę odbyło się w lipcu ubiegłego w siedleckim magistracie a podpisanie aktu erekcyjnego we wrześniu w kościele św. Józefa. Inicjatorami odbudowy Pomnika byli Sylwester Czyżyk, miejski radny i przewodniczący siedleckiego oddziału NSZZ „Solidarność” a także prezydent Siedlec Wojciech Kudelski. Powołany został również Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika Wolności.
Żądanie od budowniczego wyjaśnień i przeglądu jest uzasadnione. Warto też dodać, że fiaskiem zakończyły się zbiórki pieniędzy na budowę Pomnika Wolności. Umowę z wykonawcą podpisano na kwotę 611, 89 tys. zł a pieniądze z dobrowolnych składek wyniosły zaledwie 79 tys. 490 złotych. Z tych pieniędzy 7 tys. 791 zł wyniosły koszty funkcjonowania Społecznego Komitet Odbudowy Pomnika Wolności (druk cegiełek, druk folderów, zakup puszek i prowizje bankowe). To znaczy, że na konto urzędu miasta wpłynęło niespełna 72 tysiące złotych. Łatwo zatem obliczyć, że ponad pół miliona złotych na budowę Pomnika Wolności przeznaczono z miejskiego budżetu. Już przed odsłonięciu monumentu na stronach internetowych pojawiły się negatywne komentarze osób, którym nie podobało się, że w taki sposób zadysponowano miejskie pieniądze.
W lipcu tego roku w tej sprawie spotkałyśmy się z Sylwestrem Czyżykiem. Pytałyśmy go o ostateczną kwotę uzyskaną ze zbiórki a także czy pomnik jest w dobrym stanie, gdyż zaniepokoiły nas ubytki jakie w nim zobaczyliśmy. Radny przyznał wtedy, że o ubytkach w materiale dowiedział się od nas a sam pomnik widział 2 miesiące wcześniej i „wydawał mu się ładniejszy niż na jesieni. Wyglądał korzystniej niż w ubiegłym roku.” Obiecał też, że pojedzie na miejsce, sprawdzi nasze informacje i jeśli zobaczy, że obawy o wygląd pomnika są uzasadnione powiadomi o tym siedlecki magistrat i urzędników, którzy organizowali przetarg. Stwierdził, że w tej sprawie nie będzie bezczynności.
bg
Zdjęcia wykonane przez Anetę Borkowską w lipcu tego roku
no images were found
** Podczas podpisywania umowy z wykonawcą Wojciech Kudelski powiedział: Mamy kilku bogatych siedlczan i pewnie po to, by uzyskać jakąś tam reklamę i nagłośnić się, oni chętnie by to sfinansowali, ale to nie w tym rzecz. Taki pomnik ma być przede wszystkim ze składek mieszkańców. Drobnych po 10, po 20 złotych. Na pewno jeśli tych pieniędzy nie starczy zwrócimy się do ludzi bogatych. Chcemy dać szansę naszemu społeczeństwu, żeby ten pomnik był wybudowany maksymalnie ze składek wszystkich mieszkańców.
*** Główny wykonawca podczas tej samej konferencji prasowej stwierdził, że materiał z jakiego ma być wykonany Pomnik Wolności – piaskowiec odmiana kopulak jest jednym z najtwardszych piaskowców. Z kopalni, z którą Zakład Usług Inżynierskich Krzysztof Redesiuk zawarł kontrakt (w trakcie trwania konferencji był to „wstępny kontrakt”) miały przyjechać gotowe elementy pomnika.
Więc niech Komitet Budowy pomnika sprawdzi, jaki gatunek miał być, a jaki otzymano. UM niech sprawdzi, bo to pieniądze podatników.
Druga sprawa to technologia budowy pomnika. Robiono to tak.
Ustawiano elementy z piaskowca i zalewano betonem.
Piaskowiec jest jak gąbka. Woda wylana na płytę z piaskowca po pewnym czasie wycieknie dołem. W ten sposób wyłazi beton.
Pomnik jest do postawienia ponownie lub do pomalowania na olejno.
Niech tym zajmie się Miasto. Prezydent. Komitet budowy któremu bodajże przewodniczył Czyżyk nie potrafił nawet zebrać pieniędzy na pomnik. Niech Czyżyk nie zajmuje się tą sprawą bo może tylko spartolić.
A może członkowie komitetu z własnych pieniędzy niech dołożą do tej różnicy.
bo sam PM odpowiedział jednemu Radnych, że pomnik jest "CACY".
Do Lesio: W dużej mierze to członkowie komitetu uzbierali z własnej kieszeni te 72 tysiące, a Ty drogi obywatelu pewnie nawet 1zł nie dałeś 😉
Przepraszam, ale co?? 72 tysiące?? Na niektórych zdjęciach widać, że to mogą by akty wandalizmu. Dobrze, ze miasto chce to sprawdzić.
ewidentnie widać na pierwszym zdjęciu, że efektem tego ubytku była butelka…po prostu "czysty" wandalizm. Ta dziura też jest efektem użycia jakiegoś narzędzia …Ludzie….
że wszystko jest OK i wg. nazewnictwa PM pomnik jest "Cacy".
Zarządzono sprzątanie wokół pomnika, pierwsze od odsłonięcia (chyba).
sorry ale super twardy piaskowiec pęka pod butelką???? to lepiej było wylac beton B15 bo jest twardszy… a ile tańszy, ale kolega Kudelsskiego zarobił. Oto Polska właśnie
Słuchajcie, przepraszam za to pytanie z d…. wzięte, ale kto to jest PM? Prezydent Miasta? 😀
i tak może sobie wygrać przetarg jak wiedzą, że to kolega?
Ale sprytny pomysł na wyciągnięcie jeszcze większej ilości kasy podatników… i jakże bezczelny. Ludziska o tym wiedzą, ale nadal głosują na tę bandę, która każdą przewaloną (a być może również ukradzioną) złotówkę powinna nam ZWRÓCIĆ, przeprosić i udać się na polityczny urlop. Są dwie możliwości na zmianę sytuacji: albo siła, albo wybory. Nie chcę rozlewu krwi, więc mogę tylko poprosić Państwa, by nie głosowali Państwo na Bandę Czworga, która dogada się ze sobą w każdym układzie, byleby tylko móc grabić nasze pieniądze. Przepraszam za ostry ton, ale nie lubię jak pieniądze moich rodziców są przewalane.
Jeżeli nie było zebranych pieniędzy na pomnik, należało sie nie zaczynac budowy. Po co Prezydent w to sie mieszał jak miała to byc inicjatywa obywatelska. Pozostaje niesmak i podejrzenia, że ktos na tym sporo zarobił.