Dwie godziny jazzu w wykonaniu Troy’a „Satchmo” Andersona w towarzystwie Tria Eryka Kulma… bezcenne. Wczorajszy koncert na siedleckiej Stanicy był jednym z lepszych (jeśli nie najlepszym) koncertów jakie w ostatnich miesiącach odbyły się w naszym mieście.
Dopisała pogoda, zespół i atmosfera jaka zawitała za sprawą niestety nielicznie zgromadzonych siedlczan. Fantastyczny głos muzyka a także lekkość w nawiązywaniu kontaktu z publiką sprawił, że swojej nieobecności żałować powinien każdy fan jazzu. Wśród utworów wykonanych przez Troya i Tria Eryka Kulma usłyszeliśmy znane przeboje Louisa Armstronga takie jak „When the saints go marching in” czy „What a wonderful world”.
Możliwość komentowania jest wyłączona.